W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

"Mężatkę na pal", czyli łowcy żon grasują!

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • eroticon
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2006
    • 903

    #31
    Wielkie mi mecyje... Okazja czyni złodzieja.
    A to czy kobieta skorzysta z kolesia w dobrej furze i jeszcze puści hamulce zależy od bardzo wielu czynników. Głównie od jej charakteru i sytuacji w związku. Nie ma co demonizować. Identyczne akcje dzieją się co tydzień w dyskotekach...
    Nigdy nie mówię NIGDY
    決してないと言う
    Jeśli chcesz, znajdziesz sposób.
    Jeśli nie chcesz, znajdziesz powód.

    Skomentuj

    • Jacenty
      Emerytowany PornoGraf
      • Jul 2006
      • 1545

      #32
      ... wierz mi, jak bedziesz dbal o swoja kobiete to ona Ci nieba uchyli.
      A i owszem, tylko że to szybko minie. Kiedy wypali się pierwsze zauroczenie, kiedy w życie wkradnie się szara codzienność, zaczną doskwierać kłopoty, poważne problemy czy też zwykłe pierdoły dnia codziennego, wtedy zaczyna się inny okres w życiu pary. Klapki z oczu opadają i okazuje się, że więcej spraw drażni niż zachwyca i częściej zamiast na głos: kochanie, podać Ci do łóżka kawę; pada w myślach czy ten buc musi tak głośno chrapać?! Niestety takie drobnostki przyczyniają się do tego, że coraz częściej myśli się o tym, żeby sobie na boku poprawić humor, oderwać się od szarej rzeczywistości, czy choćby zrobić na złość i udowodnić sobie, że nie jest ze mną jeszcze tak źle. To działa w obie strony.

      Znaczenie ma wszystko, zarówno te wielkie gesty, jak brylantowa kolia, jak i te małe, z pozoru nic nie znaczące, jak choćby róża bez powodu, czy filiżanka kawy do łóżka. Tylko musi być wola doceniania tych drobnych gestów. To są sprawy składające się na na całość, dzień po dniu, godzina po godzinie. Gdy tego zabraknie może okazać się, że z etapu *******enia się wszędzie i o każdej porze, przejdzie się od razu na etap ******* się stary zgredzie.

      Otóż to, bycie razem to wielka sztuka łączenia pragmatyzmu z romantyzmem.
      I tak naprawdę to nikt nie zrozumie kobiet, bo to sztuka niewykonalna. Logika kobiet kroczy tak pokrętnymi torami, że umysł faceta nie jest w stanie przetworzyć wszystkich napływających od kobiet, najczęściej sprzecznych ze sobą sygnałów. Zawsze powtarzałem i będę powtarzał: kobiet nie trzeba rozumieć, kobiety trzeba wielbić. Kiedy płacze, nie pytaj dlaczego, tylko daj jej różę i przytul, kiedy się wścieka to omijaj z daleka
      0statnio edytowany przez sister_lu; 05-11-16, 13:35.
      Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

      Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

      Skomentuj

      • Frodo Baggins
        Perwers

        Wspomógł BT
        • Feb 2009
        • 1174

        #33
        ad tematu: puści się ? no trudno, to jej problem... to mały kłopot w obliczu kryzysu światowego, efektu cieplarnianego i paru innych rzeczy.

        ale... nikt ****a nie będzie robił zdjęć mojej żonie, na to monopol mam ja !


        ad wypowiedzi powyżej: Jacuniu, jak już się spotkamy, to winien Ci jestem dużo alkoholu. Twoje wypowiedzi bowiem są z gatunku "czytam i kucam z wrażenia".
        życiowe doświadczenie, spokój i rozwaga + znajomość języka ojczystego. dość rzadki mix we współczesnym świecie.

        Skomentuj

        • Gurgun
          Erotoman
          • Feb 2009
          • 707

          #34
          Napisał Chica
          Wciaz jednak bede sie upierac, ze faceci czasem nie rozumieja jak dzialaja kobiety.
          Heh, to żadna nowość, kobiet nie da się zrozumieć
          Gurgun - jaki jest każdy widzi

          Skomentuj

          • 3tom
            Ocieracz
            • Feb 2009
            • 154

            #35
            Napisał Gurgun
            Heh, to żadna nowość, kobiet nie da się zrozumieć
            Kobiety nie trzeba rozumieć. Wystarczy Ją wysłuchać, trzeba zauważyć, że Ona też ma problemy, nie tylko TY. W rozmowie od czasu do czasu Jej przytaknąć, zdziwić się, że potrafi podołać tylu obowiązkom, to na koniec sama Ci powie ''Pan to jest inny, pan to potrafi zrozumieć kobietę''.

            Skomentuj

            • Jacenty
              Emerytowany PornoGraf
              • Jul 2006
              • 1545

              #36
              Napisał 3tom
              ...to na koniec sama Ci powie ''Pan to jest inny, pan to potrafi zrozumieć kobietę''.
              Co jest niestety nieprawdą. Kobiety tak po prostu nie da się zrozumieć, a takie zdanie usłyszy ktoś, kto potrafi wysłuchać kobietę. I tu jest kolejna mądrość do zapamiętania, dla wszystkich pytających o sposoby na kobiety. Słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać, a jeżeli ktoś do tego potrafi jeszcze robić wrażenie, że rozumie o czym kobieta mówi, no to ma monopol na udany związek.
              Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

              Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

              Skomentuj

              • srubokret
                Świętoszek
                • May 2007
                • 13

                #37
                Nikt z was jakoś nie zastanowił się chyba nad przebiegiem życia tej kobiety, gdyby nie zastawiono na nią sideł.
                Jeżeli kłusownicy przygotowują pułapkę w lesie, żeby złapać jelenia i jeleń się złapie, to czy oceniacie jelenia jako idiotę, czy też sądzicie okrutnego łowcę?
                Wszyscy będziecie się tego wyrzekać, ale jeżeli do was (mężczyzn) uderzyłaby przez internet jakaś kobieta, używała tej samej strategii co te "dresy", to też byście ulegli. Mówię tu o ludziach w związkach a nie freelancerach ;D
                Wasze oburzenie wynika z faktu, że kobiety zdradzają rzadziej, więc jest to zjawisko budzące większe kontrowersje, bo następuje pewnego rodzaju kompresja (w znaczeniu akustycznym) - czego mniej, to więcej trzeba o tym mówić, żeby poziomy zdrad mężczyzn i kobiet wyrównać. Niczego odkrywczego tu nie piszę, ale wiadomo, że jeżeli mężczyzna zdradzi, to albo mu się to wybacza, albo się od niego odchodzi, ale jeżeli zdradzi kobieta, to staje się szmatą.
                Nie tu kogo winić poza naszymi kulturowymi wzorcami a niektóre pozostają niezmienne bądź zmieniły się w niewielkim stopniu od wieków.
                Zauważcie tutaj też pewien ważny fragment, w którym "ofiara" mówi o swoim monotonnym życiu. Właściwie w naszej kulturze, kiedy kobieta urodzi dzieci, jej własne życie dobiega końca, jej zadaniem staje się teraz pielęgnacja ogniska domowego, co za tym idzie i do czego dążę, to wina męża w tym wszystkim.
                Zakładam, że jeżeli kobieta czuje się szczęśliwa, to nie zdradza.
                To duże uproszczenie i proszę, nie oskarżajcie mnie o poglądy szowinistyczne i seksistowskie, bo jestem od tego jak najdalszy
                Jeżeli natomiast kobieta, tak jak wspomniała pani z artykułu, czuje się znudzona, niedoceniona i właściwie jest świadoma tego, że nic więcej już jej nie czeka, oprócz oczywiście "wspaniałego" życia u boku męża, to jest szczególnie podatna na takie hmm.. propozycje.
                Przecież to nie ona, jak to się mówiło w liceum, szukała bolca, tylko bolec znalazł ją i uparcie, z wyrachowaniem, podkopywał jej pewność siebie, jej przekonania aż do skutku.
                Pani się sparzyła, żałuje, co jej nie usprawiedliwia, ale konkludując wina tutaj jest trójstronna. Kochasz swoją kobietę? Jeśli tak, to nie tyle nie pozwolisz na to, co bardziej nie stworzysz takiej sytuacji, w której twoja wybranka będzie się oglądała na boki.
                Kochasz męża/chłopaka? Porozmawiaj z nim zamiast szukać ucieczki gdzie indziej i udawać, że wszystko jest w porządku.
                Jesteś łowcą i szukasz taniej rozrywki? Wciśnij sobie w odbyt 3 korsarze i odpal je jednocześnie, każ to sfilmować i sfotografować swoim kumplom.

                Edit - wypowiedź tę kieruję do osób, które tak kategorycznie oceniały bohaterkę artykułu.
                0statnio edytowany przez srubokret; 04-03-09, 13:38.

                Skomentuj

                • jezebel
                  Emerytowany Pornograf

                  Zboczucha
                  • May 2006
                  • 3667

                  #38
                  faceci czasem nie rozumieja jak dzialaja kobiety
                  Problem jest tak stary, jak nasz pra pra pra przodek uganiający się za zwierzyną i jego jaskinia. Nigdy nie będziemy postrzegać jednej sprawy w takim sam sposób. To po prostu niemożliwe, ponieważ musielibyśmy pozamieniać się na mózgi. Mężczyźni nie wiedzą dlaczego my pewne rzeczy mocno przeżywamy, a my nie wiemy dlaczego gol strzelony w ostatniej minucie, jest tak cholernie ważny i doskonały, że dla nich powtarza się to w każdym wolnym czasie antenowym, przez następne pół roku. My jesteś nastawione na komunikację, oni zaś na rozwiązywanie zadań i problemów. Oni mają doskonałe umiejętności przestrzenne i świetnie radzą sobie z obracaniem przedmiotów w trójwymiarze, my robimy kilka rzeczy na raz i robimy to superowo, a oni jadąc samochodem często gęsto by odczytać mapę, muszą się zatrzymać. To detale ! Ale świadczące o tym, że inaczej postrzegamy wiele spraw i mamy inne umiejętności.
                  Z kobietami jest taki problem, że wolą psioczyć na facetów, niż to o co na przykład ich proszą - zrobić same. Wciąż rządzi nami błędne myślenie, że skoro przychodzimy do domu i chcemy porozmawiać, a nasz partner siedzi z pilotem w ręce i patrzy w "pradawny ogień" , to że nas ignoruje i nie chce z nami rozmawiać. Nie, on po prostu miał ciężki dzień, zużył swój limit słowny wynoszący od 7 do 10tyś dziennie i będzie miał sporo szczęścia jeśli jego partnerka ma pracę, w której chociaż trochę może pokonwersować , bo jeśli nie, to biada mu ! A kobieta ma do zużycia 23tyś słów dziennie i z kim to zrobić ? A rozmowy o emocjach i tym co ich trapi? zapomnij ! Facet prędzej zbada sobie prostatę, niż opowie o swoich smutkach. Tacy są! Nic tego nie zmieni.
                  Oczywiście nie generalizuję, tylko mówię o większości.
                  Mężczyźni z kolei popełniają inny błąd - doradzają nam w kwestiach, w których dawno podjęłyśmy decyzję. Na pytania: "kochanie, którą sukienkę mam włożyć ? czarną czy czerwoną?", albo "kotku, czy ja w tym wyglądam grubo", albo "ania powiedziała mi dziś, że ta bluzka mi nie pasuje, co myślisz"? - jest jedna odpowiedź : KOCHANIE, WYGLĄDASZ PIĘKNIE. Tu nie ma alternatywy - każda inna odpowiedź może spowodować, że nie wyjdziecie dziś z domu, albo nie będzie seksu wieczorem. Jeśli opowiadamy partnerom, co wydarzyło nam się za dnia - to dla nich często jest to niezrozumiały bełkot, a oni jeszcze starają nam się pomóc. My mówimy poruszając wątki wielotorowo, często skacząc po tematach - oni wywalają oczy jak spodki i starają się to poukładać w głowie, szukając dla nas rozwiązania problemu. My chcemy się wygadać, a oni służą nam receptą, której my nie szukamy.
                  To temat rzeka - o różnicach można mówić całymi godzinami, ale każdy, kto ma za sobą kilka związków i obserwuje relacje damsko męskie, każdy kto chociaż trochę interesował się tymi różnicami i czytał odpowiednią literaturę, będzie wiedział - że po prostu czasem nie warto kruszyć kopii, że pewnych rzeczy nie przeskoczymy, że czasem trzeba przełknąć to co się dzieje, bo nie mamy na to wpływu. Nikt jednak nie mówi, że jest łatwo. Dlatego w temacie o singlach tyle mówiłam o gronie przyjaciół - że to jedna z ważniejszych, a może nawet najważniejsza "rzecz" w życiu.
                  Facet nie chce Ci poświęcić czasu, nie chce pogadać? Wyjdź z domu i idź do przyjaciółki. Ona doskonale wie co przeżywasz. Odrębną sprawą jest fakt, że takich prawdziwych przyjaciół to szukać ze świecą.
                  Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                  Skomentuj

                  • Jacenty
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Jul 2006
                    • 1545

                    #39
                    SzP srubokret, człowiek w przeciwieństwie do jelenia(czyt. zwierząt) charakteryzuje się myśleniem, wolną wolą i świadomością konsekwencji swoich poczynań. Zwierzę podlega instynktom i reakcjom wyuczonym w swoim środowisku, głodne szuka pokarmu, zagrożone ucieka itd. Myśliwy z bronią palną nie jest częścią naturalnego środowiska przedmiotowego jelenia, więc taki jeleń nie ma żadnych szans w spotkaniu z myśliwym. Co więcej, wchodząc pod lufę myśliwego, nie ma kompletnie żadnego poczucia zagrożenia. Tak więc porównanie jest kompletnie chybione.
                    Analizując dalej, "...Jeżeli natomiast kobieta, tak jak wspomniała pani z artykułu, czuje się znudzona, niedoceniona i właściwie jest świadoma tego, że nic więcej już jej nie czeka, oprócz oczywiście "wspaniałego" życia u boku męża...", skoro jest tak a nie inaczej, to dlaczego wybiera najgorsze z możliwych rozwiązań? Dlaczego zamiast próbować naprawić swój związek, a podobno kocha męża i zależy jej na nim, to pakuje się w śmierdzącą sprawę, będąc w pełni świadomą, że kiedy się to wyda konsekwencje będą przykre? Najwidoczniej albo nie zależy jej na swoim związku i szuka tylko wrażeń, nie zważając na konsekwencje, albo postępuje w pełni świadomie i zdaje sobie sprawę jakie to może przynieść skutki, w takim wypadku jej żal jest po prostu ściemą. Jest jeszcze jedna możliwość, jest kompletną idiotką, która myśli, że przyprawiając rogi mężowi poprawi swoje rodzinne relacje.

                    Edit:
                    Beatko, jesteś wielka Tylko Cię ubóstwiać
                    Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                    Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                    Skomentuj

                    • e-rotmantic
                      Perwers
                      • Jun 2005
                      • 1556

                      #40
                      Napisał srubokret
                      Nikt z was jakoś nie zastanowił się chyba nad przebiegiem życia tej kobiety, gdyby nie zastawiono na nią sideł.
                      Jeżeli kłusownicy przygotowują pułapkę w lesie, żeby złapać jelenia i jeleń się złapie, to czy oceniacie jelenia jako idiotę, czy też sądzicie okrutnego łowcę?
                      Czyli uważasz, że przepaść umysłowa między kobietą a mężczyzną jest taka jak między myśliwym a jego zwierzyną? No, Stary, skoro tak stawiasz sprawę, to zważ na to, że Bóg powiedział ludziom: "Czyńcie sobie ziemię poddaną".

                      Skomentuj

                      • srubokret
                        Świętoszek
                        • May 2007
                        • 13

                        #41
                        e-rotmantic, chyba nie doczytałeś, wyrywanie jednego zdania z całej wypowiedzi jest nie fair, poza tym, to co twój Bóg powiedział jakimś ludziom jakoś mnie nie interesuje
                        Jacenty - piszę o tym później, nie usprawiedliwiam tej "ofiary", tylko zwracam uwagę na tunelowe widzenie, jakim charakteryzują się ludzie oskarżający wyłącznie ją.
                        Zapewne wybiera to rozwiązanie, bo obawia się, że zostanie to źle odczytane, że przyznanie się do małego kryzysu w małżeństwie jeszcze go pogłębi, z kolei nie bierze pod uwagę konsekwencji zdrady, bo przecież mąż się nie dowie, prawda?
                        Tak na marginesie, z całym szacunkiem dla Jezebel - twój post jest super, ale to totalny offtopic, zostańmy w temacie tej konkretnej sprawy

                        PS. "Najwidoczniej albo nie zależy jej na swoim związku i szuka tylko wrażeń, nie zważając na konsekwencje, albo postępuje w pełni świadomie i zdaje sobie sprawę jakie to może przynieść skutki, w takim wypadku jej żal jest po prostu ściemą. Jest jeszcze jedna możliwość, jest kompletną idiotką, która myśli, że przyprawiając rogi mężowi poprawi swoje rodzinne relacje." - tak by to wyglądało, gdyby wszystko dało się rozpatrzeć w kwestii 0 lub 1. W rzeczywistości jednak wszystkie te czynniki, no oprócz idiotyzmu, chociaż może niekiedy też, nakładają się na siebie. Może postępuje świadomie i szuka wrażeń, ale kiedy sprawa się rypła, zaczęła żałować, ludzie nie zawsze myślą racjonalnie. Niekiedy trzeba popełnić błąd, żeby zrozumieć, że to błąd.
                        Niektórzy wiedzą to z doświadczeń innych, inni sami muszą się o tym przekonać.
                        0statnio edytowany przez srubokret; 04-03-09, 18:39.

                        Skomentuj

                        • e-rotmantic
                          Perwers
                          • Jun 2005
                          • 1556

                          #42
                          Napisał srubokret
                          e-rotmantic, chyba nie doczytałeś, wyrywanie jednego zdania z całej wypowiedzi jest nie fair
                          Według mnie, jeśli robię to na forum, jest to fair, bo każdy może przeczytać pełną wersję cytowanej wypowiedzi.
                          Napisał srubokret
                          to co twój Bóg powiedział jakimś ludziom jakoś mnie nie interesuje
                          Jestem ateistą, a wzmianka o Bogu miała charakter ironiczny.
                          Napisał srubokret
                          Wasze oburzenie wynika z faktu, że kobiety zdradzają rzadziej
                          Potrzebne źródło.

                          Skomentuj

                          • srubokret
                            Świętoszek
                            • May 2007
                            • 13

                            #43
                            Chociażby tu: KLIK

                            A tak swoją drogą dużo lepiej dla pani opisanej w artykule byłoby, gdyby sama przyznała się do tego mężowi, jeżeli tego jeszcze nie zrobiła. Lepiej do kłamstwa przyznać się samemu niż żyć w obawie, że samo wyjdzie na jaw. W ten sposób jeszcze bardziej się pogrąża, żyje z poczuciem winy.
                            0statnio edytowany przez srubokret; 04-03-09, 19:10. Powód: źle wklejony link

                            Skomentuj

                            • jezebel
                              Emerytowany Pornograf

                              Zboczucha
                              • May 2006
                              • 3667

                              #44
                              Napisał srubokret:
                              Wasze oburzenie wynika z faktu, że kobiety zdradzają rzadziej
                              Tak, wg opinii nie potwierdzających fakty, tylko luźne przemyślenia. Nie znam wyników badań na temat zdrady, ale sądzę, że kobiety mocno gonią mężczyzn tej materii.
                              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                              Skomentuj

                              • srubokret
                                Świętoszek
                                • May 2007
                                • 13

                                #45
                                Napisał jezebel
                                Tak, wg opinii nie potwierdzających fakty, tylko luźne przemyślenia. Nie znam wyników badań na temat zdrady, ale sądzę, że kobiety mocno gonią mężczyzn tej materii.
                                Podałem źródło, ale nie ukrywam, że taka też jest moja osobista opinia. Faktem jest, że w ostatnich latach dysproporcje te się zmniejszają, ale czy to dlatego, że mężczyźni zdradzają coraz rzadziej, czy kobiety coraz częściej, to nie wiem ;D

                                Skomentuj

                                Working...