Skąd się biorą najczęstsze wpadki?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Isabell
    Świętoszek
    • May 2009
    • 2

    #31
    moja siostra jest w ciąży pomimo brania tabletek... nie wiem czy wydaliła jakąś ale również jest to nie zaplanowana ciążą, chociaż ona jest na I roku studiów więc nastolatką już jako taką nie jest

    Skomentuj

    • Nilieth

      #32
      Napisał glizdziarz
      Wpadki ze względu na "awarię" środka" anty to niewielki % wpadek. Zdecydowana większość to niewiedza i głupota, a właściwie to brak wyobraźni.
      Dokładnie tak jak powyżej.

      Może ludzie liczą też po prostu na szczęście, albo nie dopuszczają do siebie myśli, że możliwe jest ,,zaciążenie" partnerki? Zresztą zaglądając do niektórych tematów zamieszczonych w wątku o ciążach widać jaki jest poziom wiedzy młodzieży, więc i nie ma się co dziwić, że tyle jest młodych matek. A najlepsze jest przekonanie, że w trakcie pierwszego razu zapłodnienie jest niemożliwe.

      Skomentuj

      • Kata
        PornoGraf

        Orthografische Polizei

        • Feb 2009
        • 2691

        #33
        Napisał Nilieth
        A najlepsze jest przekonanie, że w trakcie pierwszego razu zapłodnienie jest niemożliwe.
        O tak, błona dziewicza to najlepszy środek zabezpieczający przed ciążą.

        Dla mnie wszystkie niechciane ciąże to efekt nieodpowiedzialności + braku wiedzy. Mówię też o tych, gdzie zawiodło zabezpieczenie: jak ma się pojęcie, jak działają pigułki to po wymiotowaniu przyjmuje się drugą jak najszybciej, a przy pękniętej prezerwatywie biegnie się do ginekologa po odpowiednią tabletkę.
        O pijanych nastolatkach na imprezie nawet nie wspomnę, bo tu sprawa jest jasna...

        Skomentuj

        • Ćwierćnuta
          Emerytowany PornoGraf
          • Feb 2009
          • 1870

          #34
          Są dziewczyny, które twierdzą, że "dziewice" nie zachodzą w ciążę (dziewice nie w sensie nieuprawiania seksu, tylko uprawiające seks po raz pierwszy), bywają tak pijane, że nie wymówiłyby słowa "prezerwatywa", pigułek nie biorą, bo musiałyby mamie powiedzieć, żeby z nimi do ginekologa poszła, bo takim młodym bez zgody rodzica się nie przepisze, wstydzą się kupić gumy (mój kumpel lat około siedemnastu twardo wierzył, że "zdąży wyjąć", bo mu było głupio poprosić o gumy; argumenty w stylu: a jak babka mnie wyśmieje, skrzyczy, zapyta o dowód...? Dopiero jak dostał ode mnie solidny opierdal, to kondomy kupił, do dziś mnie zastanawia, czy gdzieś sobie jego dziecko nie chodzi...), nie myślą o konsekwencjach, dają dowód miłości facetom, więc są tak zapatrzone, że kto by o gumkach myślał, wierzą w watykańską ruletkę (to jeden z najpopularniejszych "środków antykoncepcyjnych" w Polsce), jak już któraś bierze pigułki, to popija alkoholem, wyrzyga, i się dziwi, że nie działało, są takie, co myślą, że pigułki się łyka... "tuż przed seksem lub tuż po seksie", a później też się dziwią, że to nie działa, nie myślą w ogóle o niczym, więc ciężko rozstrzygać, co nimi kierowało...

          Głupota i jeszcze raz głupota. Pigułki mają skuteczność zbliżoną do 100%, w dodatku trwają kłótnie o to, czy te 2% nieskuteczności to wina pigułek, czy złego stosowania. Nie byłoby tylu ciąż u młodych, gdyby się zabezpieczały.

          Zresztą gdyby kościół potępiający antykoncepcję (jednym z argumentów jest "zwiększanie prawdopodobieństwa ciąży", nie wiem, czy to oficjalne stanowisko, ale wśród duchownych częste) dowiedział się, że mimo zabezpieczeń tyle młodych wpada, grzmiałby z ambon, że to nasienie diabła mające zapewnić spokój i prowokować do grzechu, a skuteczne jak witamina C i będące powodem wielu niechcianych ciąż i złamanych życiorysów...

          Znam jedną osobę, która wpadła z powodu pękniętej gumki. Tych, które wpadły, bo wierzyły w "zdążę wyciągnąć" albo nie myślały o niczym - sporo.


          Edit:
          Napisał Karookarolina
          Ba, spotkałam się jeszcze z lepszym gadaniem: nie zabezpieczaliśmy się, bo żal mi kasy na gumki (wypowiedz faceta). Jak ludziom szkoda 10 zł na prezerwatywy, juz nawet nie mówie o tym, ze są tańsze, to czego się spodziewać.
          Jakich 10 złotych? Wielu spośród moich znajomych i spośród znajomych mojego faceta używało gum za niecałe 3 złote (czyli mniej niż złotówka za sztukę, noż ****a! cóż za cena!), żadnemu z nich nie pękły. Jedyny wyżej wspomniany, który wpadł z powodu pękniętej gumki, jechał na Durexach...
          Last edited by Ćwierćnuta; 13-06-09, 17:01.
          Ssanie na czekanie.

          Skomentuj

          • Eris
            Perwers
            • Feb 2009
            • 851

            #35
            Nie oszukujmy sie - srodki anty zawodza. Jesli stosuje sie kilka metod - prezerwatywa+kalendarzyk+pigulki/srodek plemnikobojczy ryzyko jest mniejsze ale 100% daje tylko szklanka wody.

            Skomentuj

            • jezebel
              Emerytowany Pornograf

              Zboczucha
              • May 2006
              • 3667

              #36
              Brak wiedzy i rozwagi. Wiele nastolatków uważa, że dany problem jak niechciana ciąża, śmierć, kalectwo - ich nie dotyczy. Wystarczy kilka sekund by się przekonać, że jest inaczej.
              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

              Skomentuj

              • Karookarolina
                Perwers
                • May 2009
                • 1050

                #37
                Napisał jkjkkkt
                Naprawdę tak jest, jak piszecie??
                Bo aż mi się nie chce wierzyć..
                Ja dla odmiany ciągle czytam, jak to ludzie powpadali, bo gumy pękły albo tabsy zawiodły
                jak gumka pęknie to idzie się szybko do ginekologa, który przepisuje tabletkę i jest ok. Więc taka wpadka jest spowodowana niewiedzą. Tabsy też zawodzą jak np się ją zwymiotuje, lub jak się zapomni. Tylko mało która para się przyzna, że się niezabezpieczała, łatwiej powiedziec,że antykoncepcja zawiodła, przynajmniej nikt nie bedzie wytykał głupoty.

                Napisał Ćwierćnuta
                Jakich 10 złotych? Wielu spośród moich znajomych i spośród znajomych mojego faceta używało gum za niecałe 3 złote (czyli mniej niż złotówka za sztukę, noż ****a! cóż za cena!), żadnemu z nich nie pękły. Jedyny wyżej wspomniany, który wpadł z powodu pękniętej gumki, jechał na Durexach...

                no nam tez się zsunął durex, a z byłym pękła jakaś tania gumka. Jednak doznania nie do porównania. Zastanawiam się tylko dlaczego ten, co mu pekła gumka nie wysłał dziewczyny po tabletkę.
                Last edited by sister_lu; 13-06-09, 18:25.
                Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

                Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

                Skomentuj

                • Kata
                  PornoGraf

                  Orthografische Polizei

                  • Feb 2009
                  • 2691

                  #38
                  Napisał Eris
                  ...kalendarzyk+pigulki...
                  Inne połączenia zabezpieczeń (i pozornych zabezpieczeń) rozumiem, ale tego nie. Pigułki wykluczają istnienie dni płodnych i niepłodnych, a to na ich istnieniu opiera się "watykańska ruletka".

                  Skomentuj

                  • Wujek

                    #39
                    Bo liczyli na szczescie?
                    Znajoma parka tak się rozpedziła ze gumka została w środku i potrzebny był ginekolog :]

                    Skomentuj

                    • Kata
                      PornoGraf

                      Orthografische Polizei

                      • Feb 2009
                      • 2691

                      #40
                      Czyli ta parka też była nieodpowiedzialna, bo widocznie rozmiar gumki był źle dobrany.

                      Skomentuj

                      • Wujek

                        #41
                        Na szczescie oni jeszcze nie wpadli. Ale brak odpowiedzialności w ich wydaniu to za słabe słowo. Juz chyba 4 czy nawet 5 raz dziwczyna spocona i nie spała po nocach w oczekiwaniu na okres :]
                        Ale kto się osłem urodzi ten kanarkiem nie umrze - Jedni nigdy nie zmądrzeją.

                        Skomentuj

                        • Karookarolina
                          Perwers
                          • May 2009
                          • 1050

                          #42
                          Napisał krauzak
                          Bo liczyli na szczescie?
                          Znajoma parka tak się rozpedziła ze gumka została w środku i potrzebny był ginekolog :]
                          U nas było podobnie, tyle, że obyło się bez ginekologa. Wina była moja, bo ja nie rozwinęłam do konca i jak podczas orgazmu się ścisnęłam to ją mu sciagnęłam, rozmiar był dobrany dobrze. Juz teraz nie biorę się za takie rzeczy, a i nie szalejemy tak bardzo
                          Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

                          Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

                          Skomentuj

                          • Eris
                            Perwers
                            • Feb 2009
                            • 851

                            #43
                            Napisał ona77
                            Inne połączenia zabezpieczeń (i pozornych zabezpieczeń) rozumiem, ale tego nie. Pigułki wykluczają istnienie dni płodnych i niepłodnych, a to na ich istnieniu opiera się "watykańska ruletka".
                            Racja. Postawilam ukosnik w zlym miejscu pigulki/kalendarz+gumka+srodki plemnikobojcze

                            Skomentuj

                            • Ćwierćnuta
                              Emerytowany PornoGraf
                              • Feb 2009
                              • 1870

                              #44
                              Napisał ona77
                              Czyli ta parka też była nieodpowiedzialna, bo widocznie rozmiar gumki był źle dobrany.
                              Ostatnio spotkaliśmy się z facetem, akurat żadne z nas nie miało przy sobie gumek, a w okolicznych sklepach były tylko jakieś, których nigdy nie używaliśmy (choć znaliśmy ludzi, którzy je testowali i nie narzekali na jakość). I okazało się, że rozmiar nie pasował - jakoś mój facet potrafił powiedzieć, że gumka źle leży i lepiej nie ryzykować...
                              Ssanie na czekanie.

                              Skomentuj

                              • kicia!
                                Erotoman
                                • Feb 2009
                                • 629

                                #45
                                moja kuzynka wpadła na tabsach.
                                pojedrzewam, że większość populacji wpada na stosunku przerywanym albo na seksie podczas okresu.

                                my stosujemy gumki od dwóch lat i wszystko jest dobrze.

                                Skomentuj

                                Working...