Z ładnej miski się nie najesz czyli...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Jeronimo_
    Erotoman
    • Feb 2010
    • 393

    #16
    No nie wiem czy to do końca kwestia wyglądu, na pewno nie ma takiej reguły że piękne kobiety, czy też przystojni faceci się nie starają z założenia. Z moich doświadczeń nic takiego nie wynika, a jakiś przekrój jednak był. Także ja taką teorię odrzucam .

    Jedynie jestem w stanie się zastanowić, czy w takim przypadku, jak ktoś to zauważył różnicy atrakcyjności (na zasadzie że ktoś jest mniej atrakcyjny ode mnie, to czy będę się inaczej zachowywał). Ale jeśli o mnie chodzi to ja zawsze się staram, tak było, jest i będzie .
    "purposelessness is my purpose"

    Skomentuj

    • opowiedzmiotym
      Gwiazdka Porno
      • Feb 2012
      • 1880

      #17
      Nigdy nie spalam z facetem ktory nie podobal mi sie fizycznie. Nawet jesli przez otoczenie atrakcyjny nie byl, ja mam wogole inny sposob patrzenia na ludzi..
      Dupa Cycki

      Skomentuj

      • Ayla
        Świętoszek
        • Dec 2013
        • 31

        #18
        Nie ma takiej zależności tak ogólnie moim zdaniem.
        U mnie przynajmniej by się nie sprawdziła.
        Dla mnie z seksem jest trochę tak jak z rozmową, czasami się klei, a czasami nie, ale nie można wytłumaczyć dlaczego.

        Natomiast to, co mi się wybitnie rzuciło w oczy, to że jak facet jest dobrze wyposażony, to faktycznie bardzo szybko dąży do tego, żeby zaprezentować sprzęt i czasami chyba za szybko... Czasami powinno być szybko, a czasami powinno się powoli odkrywać różne miejsca erogenne, a ten penis jakoś tak zaczyna dominować i zawsze jest w centrum uwagi. Jak chłopak ma ciut mniej centymetrów, to jakoś mam wrażenie, że nie dąży tylko do ściągnięcia spodni, ale tak ogólnie myśli "a co by tu fajnego dzisiaj porobić"

        Skomentuj

        • Mgielka
          Ocieracz
          • Feb 2010
          • 188

          #19
          Napisał Ayla

          Natomiast to, co mi się wybitnie rzuciło w oczy, to że jak facet jest dobrze wyposażony, to faktycznie bardzo szybko dąży do tego, żeby zaprezentować sprzęt i czasami chyba za szybko... Czasami powinno być szybko, a czasami powinno się powoli odkrywać różne miejsca erogenne, a ten penis jakoś tak zaczyna dominować i zawsze jest w centrum uwagi. Jak chłopak ma ciut mniej centymetrów, to jakoś mam wrażenie, że nie dąży tylko do ściągnięcia spodni, ale tak ogólnie myśli "a co by tu fajnego dzisiaj porobić"
          Wow.

          Czyli facet z duzym sprzetem pcha go z duma bezpardonowo przed nos partnerce przy pierwszej nadarzajacej sie okazji? A jesli duzy penis jest przyczepiony do niesmialego faceta?

          I czy facet skromniej wyposazony nie moze byc pewny siebie, nie miec kompleksow na tym (ani zadnym innym) tle i radosnie uzywac sprzetu kiedy tylko ma mozliwosc?

          I w koncu, czy "duzy" pcha sie tylko do seksu, a "maly" stawia na bardziej intelektualne rozrywki? Jak rozmiar penisa ma sie w ogole do tego jak ktos spedza czas z partnerka?

          No, chyba ze wybitnie zle trafialas
          Too much is never enough.

          Skomentuj

          • Stela7
            Tygryska
            • Aug 2009
            • 985

            #20
            Musi zaiskrzyć..wtedy ogólne normy kanonu piękna nie mają aż takiego znaczenia,co się podoba Zosi nie musi Marysi,trudno tak oceniać..powiem tylko,że wole żeby fizyczna atrakcyjność też zadziałała,w moim przynajmniej guście
            "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

            Skomentuj

            • Ayla
              Świętoszek
              • Dec 2013
              • 31

              #21
              Napisał Mgielka
              Wow.

              Czyli facet z duzym sprzetem pcha go z duma bezpardonowo przed nos partnerce przy pierwszej nadarzajacej sie okazji? A jesli duzy penis jest przyczepiony do niesmialego faceta?

              I czy facet skromniej wyposazony nie moze byc pewny siebie, nie miec kompleksow na tym (ani zadnym innym) tle i radosnie uzywac sprzetu kiedy tylko ma mozliwosc?

              I w koncu, czy "duzy" pcha sie tylko do seksu, a "maly" stawia na bardziej intelektualne rozrywki? Jak rozmiar penisa ma sie w ogole do tego jak ktos spedza czas z partnerka?

              No, chyba ze wybitnie zle trafialas
              Tak, dokładnie wow.
              Bardzo źle trafiałam. Faceci mi pchali 25 cm sprzęty przed nos bezpardonowo, nie ma śmiałych facetów z dużym sprzętem i w ogóleee

              Skomentuj

              • barmetr
                Perwers
                • Feb 2009
                • 1399

                #22
                Napisał Mgielka
                A jesli duzy penis jest przyczepiony do niesmialego faceta?
                Być może są nieśmiali faceci z dużym sprzętem, ale brak pewności siebie u nich to zapewne wynik jakiegoś psychicznego schorzenia czy urazu, najczęściej zwykłej depresji.
                Z lektury forum można wysnuć bowiem wniosek, że duży kiep dodaje pewności siebie, a mały jej odbiera.
                Nie chodzi tylko o jaskrawe przykłady Murzynów, którzy wedle damskich opinii mają olbrzymie penisy i którzy w Polsce nie mają podobno problemów ze znajdowaniem co tydzień nowych dziewczyn na seks.
                Istnieje również korelacja pomiędzy wielkością ciula oraz wzrostem. Biali, wysocy i zdrowy młodzieńcy, dzięki swej fizycznej przewadze, mają również większe pokłady pewności siebie niż osoby niskiego wzrostu. Mogą tą pewność siebie wykorzystać do odhaczania kolejnych dziewczyn. Oczywiście są różne przeszkody na drodze tych szczęśliwców np. zauroczenie "tą jedyną" kobietą, problemy zdrowotne, lenistwo. Na polskiej prowincji bardzo często również problemy finansowe. Ale na brak szans narzekać nie mogą.

                Skomentuj

                • Ayla
                  Świętoszek
                  • Dec 2013
                  • 31

                  #23
                  Tzn. mi w ogóle nie chodziło w żadnej mierze o powiązanie osobowości/charakteru z penisem. Żeby nie było....

                  Chodziło mi o to, że np. każdy facet, który był dobrze wyposażony i z którym byłam informował mnie dokładnie, jakie były jego wymiary, bo sobie mierzył sam i w momencie, kiedy wiedział, że "będzie seks" od razu zdejmował spodnie i po prostu miałam wrażenie, że chcieli widzieć moją minę, kiedy ich dotykałam i takie różne rzeczy.
                  Bardzo mi się to podobało, bo to podniecające, ale z drugiej strony też podniecające jest to jak czasami facet nie zdejmie od razu spodni.
                  Nie wiem, może się mylę. Może nie chodzi o dumę tylko o to, że jak facet ma dużego to go bardziej spodnie uciskają przy wzwodzie i boli.

                  Nie ma powiązania między charakterem a penisem i jak facet ma dużego a jest nieśmiały, to przecież normalne, bo wielkość penisa jest tylko jednym z wielu wielu czynników. Liczą się też pierwsze i późniejsze doświadczenia, liczy się wychowanie, liczy się też to czy facet ogólnie akceptuje całe swoje ciało ...

                  Skomentuj

                  • Mgielka
                    Ocieracz
                    • Feb 2010
                    • 188

                    #24
                    Barmetr, odniose sie tylko do czesci Teojego postu, bo mamy juz osobne tematy o czarnoskorych i o rozmiarach

                    Mnie chodzi o to, ze nie wielkosc penisa stanowi o atrakcyjnosci i smialosci mezczyzny.

                    Na to czy jest niesmialy wplywa sporo czynnikow, miedzy innymi usposobienie, natura, wychowanie, wzrastanie w konkretnym srodowisku, relacje z innymi, doswiadczenia z dziewczynami i wspomniane przez Ciebie urazy czy uwarunkowania psychiczne. Dlatego tez jesli cos w ksztaltowaniu jego smialosci poszlo nie tak, sam fakt posiadania 20 cm w spodniach nie wystarczy, by facet zmiejsca ochoczo wyjmowal fiuta i niczym neandertalski odpowiednik typu macho wywijal nim kobiecie przed oczami. Jasne, moze mu to pomoc zyskac smialosc w kontaktach damsko - meskich, ale na pewno nie jest warunkiem koniecznym i wystarczajacym.

                    Na forum sporo facetow chwali sie pokaznym fiutem. Pytanie: ilu sie nie chwali, z jakichkolwiek wzgledow?
                    Too much is never enough.

                    Skomentuj

                    • rimmingator
                      Perwers
                      • Apr 2009
                      • 967

                      #25
                      a g ó w n o prawda!!! nie zauważyłem takiej zależnośc - to raczej kwestia indywidualna...

                      Skomentuj

                      • Tigana
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Mar 2011
                        • 220

                        #26
                        Być może ładne osoby mają w sobie większy poziom egoizmu i są przyzwyczajone do wykonywania usług dla nich i na nich więc nie widzą problemu w braniu, gorzej z dawaniem.

                        Nie twierdzę,że jest to reguła bo jeśli się seks lubi to nie ma znaczenia uroda, po prostu się działa.
                        "Encore des mots toujours des mots
                        les mêmes mots..."

                        Skomentuj

                        • barmetr
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 1399

                          #27
                          Nie mylmy śmiałości wobec kobiet z pewnością siebie w relacjach z ludźmi, szczególnie w relacjach pozaseksualnych.
                          Wobec mężczyzn trudniej jest być pewnym siebie niż wobec kobiet, bo one są przyzwyczajone do tego, że facet musi być wobec nich asertywny, inicjować pewne zachowania.
                          Dlatego kobiety bardziej cenię mężczyzn, którzy czują się pewnie w relacjach z innymi mężczyznami, niż mężczyzn śmiałych jedynie wobec kobiet.

                          Napisał Mgielka
                          Czyli facet z duzym sprzetem pcha go z duma bezpardonowo przed nos partnerce przy pierwszej nadarzajacej sie okazji?
                          Napisał Mgielka
                          Na forum sporo facetow chwali sie pokaznym fiutem.
                          Pchanie się z penisem przed damską buzię nie jest tym samym, co pokazywanie fiuta w necie. Kobiety lubią widzieć przed sobą penisa, ale lepiej jak ujawni im się go na samym końcu, po okazaniu już reszty ciała.
                          Nie rozumiem natomiast, jak może być przyjemność z ujawniania w necie fiuta. O wiele większą radość sprawiłoby mi pokazanie moich nóg z dobrze widocznymi mięśniami czworogłowymi.
                          Last edited by barmetr; 09-01-14, 18:16.

                          Skomentuj

                          • hateofdeath
                            Świętoszek
                            • May 2011
                            • 33

                            #28
                            U mnie jest tak. Fajnie jest popatrzeć, ale po seksie lubię porozmawiać. Fajnie jeśli znajdzie się połączenie wyglądu i inteligencji.

                            Skomentuj

                            • holly
                              Perwers
                              • Feb 2009
                              • 1090

                              #29
                              Ha, no wiadomo że muminy to najlepsze ruchawice, nie to co te ładne suki
                              C'est la vie.

                              Skomentuj

                              • Mgielka
                                Ocieracz
                                • Feb 2010
                                • 188

                                #30
                                Napisał barmetr

                                Pchanie się z penisem przed damską buzię nie jest tym samym, co pokazywanie fiuta w necie. Kobiety lubią widzieć przed sobą penisa, ale lepiej jak ujawni im się go na samym końcu, po okazaniu już reszty ciała.
                                Nie rozumiem natomiast, jak może być przyjemność z ujawniania w necie fiuta. O wiele większą radość sprawiłoby mi pokazanie moich nóg z dobrze widocznymi mięśniami czworogłowymi.
                                Tak zestawione cytaty, wyrwane z kontekstu, troche zmieniaja sens tego, co mam na mysli (wielkosc fiuta kontra gotowosc do ochoczego swiecenia nim) i oddalaja nas od meritum
                                Wiec tylko szybko podrumuje i ze swojej strony zakoncze ten watek
                                Zgadzam sie z Toba: to nie to samo. I tak, wola najpierw zobaczyc reszte i zamienic "ze trzy slowa", zanim prawda zostanie im objawiona . Niezaleznie od rozmiaru.
                                I tez tego nie rozumiem. Ale ja nie mam fiuta, wiec badan w temacie nie przeprowadze

                                A stricte w temacie: jak ognia unikam generalizowania. Pewnie sa i ludzie atrakcyjni, ktorzy w zwiazku z tym biernie oczekuja wielbienia i stosownych zabiegow z tego tytulu oraz tacy, ktorzy swoja atrakcyjnosc maja gdzies i sami chetnie dzialaja. Mnie sie osobiscie ladni, a leniwi nie przytrafiali
                                Too much is never enough.

                                Skomentuj

                                Working...