Umówiliśmy się we trójkę. To miała być szalona, niepowtarzalna noc, zaspokajająca moją ciekawość, moje pragnienia, moje marzenia seksualne. Coś o czym od dawna myślałam i chciałam bardzo i intensywnie to przeżyć. Często bowiem w mojej głowie rodził się ten pomysł i przyszła pora na zrealizowanie go. Mieć dwóch facetów tylko dla siebie, mieć dwóch dających rozkosz.
Najpierw krótka rozmowa, drinki, żarty. Potem zaprosił mnie do łóżka i rozebrał. Drugi przyglądał się nam, a my oddawaliśmy się sobie bezwstydnie. Leżałam na pleckach, rozszerzył moje nogi i przylgnął swoim języczkiem do mojej napalonej myszki. Ja pieściłam sama swoje piersi. Nabrzmiałe sutki wyzwalały we mnie szał podniecenia, czułam się bosko.
Wszedł we mnie paluszkiem, drugim, jęknęłam. Powiedział, że chce mnie wziąć od tyłu. Odwróciłam się grzecznie, wypięłam i poczułam go twardego jak wchodzi szybko i zdecydowanie.
Tymczasem drugi mężczyzna niecierpliwi się bezczynnością. Niecierpliwi się, bo chce do nas dołączyć. Więc mój kładzie się na plecach, biorę jego penisa w usta, pieszczę rękami, języczkiem, a drugi bierze mnie od tyłu. Taak. Podoba się wszystkim. To widać, da się zauważyć po ruchach ciała. Zero zażenowania, zero wstydu. Mamy na to wszyscy ochotę i doskonale się przy tym bawimy. Czuję drżenie penisa w ustach, czuję drżenie penisa w cipce, niesamowite, takie inne, a takie przyjemne.
Moje usta są coraz bardziej zachłanne, jestem bliska ekstazy, oddycham z trudem, lecz staram się zaspokoić pieszczotami mojego mężczyznę. Jęczę coraz głośniej, to już ten moment nadchodzi. Czuję nabrzmiałego olbrzymka w sobie, szybko się porusza, coraz szybciej wchodzi we mnie, coraz mocniej. Na usta spływa mi balsam, słodki i gęsty, a po chwili na pupie czuję również kremik.
{{{ Krótko opisane, bo to moja fantazja. Nie umiem pisać o czymś, czego nie przeżyłam. Choć moja ogromna wyobraźnia podsuwa różne ciekawe scenariusze, to teraz o tym nie napiszę. Ale z pewnością podobne opisy się tutaj pojawią - kiedyś! }}}
Najpierw krótka rozmowa, drinki, żarty. Potem zaprosił mnie do łóżka i rozebrał. Drugi przyglądał się nam, a my oddawaliśmy się sobie bezwstydnie. Leżałam na pleckach, rozszerzył moje nogi i przylgnął swoim języczkiem do mojej napalonej myszki. Ja pieściłam sama swoje piersi. Nabrzmiałe sutki wyzwalały we mnie szał podniecenia, czułam się bosko.
Wszedł we mnie paluszkiem, drugim, jęknęłam. Powiedział, że chce mnie wziąć od tyłu. Odwróciłam się grzecznie, wypięłam i poczułam go twardego jak wchodzi szybko i zdecydowanie.
Tymczasem drugi mężczyzna niecierpliwi się bezczynnością. Niecierpliwi się, bo chce do nas dołączyć. Więc mój kładzie się na plecach, biorę jego penisa w usta, pieszczę rękami, języczkiem, a drugi bierze mnie od tyłu. Taak. Podoba się wszystkim. To widać, da się zauważyć po ruchach ciała. Zero zażenowania, zero wstydu. Mamy na to wszyscy ochotę i doskonale się przy tym bawimy. Czuję drżenie penisa w ustach, czuję drżenie penisa w cipce, niesamowite, takie inne, a takie przyjemne.
Moje usta są coraz bardziej zachłanne, jestem bliska ekstazy, oddycham z trudem, lecz staram się zaspokoić pieszczotami mojego mężczyznę. Jęczę coraz głośniej, to już ten moment nadchodzi. Czuję nabrzmiałego olbrzymka w sobie, szybko się porusza, coraz szybciej wchodzi we mnie, coraz mocniej. Na usta spływa mi balsam, słodki i gęsty, a po chwili na pupie czuję również kremik.
{{{ Krótko opisane, bo to moja fantazja. Nie umiem pisać o czymś, czego nie przeżyłam. Choć moja ogromna wyobraźnia podsuwa różne ciekawe scenariusze, to teraz o tym nie napiszę. Ale z pewnością podobne opisy się tutaj pojawią - kiedyś! }}}
Skomentuj