Recepta na dobra minetke

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • hexen
    Świętoszek
    • Aug 2009
    • 1

    #46
    Polecam filmik instruktażowy http://xhamster.com/movies/179038/nina_teaches_how_to_eat_pussy.html.

    Skomentuj

    • Holy inquisitor
      Erotoman
      • Aug 2009
      • 756

      #47
      A ja jeszcze do powyżej wymienionych zabiegów dodam- że moja partnerka lubi jak jej nosek do pusi włożę, a językiem po słoneczku zamiatam.
      Minetka to jest, to czasami mam takie napady, że poprostu muszę ją wylizać inaczej moja chuć jest niezaspokojona.

      Skomentuj

      • amalie
        Świętoszek
        • Aug 2009
        • 27

        #48
        ooo dzięki za filmik, szukałam go.
        Moje Kochanie jest już coraz lepszy w zadowalaniu mnie ustami, ale chętnie bym mu pokazała ten instruktaż... Tylko jak Go tu podejść, zeby się nie pouczul urażony Any idea???

        (On jest tych z bardzo wysokim ego i bardzo słusznie, bo ma powody, tylko że czasem jego ambicja nas przytłacza...)

        Skomentuj

        • upocone jajka
          Banned
          • May 2009
          • 5151

          #49
          na moje doświadczenia memlanie guziczka ma sie to tak

          odpowiednie podkręcenie tj słowami, zachowaniem, następnie zdecydowanie nawet kosztem mini gwałtu, dalej zjazd na dół, pewność ruchów, nie zmienianie tempa, paluszek w dupci czasem jezyczek, druga ręka ogarnia cycki, wszystko mocno i zdecydowanie

          ps. po wszystkim usłyszysz: "wyjdziesz za mnie?"

          Skomentuj

          • pure.evil
            Świętoszek
            • Nov 2009
            • 18

            #50
            Przeczytałem wszystko na ten temat, widziałem nawet ten film, i kilka innych w temacie. Chociaż jestem z reguły spokojny i muchy bym tam... To zabiłbym dla kobiety, która właściwie doceniłaby minetkę. To mnie tak kręci, że potrafię sam dojść gdy ona dochodzi. Oczywiście tylko wtedy, jak chcę skończyć. Problem z tym, że z niektórymi kobietami - to jakby się nie starać i jakie cuda nie wyprawiać - to ich reakcja jest po prostu jakaś słaba. No niby lubi, niby się podoba. Myślałem już, że coś robię nie tak, ale nie. Wszystko "by the book", plus masa improwizacji. Słyszałem parę razy, że zabieram się do tego "zbyt łapczywie" Dobra, powstrzymuję się, jestem na maksa delikatny, i nadal to nie to.

            Raz mi się zdarzyła pani, która podczas minetki darła się tak, że na 10 piętrze hotelu musieli słyszeć. To było boskie, jedno z doświadczeń do miłego wspominania na starość. Znakiem tego niektórym pannom po prostu nie da się w ten sposób dogodzić bo mają jakieś opory czy coś...

            Skomentuj

            • Novtalath
              Świętoszek
              • Sep 2009
              • 40

              #51
              @pure.evil: Oj rozumiem Cię chłopie... rozumiem. Miałem partnerkę, która od minetki dostawała szału, a reszta jakoś dziwnie się zachowywała. Moje wrażenie - jakby nie potrafiły się rozluźnić i po prostu skoncentrować na tym co odczuwają i przyjemności. Jakbym zaraz miał zatopić zęby w ten rejon i wyszarpać pokaźny kawałek mięsa.

              Czasem się zastanawiałem, czy kobiety nam nie ufają? Czy nie wiedzą, że nam się podoba i wręcz imponuje, kiedy sprawiamy Wam radość dobrą minetką (tudzież inną aktywnością)?

              Moja żona nie za bardzo przepada za minetką, ale nie ma żadnych oporów przed zrobieniem mi przysłowiowego 'loda' co pozostawia czasem lekki niedosyt.
              "No man is wise enough nor good enough to be trusted with unlimited power."
              W. Churchill

              Skomentuj

              • Tizio
                Erotoman
                • Aug 2006
                • 555

                #52
                Napisał Aśka
                Faceci, to że jedna się przy Was wiła z orgazmu , nie znaczy , że wszystkie będą. To, co działa na jedną, innej może w ogóle nie ruszać. Nie każda kobieta bowiem lubi to samo, ale to chyba oczywiste?
                I to wlasnie jest piekne, mozliwosc ciaglego doskonalenia, uczenia nowych technik, odkrywania czulych punktow.
                Jakby kazda z Was mozna bylo zaspokoic w ten sam sposob to swiat bylby strasznie nudny
                Różnica miedzy seksem i miłością jest taka, że seks rozładowuje napięcie, a miłość je wywołuje.Woody Allen
                Kobieta pozwoli ze sobą zrobić, co zechcesz, bylebyś jej o tym nie mówił.Stefan Żeromski

                Skomentuj

                • pure.evil
                  Świętoszek
                  • Nov 2009
                  • 18

                  #53
                  No właśnie. Kompleksy. Gdyby dziewczyny ich nie miały, byłyby o wiele lepsze w łóżku. Kompleksy, opory, zahamowania.

                  Wszystko potrafi im przeszkadzać. Przez to nie mogą wyluzować. A jak człowiek nie wyluzuje - to jak ma być dobrze? Kojarzy ktoś film "American Beauty"?

                  Szczególnie tą scenę, w której Lester postanawia ratować swoje małżeństwo, być romantyczny, tylko trochę wina wylewa mu się na kanapę. I oczywiście ta plama na tapicerce jest ważniejsza od wszystkiego.

                  Skomentuj

                  • MIŚ
                    Świętoszek
                    • Nov 2009
                    • 37

                    #54
                    Mietka to wisienka na torcie. Zanim do niej się dobierzesz musisz zapewnić swoją partnerkę, że wielbisz ją całą. Jej całe ciało musi być gotowe na pieszczoty, a twoja rola polega na dostarczeniu jej przyjemności z pieszczot każdego centymetra kwadratowego jej skóry. Usta, szyja, uszy (moja wprost wariuje, kiedy kąsam jej uszka), piersi, brzuch, paszki, uda (szczególnie wewnętrzna strona), stopy i paluszki - zadbaj o wszystko, najlepiej ustami od samego początku. Zjadaj ją powoli i mów jak wspaniale pachnie i jak cudownie smakuje. Bądź wrażliwy na jej reakcje, dawaj jej to, co sprawia jej najwięcej rozkoszy - bez pośpiechu, leniwie. jak juz będzie sie wić, pieść jej myszkę paluszkiem, lub całą dłonią. sprubuj kąsać jej wzgórek, ale nie rzucaj się od razu na guziczek. Doprowadź ja do takiego stanu, aż sama zacznie na ciebie napierać. Kontakt jezyk-cipka zostaw na sam koniec. Oczywiście nie daję gwarancji, że wszystko pójdzie jak z płatka za pierwszym razem. Do tego potrzeba oswojenia się. Dziewczyna może mieć kompleksy na punkcie swojej figury, fizjologii itp.
                    Toja rola to upewnić ją swoimi czynami, ze jest super extra smakowita i seksowna, wtedy sama zacznie czerpać prawdziwą przyjemność ze zbliżenia i zacznie sie otwierać na "NOWE". Pozdro.

                    Skomentuj

                    • MIŚ
                      Świętoszek
                      • Nov 2009
                      • 37

                      #55
                      VIDAX, skoro wiesz, że twoja kobieta ma kompleksy, to juz wiesz dużo. Zamiast tracić czas na rozpisywanie sie tu, jakie to kompleksy są straszne i nie do pokonania, weź się uczciwie za ich obalanie. Łatwo powiedzieć: moja stara ma kompleksy więc juz nigdy nie wychłeptam jej pierożka. Ale zamiast tego można zadac sobie pytanie: jak wyleczyć ją z kompleksu. Postawienie takiego pytania wymaga odwagi, znalezienie odpowiedzi wymaga cierpliwości, dociekliwości, wrażliwości i zrozumienia ( a więc poważna sprawa) natomiast zastosowanie w praktyce właściwej odpowiedzi to prawdziwa sztuka, do której nie wszyscy chyba dorośli.
                      Jesli akceptujesz kompleks, pozwalasz mu sie rozwijać, przez co zniewolenie psychiczne narasta. Demontując kompleks i zastępując go pełnowartościową rzeczywistostością, rozrywasz więzy i uwalniasz wyobraźnię.
                      MOże jestem w błędzie, choć nie sądzę: jeśli w związku coś doskwiera np. brakuje pewnej formy zaspokojenia, to nie mozna przejść nad tym do porządku dziennego. Wtedy aż prosi się o zdecydowane i konsekwentne działanie. No chyba że lubisz ciepłe bagienko i robienie dobrej miny do złej gry. Peace.

                      Skomentuj

                      • Frodo Baggins
                        Perwers

                        Wspomógł BT
                        • Feb 2009
                        • 1174

                        #56
                        Napisał vidax
                        (...)
                        Wiem, że ona by chciała, żebym jej to robił. Ostatnio udało mi się jakoś ją dorwać gdy była zaspana i całe 2 minuty mogłem się rozkoszować sprawianiem jej przyjemności. Efekt - jej orgazm.
                        Nie mniej dalej tego unika i nie sądzę, że ją do tego przekonam.(...)
                        więcej takich przypadków i może się przekona.
                        swoją drogą - to najgorsze co może być chyba - odmawiać partnerowi pozwolenia na zrobienie czegoś "bo się wstydzę, bo może będziesz się brzydził, bo nie wierzę, że chcesz to zrobić naprawdę".
                        ale pocieszę Cię, że ja mam to samo - do minetki dochodzi bardzo rzadko mimo, że jak już dojdzie to kończy się orgazmem.
                        "bo nie lubię jak mam tam tak mokro"

                        Skomentuj

                        • Holy inquisitor
                          Erotoman
                          • Aug 2009
                          • 756

                          #57
                          Napisał Frodo Baggins
                          "bo nie lubię jak mam tam tak mokro"
                          Jakieś dziwne to uzsadnienie, bo przecież to takie mokre miejsce albo od kobiecego kisielu, albo od ptasiego mleczka albo wreszcie od jęzora i śliny zmieszanej z kisielem.

                          Skomentuj

                          • MIŚ
                            Świętoszek
                            • Nov 2009
                            • 37

                            #58
                            Napisał Frodo Baggins
                            "bo nie lubię jak mam tam tak mokro"

                            omg. młode dziewcze musi być. jeszcze dużo przed nią. a jesli naprawde nie lubi mieć mokro... to moze... do klasztoru??? peace

                            Skomentuj

                            • brzoskwineczka
                              Perwers
                              • Sep 2009
                              • 824

                              #59
                              Śmiejcie się. Dobre soczki nie są złe, ale mnie osobiście irytuje mój wytrysk. To ja piore pościele i nie czuje się komfortowo jak zalewam łóżko i musimy przenieść kolejną zabawę kawałek dalej, bo pływam. Niestety nie panuję nad tym :/
                              ...:::tylko spokój może nas uratować:::...

                              "Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk

                              Skomentuj

                              • MIŚ
                                Świętoszek
                                • Nov 2009
                                • 37

                                #60
                                mów co chesz brzoskwineczko, ja bym tam ani jednej kropli nie zmarnował. kobiecy wytrysk...mmm...

                                Skomentuj

                                Working...