W czasie majówki ja, mój narzeczony i przyszła świadkowa przeżyliśmy trójkąt. Wszystko było w porządku. Wyszło to bardzo spontanicznie, nikt do nikogo nie miał o nic żalu ani nic. Dodam że jestem raczej typem monogamisty, narzeczony jednak "nie wyszalał się za młodu". Wczoraj jednak przyłapałam mojego narzeczonego jak całował się z moją świadkową. (ja zdążyłam przysnąć, oni siedzieli do rana, wiedzą że ich przyłapałam...) Jak mu powiedzieć/dać mu do zrozumienia tak żeby dotarło że takie "wpadki" nie mogą mieć miejsca? Żeby nie było tak że testuje moją cierpliwość albo szuka granicy na jak wiele może sobie pozwolić?
Co zrobić ze świadkową?
Co zrobić ze świadkową?
Skomentuj