A to Polska właśnie, czyli polskie absurdy

[iceberg]

Smoku zauważ obiektywnie, że jednak pozostaję w temacie - mówimy o absurdach. W Polsce absurdem jest jeżdżenie zgodnie z przepisami a jak już się nie da to absurdem jest udawanie dziewicy w burdelu i unikanie odpowiedzialności za własne czyny.
Gdyby za niewskazanie sprawcy groziła odpowiedzialność karna albo grzywna w wysokości powiedzmy 10 średnich krajowych (brutto) to nagle wszyscy zapomnieliby o amnezji i prowadzili dzienniki pokładowe z dokładnością do 5 minut i 500 m na trasie... i to też jest absurd.
A ustawianie fotoradarów w miejscach z dupy wziętych to też absurd polski...
Czyli cały czas w temacie

[anduk]

Dzisiaj w serwisie natemat był dobry artykuł jak w latach 90 styropianowcy zwolnili z podatków (lub sprowadzili do śmiesznego typu 1%) hipermarkety i zagraniczne sieci handlowe. Absurd.

Najgorsze jest to, że skalę bezczelnego dojenia zwykłego obywatela dopiero widać jak się założy DG. Gdyby każdy dostawał na rękę kwotę brutto i musiał z niej przelać 23% vat, 18% dochodowego oraz tysiąc zusu to by wszyscy toczyli pianę na co ta kasa idzie. A tak większość uważa, że **** w dupę sąsiadowi prywaciarzowi.

[Jack Daniel's]

Ach, zaoczne procesy i wyroki nakazowe... po prostu je kocham.
Ja na szczęście zaocznie dostałem 10 m-cy robót publicznych po 120h/mc + koszty sądowe i byłem gotów ponieść karę za głupotę (znaleziony telefon zacząłem używać, jako swój własny). Ale jak prokuratura stwierdziła, że kara za mała, to się odwołali.
I to był błąd, bo jak mogłem zeznawać, to się oczyściłem.
O co poszło? Ze znalezionego koło pracy telefonu ktoś wysłał kilka dni wcześniej sms, że jest bomba (i zapewne go porzucił). Sprawa zagmatwana, kilkadziesiąt stron w aktach.
Gdzie absurd? Ano taki, że zamiast zrobić normalną rozprawę i prowadzić jedną sprawę, to Prokuratura obciążyła Skarb Państwa kosztami sądowymi za dwie sprawy. Że o technikach nie wspomnę.

[DSD]

Dzisiaj w serwisie natemat był dobry artykuł jak w latach 90 styropianowcy zwolnili z podatków (lub sprowadzili do śmiesznego typu 1%) hipermarkety i zagraniczne sieci handlowe. Absurd.

Poczytaj komentarze pod tym tekstem. Wygląda że artykuł jest ordynarną manipulacją.