W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy to koniec? Tinderowe problemy :(

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wiarus
    SeksMistrz
    • Jan 2014
    • 3264

    #16
    Życie to nie do końca poker, ale nie będę cię o tym przekonywał.
    Każdy ma jakieś swoje wartości, poziom przekory i granice ryzyka. Kiedyś ktoś postawił mi ultimatum i "dał dupy". Próby odkręcenia czegoś takiego są żałosne, lub co najmniej śmieszne.
    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
    James Jones - Cienka czerwona linia

    Skomentuj

    • Mrau2
      Seksualnie Niewyżyty
      • Nov 2011
      • 207

      #17
      Prawdę mówiąc nie słyszałem wcześniej o Tinderze. Hm... może skorzystam? Chociaż najpierw potrzebuję by mi zrobić jakie zdjęcia.

      Wracając do tematu. Jeszcze nie wszystko stracone. To tylko młodzi tak generalizują i panikują uzależniając jakieś systemy i modne serwisy od relacji. Jeśli to na tym się opierają Wasze znajomości i przyjaźnie... to smutna przyszłość Was czeko.
      Nie wstanę! Tak będę leżał!

      Skomentuj

      • holly
        Perwers
        • Feb 2009
        • 1090

        #18
        Napisał Zebraa
        hmmm skoro to były tylko znajome to czemu to ukrywał?
        Kochana, mogę ci ciurkiem wymienić listę przedstawianych mi tłumaczeń, chyba zrobię specjalizację w tej dziedzinie

        Olać bydlaka. Oni się zawsze tłumaczą, że to "koleżanki". Koleżankę od "koleżanki" poznajesz po tym, że o istnieniu koleżanki wiesz, z koleżanką nie kasuje rozmów ani nie ukrywa telefonu w odruchu paniki jak z nią rozmawia, a o "koleżankach" dowiadujesz po czasie i to dopiero jak się wsypie przez przypadek Szuka wrażeń? Duże ego? Mało podniety?
        Generalna dyskwalifikacja.
        C'est la vie.

        Skomentuj

        • długie_nogi
          Seksualnie Niewyżyty
          • May 2011
          • 218

          #19
          Napisał holly
          Olać bydlaka. Oni się zawsze tłumaczą, że to "koleżanki". Koleżankę od "koleżanki" poznajesz po tym, że o istnieniu koleżanki wiesz, z koleżanką nie kasuje rozmów ani nie ukrywa telefonu w odruchu paniki jak z nią rozmawia, a o "koleżankach" dowiadujesz po czasie i to dopiero jak się wsypie przez przypadek Szuka wrażeń? Duże ego? Mało podniety?
          Generalna dyskwalifikacja.
          Dokladnie tak, true as fuck
          To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.

          Skomentuj

          • joedoe
            Perwers
            • Aug 2014
            • 1272

            #20
            Uwielbiam gdy zycie wirtualne jest wazniejsze niz realne.
            Niewazne co zrobil dla mnie. Wazne ze dał lajka na serwerze w Kualalumpur.
            Olać bydlaka.

            Skomentuj

            • rimmingator
              Perwers
              • Apr 2009
              • 967

              #21
              Napisał Marilienne
              przecież nie od wczoraj i już nie z takich problemów się śmialiśmy. Wyjechał na pół roku na drugi koniec świata i jakoś to nie zaważyło na naszym związku...

              Sama już nie wiem, co myśleć
              Czego oczy nie widza tego sercu nie żal..

              Tinder to ponoc niezly ****idol A nie miejsce towarzyskich spotkan na piwko... Jasne. A cel.dla.ktorego. Go zalozalozyl?
              Olej go, albo zrob mu przymusowy cuckold!

              Skomentuj

              • Triceratops
                Świętoszek
                • Nov 2015
                • 6

                #22
                Zgadzam się z przedmówcami.
                Potraktuj to jako koniec, bez względu na tłumaczenia.

                Nie Ty pierwsza, nie ostatnia. Przykro mi.

                Skomentuj

                Working...