W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wyzwanie -miesiac bez masturbacji

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5113

    #31
    A wrzuciłem to już wczoraj do newsa , w sumie pasuje też tutaj... nasi niewyzyci mogliby zrobić konkurencję elektrowni Bełchatów
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • DSD
      Perwers
      • Jan 2010
      • 1275

      #32
      A faktycznie, nie zauważyłem że to już wrzuciłeś najbardziej mi się spodobał jeden z komentarzy, że to już blisko do perpetuum mobile
      'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

      Skomentuj

      • james_blond
        Ocieracz
        • Aug 2014
        • 167

        #33
        Dzień 1 - bez najmniejszego problemu. Dalsze dni będę opisywał w profilu

        Skomentuj

        • Michal_symp
          Banned
          • Aug 2013
          • 283

          #34
          Mija 11-ty dzień bez orgazmu i wytrysku, bo dotykałem się, winny :-P

          Ale wiecie co? Od 3 godzin leżę sobie na kanapie, jedną ręką przeglądam net, drugą co chwilę lekko się musnę i... wzwód totalny od 3 godzin :-)
          Podoba mi się ta abstynencja ;-P

          Skomentuj

          • james_blond
            Ocieracz
            • Aug 2014
            • 167

            #35
            Dzień 6 - chciałem go tylko postawić. A z zabawy wyszedł wytrysk. Baardzo obfity. Zaczynamy od nowa

            Skomentuj

            • Michal_symp
              Banned
              • Aug 2013
              • 283

              #36
              Ja też przegrałem ;-(
              Wczoraj wieczorem jak zwykle lekko się dotykałem, tak, żeby stał.
              No i oglądałem "Dziewczyna z tatuażem".
              Scena z gwałtem w tyłek zrobiła swoje, ochlapałem to i owo
              Zerujemy zegar...

              Skomentuj

              • kamil123456

                #37
                Ja osobiście już parę razy miałem miesięczne przerwy w masturbacji. Pierwszy razy jakieś 3/4 lata temu w wakacje (przechodziłem z gim do lo) jak myślałem że jestem uzależniony od masturbacji bo potrafiłem sobie zwalić nawet 2/3 razy dziennie więc to był dla mnie test i mi się udało. Ostatnio w marcu sobie zrobiłem miesięczną przerwę i skończyłem w kwietniu z 3/4 dni sobie powaliłem i zrobiłem kolejną przerwę trwającą do wczoraj podczas tych przerw nie miałem żadnej aktywności seksualnej.


                Jakie są moje rady żeby wytrzymać miesiąc?
                1. Nie wchodzić na żadne fora erotyczne, a tym bardziej strony pornograficzne.
                2. Przed snem się jakoś zmęczyć (mam namyśli sportem) bo w nocy łapie zawsze największa chcica.


                Najtrudniejsze są pierwsze dni, ale jak przetrwamy pierwszy tydzień to dalej już jakoś idzie do celu. Często się przyłapywałem, że jak leżałem na łóżku i czytałem książkę to wkładałem sobie rękę do majtek i trochę sobie go poprawiałem, ale szybko rękę wyciągałem.
                Pierwszą przerwę (mam na myśli tą którą zacząłem w marcu) udało mi się przejść bez żadnego wytrysku. Drugą tą którą skończyłem wczoraj zdarzyło mi się dwa razy trysnąć podczas snu spowodowane to było tym że w nocy oglądałem film i była tam scena erotyczna więc penis automatycznie reagował no i zasypiałem z takim drągiem.


                Co mi te przerwy dały?
                1. Niesamowity orgazm po zakończeniu trwał o wiele dłużej niż zazwyczaj.
                2. Ilość spermy była naprawdę imponująca i strzelała na wielkie odległości.
                3. Mogłem sobie udowodnić że jak coś chce to potrafię i że masturbacja nie przesłania mi życia, że mam nad nią kontrole.
                4. Więcej czasu dzięki czemu mogłem się poświęcić ten czas na coś innego.
                5. Ogólną ekscytacje podczas przerw penis był dla mnie miejscem zakazanym służył tylko do mycia i sikania, a po zakończeniu wielka radość że mogę go dotknąć i się nim pobawić.


                Czy polecam taką przerwę stanowczo tak! Jak macie jakieś pytania to zadawajcie.

                Skomentuj

                • onanista biseks
                  Świntuszek
                  • Jan 2014
                  • 58

                  #38
                  Miesiąc bez masturbacji??? To miesiąc stracony, nie stać mnie na takie wyrzeczenie

                  Skomentuj

                  • martinx
                    Świętoszek
                    • May 2015
                    • 12

                    #39
                    Ja nie masturbuje się już kawał czasu. będzie ze 2 miesiące. albo i dłużej. Dokładnie już nie liczę. Po prostu przestałem.

                    Masturbacja wbrew temu co się mówi to problemy. Rozwala całą równowagowe hormonalną (pozdrawiam łysiejących dwudziestoparolatków [DHT]), człowiekowi wydaje się ze nie ma to wpływu a widzi jaki miało dopiero po tym jak przestanie.

                    Ja przez uwarunkowanie do szybkiego wytrysku przy jenna.jpg, miałem już kłopoty z wytrzymaniem 5 minut, wiec do sexu szło piwo. Im więcej waliłem tym wiecej trzeba było pić żeby wytrzymać do orgazmu partnerki. W efekcje zamiast cieszyc się orgazmem i samym sexem cieszyłem się, że partnerka doszła przede mną. Paranoja.

                    Na to wszystko nakładała się jak jak to nazywam, "bylejakość onanisty" - "Jak masz coś masz zrobić dziś, to zwal konia i odechce Ci się pracy do końca dnia". Jakbym żył w klejącej (nomen omen) chmurze, która hamuje każde produktywne działanie. Niby uczucie relaksu, ale to nie był relax tylko zmęczenie. Cała energia szła w piz/u.

                    Uzależnienie jak każde inne. tylko silniejsze, bo człowiek z natury uzależniony jest od jedzenia i od bzykania. Dlatego niektórzy (a większość tutaj wydaje mi się) ma mocno spaczone postrzeganie, umysły w "state of denial" jak u alkoholika "ja uzaleniony?"

                    No ale to z drugiej strony jest dobre, bo na kimś pornobiznes musi zarabiać. "Im więcej was będzie tym więcej zarobię."
                    0statnio edytowany przez martinx; 25-05-15, 11:22.

                    Skomentuj

                    • onanista biseks
                      Świntuszek
                      • Jan 2014
                      • 58

                      #40
                      Napisał martinx
                      Ja nie masturbuje się już kawał czasu. będzie ze 2 miesiące. albo i dłużej. Dokładnie już nie liczę. Po prostu przestałem.

                      Masturbacja wbrew temu co się mówi to problemy. Rozwala całą równowagowe hormonalną (pozdrawiam łysiejących dwudziestoparolatków [DHT]), człowiekowi wydaje się ze nie ma to wpływu a widzi jaki miało dopiero po tym jak przestanie.

                      Ja przez uwarunkowanie do szybkiego wytrysku przy jenna.jpg, miałem już kłopoty z wytrzymaniem 5 minut, wiec do sexu szło piwo. Im więcej waliłem tym wiecej trzeba było pić żeby wytrzymać do orgazmu partnerki. W efekcje zamiast cieszyc się orgazmem i samym sexem cieszyłem się, że partnerka doszła przede mną. Paranoja.

                      Na to wszystko nakładała się jak jak to nazywam, "bylejakość onanisty" - "Jak masz coś masz zrobić dziś, to zwal konia i odechce Ci się pracy do końca dnia". Jakbym żył w klejącej (nomen omen) chmurze, która hamuje każde produktywne działanie. Niby uczucie relaksu, ale to nie był relax tylko zmęczenie. Cała energia szła w piz/u.

                      Uzależnienie jak każde inne. tylko silniejsze, bo człowiek z natury uzależniony jest od jedzenia i od bzykania. Dlatego niektórzy (a większość tutaj wydaje mi się) ma mocno spaczone postrzeganie, umysły w "state of denial" jak u alkoholika "ja uzaleniony?"

                      No ale to z drugiej strony jest dobre, bo na kimś pornobiznes musi zarabiać. "Im więcej was będzie tym więcej zarobię."
                      Dziwi mnie, że młody człowiek w dzisiejszych czasach trzyma się jeszcze poglądów rodem z XVIII wieku. Czytając twój post przypomniało mi się "dzieło" niejakiego Simona Andre Tissota, który straszył w nim osoby uprawiające onanizm, cyt: "suchotami, epilepsją, reumatyzmem, ślepotą i obłedem". U ciebie doszło jeszcze łysienie, ale, podążając twym tokiem myślenia, utrata włosów na głowie powinna się zrekompensować włosami między palcami .Nie zgodzę się również z twierdzeniem, że masturbacja sprzyja wczesnemu wytryskowi, wprost przeciwnie, i podam tu może swój przykład, chociaż na pewno uznasz, że jest tendencyjny. Otóż ja również miałem tendencję do przedwczesnego wytrysku, ale właśnie dzieki masturbacji nauczyłem sie panować nad własnym ciałem, opóźniać go, jeśli jest to konieczne. Włosów na głowie mi nie ubyło, czuprynę mam nadal gęstą (chociaż rzeczywiście widuję łysych dwudziestolatków, szczególnie, gdy podążają na mecze piłkarskie, wyposażeni w siekiery, kije baseballowe i noże, czyli nieodzowny sprzęt do gry w piłkę nożną , więc teraz dzięki tobie już wiem, że są to nałogowi onaniści), nie zauważam w sobie "bylejakości" zarówno w masturbacji jak i we współżyciu, pornografia mnie nie uzależnia, a partnerki nie narzekają. Dziwi mnie jedynie, że z takimi poglądami znalazłeś sie na tym portalu, rzeczywiście, tylko zbawcy naszych dusz nam tutaj brakowało....A może ty jesteś jednym z wyznawców słynnego ojca Daniela, wysłanego tutaj w charakterze V kolumny? . Pozdrawiam.

                      Skomentuj

                      • martinx
                        Świętoszek
                        • May 2015
                        • 12

                        #41
                        Nie wiesz kim jestem ani ile mam lat.
                        Nie wiesz na czym zarabiam i jakie badania i z kim prowadziłem.
                        Nie rozumiesz tego co czytasz i nie rozumiesz najwyraźniej tego co robisz.

                        Co zabawne, nie masz podstawowej wiedzy na temat o którym piszesz.

                        Nie próbuj mnie ośmieszać, ani straszyć mną innych. Zamierzasz straszyć mną jak PIS'em (hehe na czasie)?

                        Albo skorzystasz z tego co piszę albo nie.

                        Nie od dziś wiemy, że religie, poglądy, zabobony, zakazy, nakazy i wreszcie grzechy zostały WYMYŚLONE, bo ludzie są zbyt ograniczeni żeby pojąć naukowe podstawy zjawisk które obserwują i w których biorą udział. Zamiast tłumaczyć debilom, czemu lepiej nie wsadzać ręki do ognia - albo bliżej tematyki forum - pchać rękę po sam bark komuś do dupy, mówiło się w skrócie że nie wolno bo to grzech. Ludzie musieli w to wierzyć, zwykle pod dużym przymusem. Kto w to nie wierzył, kończył na OIOMie czy jego odpowiedniku.

                        Tak czy inaczej słowo klucz to "wiara" (w to co ktoś mówi lub pisze). Dziś te same stado debili pod przymusem (bo jak nie to zostaną okrzyknięci ojcem Danielem) muszą wierzyć że to co kiedyś było zakazywane bo jest złe, to dziś nagle jest dobre i jest nakazywane. Co śmieszne, nadal jest to wiara - czyjaś opinia. Opinie są wygłaszane zawsze w celu dokonywania manipulacji. Możesz, i prawdopodobnie tego nie rozumiesz. Ma to swoje określenie "pożyteczny idiota", powtarzający frazesy pasujące pod jego hormonalne haje.

                        Z pewnością nie jest Ci w smak to co piszę, ale to głos rozsądku i wiedzy, a nie czyjaś opinia.

                        Żeby było jasne - bardzo lubie sex, perwersje. Lanie kobiety po pysku, wiązanie, spuszczanie czy plucie na twarz, siłowe DT. Myślę, że sporo byś się mógł nauczyć, ale jako onanista zapewne jesteś teoretykiem.

                        Ja gardzę wymoczkami, otyłymi, palaczami, ćpunami i alkoholikami. To są słabe charaktery ludzi, schowane za maskami.
                        Z pewnych względów mam z sexem - nie zawsze normalnym - trochę do czynienia, ale nie zdawałem sobie sprawy z pewnych rzeczy. A kiedy się zorientowałem, że nawet w mojej pozycji można się od walenia konia uzależnić i stać się jednym z powyższych słabeuszy, po jakimś czasie się opamiętałem.

                        Na koniec: ten temat jest o niemasturbowaniu się więc, pisz swoje "mądre", i zapewne "prowadzące do zdrowia" wszystkich, zwłaszcza najmłodszych uczestników tego forum do szczęśliwych związków, opinie w temacie do tego stworzonym.

                        Napisałem co się ze mną działo i dlaczego nie będę się masturbował więcej.
                        A ty idź zwal sobie konia wierząc, że urosną Ci na dłoniach włosy.

                        Skomentuj

                        • never_mind
                          Świntuszek
                          • Sep 2011
                          • 86

                          #42
                          Miesiąc? Żaden problem.
                          Nie robiłem tego ze 2 lub 3 tygodnie, nawet nie liczę. Gdyby nie partnerki, na pewno byłoby trudniej, ale przy regularnym seksie miesiąc bez masturbacji to żadne wyzwanie.
                          Pamiętam, że kiedyś, jeszcze jako prawiczek, udało mi się wytrzymać miesiąc, choć nie było to już takie łatwe.
                          Sent from my Commodore C64

                          Skomentuj

                          • Goldie
                            Erotoman
                            • Apr 2012
                            • 544

                            #43
                            Etam, nie bawię się w to
                            She was some kind of angel, I guess. The kind that Heaven keeps hidden. She smelled the way angels ought to smell.

                            Skomentuj

                            • Lukwawa
                              Świętoszek
                              • Dec 2013
                              • 33

                              #44
                              Martinx jak masturbacja rozwala rownowage hormonalna?

                              Skomentuj

                              • jacek87
                                Świntuszek
                                • Aug 2021
                                • 85

                                #45
                                Napisał onanista biseks
                                Miesiąc bez masturbacji??? To miesiąc stracony, nie stać mnie na takie wyrzeczenie
                                100% zgody. Masturbacja jest fantastyczna, uwielbiam to uczucie. Miesiąc bez? To jakaś katastrofa. Po co się tak umartwiać?

                                Skomentuj

                                Working...