Przyjaźń z kobietą

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • 85v
    Świętoszek
    • May 2010
    • 29

    Przyjaźń z kobietą

    Najpierw trochę o sobie - żonaty jestem od 10 lat. W związku układa nam się. Potrafimy ze sobą rozmawiać, rozwiązywać problemy. Sex po 10 latach jest już trochę rutyną bez zaskoczeń. O ile ja potrafię żonę czymś zaskoczyć, ona od 10 lat uznaje jeden właściwy schemat - nazwijmy go "przy zgaszonym świetle". Nie rozglądałem się za nikim i nie rozglądam. Pasuje mi aktualne życie, choć z pewnymi sprawami zostawałem sam.

    Niespodziewanie nastąpiła (uważam) duża zmiana w moim życiu. Rozmawiając pewnego dnia z dobrą koleżanką (znamy się z 3 lata) doszliśmy do wniosku, iż powinniśmy zostać przyjaciółmi. Z dnia na dzień nasze relację zrobiły się bliższe, pełne zaufania (tak jakbyśmy oboje czekali aż ktoś nazwie to przyjaźnią). Rozmawiamy ze sobą o wszystkim, znamy już trochę swoich sekretów. Usłyszałem od niej że zawsze chciała mieć kogoś bliskiego, komu będzie mogła się wygadać.

    Przyjaźń między mężczyzną a kobietą jest możliwa?
    Last edited by 85v; 25-10-18, 15:44.
  • 85v
    Świętoszek
    • May 2010
    • 29

    #2
    U mnie trwa to niespełna 2 tygodnie. I sam siebie nie poznaje ze tak się potrafiłem otworzyć. Czyli jednak!

    Skomentuj

    • daj_mi
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 4452

      #3
      U mnie za taką bliskością jednak zawsze leży zainteresowanie którejś ze stron.
      Mam np. przyjaciela, którego uwielbiam, wiele dla mnie znaczy, w wielu sprawach mi pomógł. Ogólnie facet mi się podoba i czasem mu to przypominam, ale nigdy nic między nami nie było, bo nigdy się nie zgrywaliśmy w byciu naraz wolnym ;] plus długo był moim przełożonym, wtedy tym bardziej nic nie robiliśmy
      Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

      Regulamin forum

      Skomentuj

      • Scaramanga
        Perwers
        • Dec 2010
        • 849

        #4
        Jest jak najbardziej możliwa i zdrowa. Zawsze warto poznać odmienny punkt widzenia, a z kobietami potrafimy się pięknie różnić

        Skomentuj

        • Astraja
          PornoGraf
          • Nov 2005
          • 1165

          #5
          Wiem, że niektórzy potrafią. U mnie się to nigdy nie sprawdziło. Prędzej czy później zawsze z którejś ze stron pojawialo się jakieś uczucie.
          Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

          Skomentuj

          • 85v
            Świętoszek
            • May 2010
            • 29

            #6
            A może ta przyjaźń ewoluuje? Sam jestem ciekaw czy będzie to przyjaźń, czy rozwinie się w przyjaźń z czymś więcej. Na tę chwilę zakończyło się na pocałunku - obawiać się?
            Śmieliśmy się co nam grozi za takie romansowanie. Jesteśmy świadomi że są granice których nie powinniśmy przekroczyć - tylko czy to nie takie usprawiedliwianie samego siebie?

            Skomentuj

            • Zebraa
              Gwiazdka Porno
              • Nov 2013
              • 1614

              #7
              No sorry to albo przyjazn albo całowanie. Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie
              Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

              Skomentuj

              • KoneserSmaków
                Erotoman
                • Jan 2012
                • 560

                #8
                Są różne pojęcia: Przyjaciele, Friendzone, Fuckfriends, Związek. Tak jak Zebra napisała, przyjaźń to raczej nie jest, idzie to bardziej w związek albo fuckfriends

                Jako, że masz żonę, zastanów się czy warto kombinować, ewidentnie was ciągnie ku sobie.
                Najlepiej życie weryfikuje alkohol, tylko po nim może już być za późno na myślenie...

                Skomentuj

                • Astraja
                  PornoGraf
                  • Nov 2005
                  • 1165

                  #9
                  Napisał 85v
                  A może ta przyjaźń ewoluuje? Sam jestem ciekaw czy będzie to przyjaźń, czy rozwinie się w przyjaźń z czymś więcej. Na tę chwilę zakończyło się na pocałunku - obawiać się?
                  Śmieliśmy się co nam grozi za takie romansowanie. Jesteśmy świadomi że są granice których nie powinniśmy przekroczyć - tylko czy to nie takie usprawiedliwianie samego siebie?
                  Wg mnie, a wiadomo- każdy związek ma jakieś własne zasady i granice- przekroczyłeś je, całując się z obcą kobietą, mając żonę.
                  To, co nazywasz przyjaźnią, przestało nią być w ww wypadku.
                  Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

                  Skomentuj

                  • 85v
                    Świętoszek
                    • May 2010
                    • 29

                    #10
                    Nie wiem na co ja liczyłem - że usłyszę nie przejmuj się?
                    Tak przyjaźnią przestało to być. Stwierdziliśmy że oboje nie chcemy rozwalania rodzin. Nabiera to tempa w kierunku Fuckfriends (prędzej czy później znajdziemy się w łóżku). Czytają internety wszyscy piszą że to się nie udaje! Ja nie dopuszczam takiej myśli, bo? Bo jakiemuś procentowi się udaje utrzymać taki układ.

                    Skomentuj

                    • KoneserSmaków
                      Erotoman
                      • Jan 2012
                      • 560

                      #11
                      Mówisz, że nie chcecie rozwalać rodzin, ale wiesz, że pójdziecie do łóżka i będziecie fuckfriends. Życie to taki s****iel że takie akcje zawsze wychodzą, prędzej czy później. Kobiety zresztą to takie zmyślne istoty, że potrafią wyczuć u faceta zmiany. Przemyśl jeszcze raz czy chcesz ryzykować rodzinę dla chwil uniesień. Może trzeba spróbować naprawić to co w związku?

                      Skomentuj

                      • joedoe
                        Perwers
                        • Aug 2014
                        • 1272

                        #12
                        Napisał 85v
                        Czytają internety wszyscy piszą że to się nie udaje! Ja nie dopuszczam takiej myśli, bo? Bo jakiemuś procentowi się udaje utrzymać taki układ.
                        Po co sa teksty w necie?
                        Zeby faceta utrzymac w kieracie zarabiania na rodzine a kobieta ma isc za glosem serca.
                        Niekoniecznie ten glos kaze dac jej serce swojemu mężowi.
                        Kobiety maja wielkie serca.
                        Zmiesci sie tam niejeden facet.



                        Czytasz internety a ja wlasnie w nim piszę.
                        Doradzalem kiedykolwiek ze takie cos sie nie uda?
                        Bo ja wiem ze mozna sie tak bzykac latami a rodzina bedzie zyla dlugo i szczesliwie.
                        Uwazaj tylko na borderlinki. To grozne stwory.

                        Jesli nie wiesz o czym mowie - obejrzyj "Fatalne zauroczenie".

                        Skomentuj

                        • Knchocolate
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • May 2012
                          • 210

                          #13
                          Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi.
                          Tak, przyjaźń z kobietą jest możliwa, tak długo jak nie traktujesz jej jak obiekt seksualny. Przyjaciela meżczyzny tak nie traktujesz prawda?

                          Więc o ile nie całujesz się z kolegami przedefiniuj sytuację i podejmij odpowiednie kroki.
                          "I'm short, fat & proud of that!"
                          Winnie the Pooh

                          Skomentuj

                          • Kalilah
                            Administrator

                            Demoniczna Bogini

                            • Mar 2012
                            • 2687

                            #14
                            W moim przypadku przyjaźń z płcią przeciwną jest możliwa, o ile nie pojawi się w niej seks, tak mnie już życie nauczyło

                            Od lat przyjaźnię się z takim jednym facetem, rozmawiamy codziennie, rozumiemy się i wspieramy. Seksu z tego nie było nigdy bo oboje wiedzieliśmy, że później coś może pójść nie tak i nigdy nie zaryzykowaliśmy naszej przyjaźni aby iść w tym kierunku. Przyjaciel też nigdy nie pozwoli aby jakiekolwiek "działania" naraziły nas na problemy w związku z partnerem życiowym.

                            Autorze, nie wiem czego oczekujesz od tej relacji, ale dziwnie się czyta twój wpis. Nagle postanowiliście nazwać to przyjaźnią, bum trach i już jesteście przyjaciółmi zwierzając się sobie ze swoich sekretów, a później kolejny przełom i pocałunek. To tak nie działa, a przynajmniej nie powinno.
                            My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                            Regulamin forum

                            Skomentuj

                            • iceberg
                              PornoGraf
                              • Jun 2010
                              • 5100

                              #15
                              Autorze - zwróć uwagę co piszą dziewczyny, mają absolutną rację, pomimo że są to zupełnie różne osoby.
                              To co piszesz wygląda jak zaplanowany sposób aby dobrać się do majtek koleżanki. Przyjaźni się nie definiuje "to od dzisiaj jesteśmy przyjaciółmi", zaufania nie dostaje się z dnia na dzień, to proces wymagający czasu i odpowiedniej relacji.

                              Hmm... teraz postaw się z drugiej strony i pomyśl, jakbyś się poczuł gdyby twoja żona miała takiego przyjaciela? .


                              Żeby nie było, święty nie jestem z tym, że ja z żoną mamy zupełnie inne relacje i dla nas nie byłoby problemu zaprosić przyjaciela czy przyjaciółkę do łóżka . Co więcej, ostatni urlop spędziliśmy we troje z naszą przyjaciółką na kempingu naturystycznym i wszyscy się świetnie bawiliśmy. Ale to było za wiedzą i zgodą wszystkich stron.
                              Ogólnie nie lubię szafowania słowem przyjaźń, przyjaciół mogę policzyć na palcach jednej ręki (z tym że wśród nich są również kobiety).
                              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                              Skomentuj

                              Working...