Historia po polsku.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mistertygrys
    Świętoszek
    • Apr 2013
    • 39

    #46
    Bo do wojny trzeba byc przyvotowanym. Prawda jest taka, ze naszym rzadzacym z malymi wyjatkami brakuje konsekwencji, dlugofalowego planowanie,dalekowzrocznosci. U nas na zasadzie"dzis chleba naszego" a co dalej to juz niewazne. Jestesmy caly czas zapatrzeni w zachod nie wykorzystujemy wlasnego potencjalu. Historie znac trzeba by wiedziec ze tylko z silnym sie liczą z naszej historii widac to jak na dloni.

    Skomentuj

    • Hal
      Perwers
      • Oct 2010
      • 1366

      #47
      Zgadzam się z przedmówcą

      Napisał mistertygrys
      Historie znac trzeba by wiedziec ze tylko z silnym sie liczą z naszej historii widac to jak na dloni.
      Najbardziej interesujący jest fakt że bardzo wielu panów obecnie sprawujących władzę w RP wykształcenie historyczne posiada. Czyżby nie potrafili wyciągać wniosków ...?

      Skomentuj

      • Tom_Bombadil
        Gwiazdka Porno
        • Jul 2009
        • 2382

        #48
        Napisał paffcio
        potem austryjacki zaborca mogl zagarnac ziemie murzyna polskiego
        Po pierwsze od połowy XVII w. trwał demontaż państwa polskiego i wiktoria wiedeńska była de facto łabędzim śpiewem.
        100 lat po tym zwycięstwie czasy się absolutnie zmieniły - Polska była tylko krajem wasalnym gdzie Prusy i Rosja rozdawały karty - zwłaszcza dzięki polskim posłom i ogólnie arystokracji sowicie opłacanej przez oba te państwa.
        Nie wierzę w bzdury jakoby cesarzowa Maria Teresa płakała podpisując akt rozbiorowy, ale faktem jest, że Austria nie uczestniczyła w II zaborze. Ponadto z tego co wiem zabór austriacki był najmniej szkodliwy spośród wszystkich trzech.
        To tam właśnie najbardziej rozwijała się polska nauka, sztuka, kultura.

        Napisał paffcio
        muzulmanscy turcy nigdy nie uznali polskich zaborow.
        Nie uznali tylko dlatego żeby zrobić na złość Rosji, a nie z wielkiej miłości do Najjaśniejszej.
        Alea iacta est
        Alea iacta est
        Alea iacta est
        Alea iacta est

        Skomentuj

        • barmetr
          Perwers
          • Feb 2009
          • 1399

          #49
          Napisał Tom_Bombadil
          Ponadto z tego co wiem zabór austriacki był najmniej szkodliwy spośród wszystkich trzech.
          To tam właśnie najbardziej rozwijała się polska nauka, sztuka, kultura.
          Przecież to było siedlisko paskudnej nędzy, to stamtąd najwięcej ludzi uciekało za chlebem na drugą półkulę. Emigrowali zarówno ludzie mówiący po polsku, jak i ludzie mówiący po żydowsku i ukraińsku.
          To w Galicji mówiący po polsku chłopi wyrżnęli znaczną część polskiego narodu.

          A wracając do tematu historii Stanów Zjednoczonych, nie było nad Wisłą obchodów 4 lipca. A przecież Stany Zjednoczone są drugą, zazwyczaj równorzędną ojczyzną dla większości Polaków. Także dla tych, którzy za oceanem nigdy nie byli.
          Last edited by barmetr; 09-07-13, 20:17.

          Skomentuj

          • Nolaan

            #50
            To w Galicji mówiący po polsku chłopi wyrżnęli znaczną część polskiego narodu.
            Pomijając fakt taki, że chłopi też byli, są i będą członkami narodu i wyżynali szlachtę, czemu ja się wcale nie dziwię mając na względzie kilkaset lat niewolniczego wyzysku, to pieprzysz waść jak potłuczony.

            Faktem jest że w porównaniu do Rosji czy Prus część Rzeczypospolitej miała największe ulgi w kontekście swojej narodowości. Co prawda niewiele pamiętam ze szkoły i studiów w temacie, ale w zgromadzeniach publicznych mieli prawo zasiadać na równych zasadach posłowie reprezentujący nasz naród. Takoż ograniczenia w sferze edukacji czy języka były o niebo mniejsze.

            Sytuacja gospodarcza i majątkowa ludzi wynikała nie z bycia pod zaborem, ale ogólnie z polityki cesarstwa względem ludności.

            Skomentuj

            • barmetr
              Perwers
              • Feb 2009
              • 1399

              #51
              Napisał Nolaan
              Pomijając fakt taki, że chłopi też byli, są i będą członkami narodu i wyżynali szlachtę, czemu ja się wcale nie dziwię mając na względzie kilkaset lat niewolniczego wyzysku, to pieprzysz waść jak potłuczony.
              Zaliczenie chłopów do narodu polskiego to wynik refleksji nacjonalistów i nastąpiło to dopiero w drugiej połowie XIX w. W dawnej Polsce narodem nazywana była jedynie szlachta. Szlachcicowi nie wolno było się żenić z plebejką i pić alkoholu z chamami, bo to sprowadziłoby na niego infamię. Naród polskich panów nie chciał być łączony ze swoimi mużykami.
              Różnice polityczne pomiędzy Galicją a innymi zaborami były, bo w Galicji nauczano dzieci i młodzież po polsku, działalność polskich organizacji społecznych, prawicowych partii politycznych i polskojęzycznych wydawnictw nie była administracyjnie i policyjnie ograniczana. Wynikało to z faktu, iż Cesarstwo Austriackie było znacznie słabsze niż Prusy czy Rosja, a katoliccy polscy ziemianie uważania byli za naturalnego sojusznika katolickiego reżimu. Sejm galicyjski to było w zasadzie zgromadzenie ziemian, którzy byli bardzo pokorni wobec władz państwowych, a lud mówiący po polsku nadal był w większości pozbawiony czynnego prawa wyborczego.
              Last edited by barmetr; 13-07-13, 09:43.

              Skomentuj

              • DSD
                Perwers
                • Jan 2010
                • 1275

                #52
                Moja babcia urodziła się jako poddana Najjaśniejszego Pana Franciszka Józefa... Z tego co wiem to zabór austracki na początku był najbardziej opresyjny z wszystkich (efekty oświeconego absolutyzmu cesarza Józefa), a potem stał się najmniej opresyjny (autonomia). Co do wzajemnych związków między panem, wójtem, plebanem a Austryjakiem to najlepiej przeczytać:



                Z jakiej niby paki taki Antoni Bryk miał czuć szacunek do polskiej szlachetczyzny? A coby nie kończyć tak ponuro, to dwa dowcipy: przemytnicy w rejonie styku granic trzech zaborców mówili że rosyjscy urzędnicy to wiadomo - biorą łapówki, niemieccy też wiadomo - nie biorą. A z Austriakami to nie wiadomo - weźmie czy nie weźmie?
                I drugi dowcip - rewolucjonista ucieka z zabory rosyjskiego do Galicji, na granicy pyta go miejscowy urzędnik:
                -Kim pan jest?
                -Jestem rewolucjonistą, zajmuję się walką klasy robotniczej z burżuazją!
                -A to mogę pana wpuścić, u nas nie ma ani jednego ani drugiego...
                'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                Skomentuj

                • Tom_Bombadil
                  Gwiazdka Porno
                  • Jul 2009
                  • 2382

                  #53
                  Napisał barmetr
                  Przecież to było siedlisko paskudnej nędzy, to stamtąd najwięcej ludzi uciekało za chlebem na drugą półkulę. Emigrowali zarówno ludzie mówiący po polsku, jak i ludzie mówiący po żydowsku i ukraińsku.
                  Ale to akurat wynikało w dużej mierze z braku ziemi ornej w stosunku do liczby mieszkańców.
                  Stąd ta przysłowiowa "galicyjska bieda".
                  Alea iacta est
                  Alea iacta est
                  Alea iacta est
                  Alea iacta est

                  Skomentuj

                  Working...