To tak:
Takich ludzi nie ma, są tylko jeszcze nienawróceni
Tak jak Hagath mówiła, jeśli archeologię to musisz być pewny że zostaniesz Europejskiej klasy specjalistą więc raczej na pewno nie po Szczecinie.
Jeśli chodzi o lingwistykę, to pomyśl sobie tak, ja jak kończyłem swoje studia specjalistyczne (ekonomia i statystyka) to płynnie mówiłem w dwóch językach obcych plus w jednym dukałem, więc na starcie po filologii/lingwistyce przegrywasz z takimi ziomalami jak ja. A nie jestem wcale wyjątkiem. Wszyscy ludzie wychodzący z mojej uczelni umieją komunikatywnie dwa języki obce.
Daj sobie siana z zarządzaniem chyba że na SGHu. Nie to że jest lepsze, zwyczajnie tam zdobywasz kontakty. A tak to możesz być menagerem zarządzającym powierzchniami płaskimi.
Tak ogólnie to czemu nie próbujesz do Berlina. Ze Szczecina to rzut beretem a dużo lepsza edukacja. Masz Humbolta etc. Za moich czasów nie było tak latwo wyjechać edukować się na zachód jak teraz więc czerp z tego dokąd możesz.
Co do kierunku, to widzę dwie opcje albo wiesz co chcesz i głęboka specjalizacja od poczatku no ale musisz być dobry. Albo idź sobie na jakieś ogólniejsze interdyscyplinarne studia do Berlina, a później wybierz to co Cię najbardziej interesi. A skoro jesteś zatwardzialym humanistą i lubisz języki to czemu nie prawo plus znajomość dwóch języków. Wtedy jesli będziesz niezły to międzynarodowe kancelarie, których coraz więcej się otwiera stoją otworem i nie trzeba się pieprzyć z aplikacją jakąkolwiek. Jako specjalizację polecam prawo gospodarcze plus np. język chiński. Pensja jako junior fellow po jakichś 5 latach pracy to ok. 10K+ na rękę...
Takich ludzi nie ma, są tylko jeszcze nienawróceni
Tak jak Hagath mówiła, jeśli archeologię to musisz być pewny że zostaniesz Europejskiej klasy specjalistą więc raczej na pewno nie po Szczecinie.
Jeśli chodzi o lingwistykę, to pomyśl sobie tak, ja jak kończyłem swoje studia specjalistyczne (ekonomia i statystyka) to płynnie mówiłem w dwóch językach obcych plus w jednym dukałem, więc na starcie po filologii/lingwistyce przegrywasz z takimi ziomalami jak ja. A nie jestem wcale wyjątkiem. Wszyscy ludzie wychodzący z mojej uczelni umieją komunikatywnie dwa języki obce.
Daj sobie siana z zarządzaniem chyba że na SGHu. Nie to że jest lepsze, zwyczajnie tam zdobywasz kontakty. A tak to możesz być menagerem zarządzającym powierzchniami płaskimi.
Tak ogólnie to czemu nie próbujesz do Berlina. Ze Szczecina to rzut beretem a dużo lepsza edukacja. Masz Humbolta etc. Za moich czasów nie było tak latwo wyjechać edukować się na zachód jak teraz więc czerp z tego dokąd możesz.
Co do kierunku, to widzę dwie opcje albo wiesz co chcesz i głęboka specjalizacja od poczatku no ale musisz być dobry. Albo idź sobie na jakieś ogólniejsze interdyscyplinarne studia do Berlina, a później wybierz to co Cię najbardziej interesi. A skoro jesteś zatwardzialym humanistą i lubisz języki to czemu nie prawo plus znajomość dwóch języków. Wtedy jesli będziesz niezły to międzynarodowe kancelarie, których coraz więcej się otwiera stoją otworem i nie trzeba się pieprzyć z aplikacją jakąkolwiek. Jako specjalizację polecam prawo gospodarcze plus np. język chiński. Pensja jako junior fellow po jakichś 5 latach pracy to ok. 10K+ na rękę...
Skomentuj