W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Pracować w Polsce za 1200zł czy uciekać za granicę?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • marszczerano
    Seksualnie Niewyżyty
    • Feb 2013
    • 271

    Tak od siebie tylko dodam , ze jesli ktoś kończy dobra szkole, następnie szkoli sie w danym kierunku na studiach to niech zostaje w pl i stara sie znaleźć cos co go będzie satysfakcjonowac (nie ważne za jaki hajs) bo 'wilk który jest na szczycie jest mniej groźny niż wilk który sie wdrapuje na szczyt' (czy jakoś tak)
    Ja takiej szansy nie miałem i chcac nie chcąc wyjechałem , ale z własnego doswiadczenia wiem , ze nie raz jest ciężko nie na swojej ziemi Choć i tak UK jest jednym z najbardziej zróżnicowanym krajem jesli chodzi o rasę ludzką to i tak czasem można odczuć , ze Tobą gardza

    Ktoś zapyta 'to dlaczego dalej tam siedzisz , a nie wracasz do pl' - bo UK juz mnie pozarlo , jest tu o wiele wiecej możliwości niż w moim mieście , w każdej chwili mogą zacząć szkole i szkolić sie w danym kierunku , a pozniej jest o wiele łatwiej znaleźć pracę , akurat ja odnalazłem swoją drogę i mniej wiecej wiem jak chce zarabiać za kilka lat , a o pracę sie nie boję bo 'grubasy' będązzawsze

    To tyle.
    0statnio edytowany przez marszczerano; 17-06-13, 12:03.
    Mam coś co nie ma wielu z Was, marzenia i ambicje.

    Skomentuj

    • Eris
      Perwers
      • Feb 2009
      • 851

      Napisał Hal
      Wszyscy wyjedziemy? Już w ostatnich latach wyjechały setki tysięcy. Zostawimy tu przekręciaży i złodziei? Pozwolimy im rządzić?
      Chyba nie rozumiesz.

      Nie ma "nas" i "ich". Nie ma wroga, ktory tlamsi opozycje i jak go zlikwidujemy to madrzy ludzie dojda do wladzy i bedzie cacy.

      Dlatego wlasnie trzeba wyjechac.

      Nawet jesli wysadzisz sejm w powietrze to po nich przyjda nastepni, tacy sami. Bo politycy to obraz naszego spoleczenstwa. To sa dokladnie tacy sami ludzie jakich widzisz codziennie na ulicy.

      Sa 2 wyjscia: albo wypowiadamy Niemcom wojne i sie po kilku godzinach poddajemy - bo pod zagranicznym butem madrych ludzi Polacy sa wstanie cos z siebie wykrzesac (przy szparagach pracuja az sie kurzy) albo wyjezdzamy i zyjemy jak Zydzi - to tez nie jest glupe wyjscie, bo na obczyznie, posrod innych nacji z Polakow wychodza dobre cechy a nie te zle, ktore sie uwydatniaja przy kontakcie z innymi Polakami.

      Sa pracowite, zdysycyplinowane i madre spoleczenstwa. Sa spoleczenstwa, ktore robia to, co do nich nalezy. Sa spoleczenstwa bezmozgie ale z madrymi wladzami. A my jestesmy glupim, leniwym, egoistycznym spoleczenstwem z jeszcze glupsza wladza. To sie nie moze udac. Juz Otto von Bismarck mowil, ze jesli Polakom pozwoli sie rzadzic, to sami siebie wykoncza.

      Ty czy Jez, wychowani przez anty-komunistow mozecie zostac i sie umartwiac za ojczyzne. Ja mam jedno zycie i nie zmarnuje go na walke z wiatrakami.

      Skomentuj

      • znowuzapilem
        SeksMistrz
        • Nov 2010
        • 3555

        Napisał Hal
        Wszyscy wyjedziemy? Już w ostatnich latach wyjechały setki tysięcy. Zostawimy tu przekręciaży i złodziei? Pozwolimy im rządzić?
        Hal, z wszystkim co pisaleś to moge się pod tym podpisać choć z tym sie nie zgodze. Spójrz kto wyjechał z Polski od 2004 roku. W 75% margines społeczny. Nieudacznicy. Ludzie którzy tu już byli spaleni (brak edukacji, brak zawodu, więzienie czy poszukiwani) tam jechali na głupi zmywak i tabula rasa.
        Dresy z dziurą w głowie odrazu wybrali Hollandie, raj upragniony dla palaczy i ćpunów.
        I przez to mamy taką a nie inna renome w Europie.
        Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

        Skomentuj

        • Hal
          Perwers
          • Oct 2010
          • 1366

          Napisał Eris

          Sa pracowite, zdysycyplinowane i madre spoleczenstwa. Sa spoleczenstwa, ktore robia to, co do nich nalezy. Sa spoleczenstwa bezmozgie ale z madrymi wladzami. A my jestesmy glupim, leniwym, egoistycznym spoleczenstwem z jeszcze glupsza wladza. To sie nie moze udac. Juz Otto von Bismarck mowil, ze jesli Polakom pozwoli sie rzadzic, to sami siebie wykoncza.
          Eris, niestety przerażająco dużo racji w Twoim i Bismarcka stwierdzeniu. ale ja jakoś może naiwnie wierzę w młode pokolenie.
          Polska, Polacy, społeczeństwo, obecni politycy to ludzie koło lub po czterdziestce wychowani i ukształtowani w systemie kolonialnym i postkolonialnym, mamy niestety mentalność służącego, podwładnego, szukamy oparcia i potwierdzenia. Brakuje nam pewności siebie i wiary w swoje racje, zdolności perspektywicznego patrzenia, wyznaczania dalekosiężnych celów, ambicji wyznaczania ważnych celów.
          Ale idzie pokolenia młodych ludzi, już bez obciążeń, znających swoją wartość, ludzi którzy za chwilę, za kilka kilkanaście lat sięgną po władzę. Ważne aby byli to ludzie mądrzy. Szkoda aby ci mądrzy wyjechali a pozostały plewy. To co będzie się działo w Polsce za kilka kilkanaście lat zależy od dzisiejszej młodzieży.

          Może naiwnie ale wierzę że wcześniej czy później nastąpi otrzeźwienie.

          Moglibyśmy oczywiście dyskutować nad słowami Bisnarcka, skutkami, uzasadnieniem, logiką powstania II Rzeczypospolitej lecz to już inny temat.


          Zz, tacy również lecz moim zdaniem najczęściej wyjechali odważni i pracowici

          Skomentuj

          • Eris
            Perwers
            • Feb 2009
            • 851

            Napisał Hal
            Brakuje nam pewności siebie i wiary w swoje racje, zdolności perspektywicznego patrzenia, wyznaczania dalekosiężnych celów, ambicji wyznaczania ważnych celów.
            Ale idzie pokolenia młodych ludzi, już bez obciążeń, znających swoją wartość, ludzi którzy za chwilę, za kilka kilkanaście lat sięgną po władzę.
            Ja jestem juz z pokolenia urodzonego w nowym systemie. Tyle, ze tu nie chodzi tylko o sluzalczosc ale glownie o postawe: "every man for himself". Moze i mamy ambicje, dalekosiezne cele etc. ale w rozwijaniu wlasnej kariery, wlasnego zycia. Nikt lacznie ze mna nie chce sie przepychac. Jak ktos chce cos zrobic i raz, drugi, trzeci dostaje "po lbie" to po prostu wyjezdza tam, gdzie latwiej mu bedzie realizowac swoje plany. Trzeba dbac przede wszystkim o siebie i swoja wlasna dupe, bo nikt tego za ciebie nie zrobi - tego nauczylo nas zycie, stad postawa Jez wydaje mi sie groteskowo smieszna.

            W naszym kraju od malego nie ksztaltuje sie postaw obywatelskich - owszem jest patiotyzm ale w jakims chorym, meczenno-cierpietniczym wydaniu. Ciagle sie gada o powstaniach, bohaterskim rzucaniu sie kijami na czolg, zlej komunie a nie mysli sie o takiej zwyklej, pragmatycznej codziennosci.

            To sie zaczyna juz w szkolach, gdzie cala aktywnosc dzieciakow zostaje sprowadzona do: "przychodze, odsiedze swoje na lekcjach i wychodze a jak cos mi sie nie podoba to siedze cicho by nie miec problemow a i tak wszyscy chodzimy na korki". Wyborami do samorzadow klasowych czy szkolnych nikt sie nie przejmuje, bo nie sa to stanowiska, ktore posiadaja realna wladze. Innymi slowy - od malego ksztaltuje sie bierna postawe + dzieciaki nie maja na nic wplywu, co pozniej przeklada sie na dorosle zycie - ludzie wola sie nie wychylac a za plecami robic swoje.

            Pozniej nastepuje zetkniecie z brutalna podatkowo-urzednicza rzeczywistoscia, ktora utwierdza w przekonaniu, ze tam na gorze jest beton, glowa muru nie przebijesz i nic sie nie da zrobic. To nie jest panstwo "opiekuncze" jak w Niemczech, ktore pomaga zorganizowac zycie obywatelowi. Przeklada sie to tez na to, ze nie umiemy sie zorganizowac sami, bez udzialu panstwa. Wszelakie stowarzyszenia profesjonalistow dzialaja preznie za granica a u nas posucha.

            Mlode pokolenie, ktore dojdzie do wladzy bedzie jeszcze gorsze.

            Skomentuj

            • B@RM@N
              Seksualnie Niewyżyty
              • May 2006
              • 219

              dziewczyno, co ty opowiadasz. Nie ma nic gorszego niż 'państwo opiekuńcze'. Zabawne, ze pisze to osoba, która w innych postach/tematach wspominała coś o tym, że każdy jest kowalem własnego losu .

              Skomentuj

              • znowuzapilem
                SeksMistrz
                • Nov 2010
                • 3555

                Hal no to może u mnie był taki procent emigrantów z racji środowiska w którym dorastałem

                Eris, zgadzam sie z Toba w kwestii wychowania. Lecz tak jak już kiedyś pisałem i co nawet Max Kolonko zauważył, u nas terminy patriotyzm czy nacjonalizm są mocno spaczone. Z jednej strony przez "żydokomune" lewaków i innych anty Polaków a z drugiej przez samą prawice.

                Co do państwa opiekuńczego i że to najgorsza droga to bym polemizował. Raczej trzeba by okreslić gdzie leży granica zdrowego państwa opiekuńczego a idiotycznych rozwiązań typu szwecja.
                Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                Skomentuj

                • Hal
                  Perwers
                  • Oct 2010
                  • 1366

                  Eris , Jaki wniosek płynie z Twojego postu ?
                  Wyjeedzmy wszyscy, w Niemczech się nami zaopiekują bo tam system działa sprawniej. Tymi którzy zostaną w Polsce też się Niemcy zaopiekują. My róbmy "kariery" na lokajskich posadach za granicą u tych mądrzejszych bardziej, zorganizowanych, bogatszych ... Czy tak ?
                  Marzenie być dobrze płatnym lokajem ?
                  0statnio edytowany przez Hal; 20-06-13, 11:48.

                  Skomentuj

                  • Hal
                    Perwers
                    • Oct 2010
                    • 1366

                    Napisał RedJane
                    Być niskopłatnym wyrobnikiem, ale za to we własnym kraju to też nie brzmi zbyt kusząco...
                    Zgadzam się Red. Jeśli mamy wyłącznie wybór na poziomie minimum to wiadomo, wybieramy to lepsze minimum.
                    Wracamy do mojej pierwszej wypowiedzi w tym temacie. Wykształcenie, ambicje, cierpliwość i perspektywa czasowa ...

                    Skomentuj

                    • Eris
                      Perwers
                      • Feb 2009
                      • 851

                      Napisał B@RM@N
                      dziewczyno, co ty opowiadasz. Nie ma nic gorszego niż 'państwo opiekuńcze'. Zabawne, ze pisze to osoba, która w innych postach/tematach wspominała coś o tym, że każdy jest kowalem własnego losu .
                      W Polsce mamy wieksza ingerencje panstwa niz mniejsza stad porownanie do Niemiec, gdzie ingerencja panstwa to plus a nie minus.

                      A to, ze uwazam jak uwazam nie czyni ze mnie prawicowego ekstremisty. Ja wcale nie chce swobody rodem z USA, gdzie nierownosci spoleczne sa jak w kraju 3 swiata.

                      Napisał Hal
                      My róbmy "kariery" na lokajskich posadach za granicą u tych mądrzejszych bardziej, zorganizowanych, bogatszych ... Czy tak ?
                      Marzenie być dobrze płatnym lokajem ?
                      Ale dlaczego za granica mamy byc tylko lokajami? Dlaczego niby mamy osiagnac mniej niz w Polsce?

                      Tak dlugo jak nie marzy ci sie kariera polityczna/urzednicza bycie emigrantem nie jest przeszkoda. Nie wyjezdzaja tylko ludzie zmywaka ale rowniez specjalisci. I nie po to by walczyc o minimum ale by sie rozwijac korzystajac z mozliwosci, ktorych nie ma w Polsce.

                      Skomentuj

                      • Hal
                        Perwers
                        • Oct 2010
                        • 1366

                        Eris, nie chciałbym aby powstało wrażenie że absolutnie neguję wyjazdy do pracy za granicę, tak nie jest. O moich przemyśleniach pisałem wyżej. Uważam że w życiu potrzebne są różne doświadczenia i każde z nich ma swoją wartość i różnie, czasem bardzo nieoczekiwanie, może zaowocować po powrocie.

                        Skomentuj

                        • anduk
                          Koci administrator
                          • Jan 2007
                          • 3900

                          Napisał RedJane
                          Mój notorycznie jest strasznie zdziwiony, że pani z ZUSu czy ze skarbówki była miła i pomocna, bo jest przyzwyczajony do warczenia i zbywania).
                          Wbrew narzekaniom malkontentów w Polsce jest inaczej niż jeszcze 5-7 lat temu - zaczyna być normalnie. Duuużo jeszcze brakuje zwłaszcza w niektórych bezsensownych barierach i urzędach - zależy jak się trafi. Gdy trafi się na kogoś, który nie pracował w urzędzie za komuny to jest miło, sprawnie i sympatycznie. Najgorzej gdy trafi się na panią, która ma kilka lat do emerytury, jest wypalona, sfrustrowana i wyćwiczona w poprzednim systemie. Taka cesarzowa, której najpierw trzeba się pokłonić tzn. pochylić do dziurek nawierconych w pleksi-okienku
                          If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                          Skomentuj

                          • Padre_Vader
                            Gwiazdka Porno
                            • May 2009
                            • 2321

                            Co do ZUSu i US to się zgodzę, zaczyna być coraz lepiej. Widzę dużą różnicę w stosunku do tego co było jak otwierałem działalność, a tym co jest teraz. Tam się poprawiło, ale gdzie indziej za to jest gorzej. Spróbujcie ogarnąć to co się dzieje w tej chwili np. w Urzędach Marszałkowskich przy okazji projektów unijnych
                            Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                            Skomentuj

                            • Robinson
                              Erotoman
                              • Sep 2011
                              • 515

                              Hm... Nie wierzę... Znaczy się ZUS już nie zżera tyle kasy? Znaczy się VAT-u nie trzeba płacić, jeśli kasy wciąż nie ma? Nie? To nic się nie zmieniło... To są dwa podstawowe czynniki zabjające najmniejszych...

                              Skomentuj

                              • Xenon
                                Perwers
                                • Feb 2009
                                • 1112

                                Taa, bo jakby nie było składek ZUS, to byłaby to kraina mlekiem i miodem płynąca...
                                Właśnie ZUS jako tako chroni najmniejszych, konsumując 1/40 tego, co rozdziela. Wystarczy poczytać, co to jest "żelazne prawo płac", by dojść do wniosku, że lepiej mieć głodową pensję i zagwarantowane jakieś tam ubezpieczenie niż tylko głodową pensję.
                                A może po prostu będę... lamusę!

                                Skomentuj

                                Working...