Nagość w domu - rodzice a dzieci...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Consor
    Ocieracz
    • Dec 2011
    • 187

    #76
    Aktualnie mam dzieciątka 3 i 8 lat. Codziennie rano poranną toaletę ogarniam na walusia. Nie paraduję z dingondiem tylko zwyczajnie robię swoje. Młoda raz spytała "co to", powiedziałem, i tematu nie ma.
    Zauważyłem, że syn nie ma problemu żeby np. na basenie umyć się jak człowiek czy normalnie zmienić kąpielówki na majty a niektórzy (młodzi i dorośli chowają się jakby tam jakieś cuda były). Czy dobrze robię? Wg mnie tak. Oby było jak u Spławika

    Skomentuj

    • Husbandsin87
      Banned
      • May 2016
      • 10

      #77
      ja szczerze mowiac tez w tym nie widze zadnego problemu. Niektorzy to sie zachowuja kompletnie absurdalnie. Dobrze opisales wlasnie te sytuacje na basenie czy na plazy. Mnostwo osob tak sie krepuje, jakby nie wiadomo co tam mieli moze niektorzy pod spodenkami kryja jakas kase czy cos. Juz rozumiem kobiety, choc szczerze mowiac nie mialbym nic przeciwko gdyby sie tak przebieraly. Ja to nie mam z tym problemu i jak trzeba to zmieniam gatki nawet w otoczeniu wielu nieznajomych. W koncu wszyscy mniej wiecej wygladamy tam tak samo nie rozumiem czego tu sie do chole...ry wstydzic

      Skomentuj

      • esztebeszte
        Świętoszek
        • Jan 2015
        • 13

        #78
        Mieszkam teraz przymusowo z rodzicami. Zawsze gdy występuje sytuacja typu wstań wcześniej rano w sobotę, bo ktoś tam będzie (ten ktoś odwiedza nas dość często) to rzucam zawsze tekst który podłapałem u byłego teścia. Chłop był to prosty ale uczciwy: "A co to, fiuta nie widzieli jeden z drugim"? Niestety nie działa, pruderia silniejsza ale podobno kropla drąży skały.

        Skomentuj

        • legwan
          Świętoszek
          • Apr 2016
          • 35

          #79
          U mnie w domu nagość była czymś normalnym. Tzn. naturystami nie byliśmy, ale nikt się przesadnie nie krył i widywaliśmy się z rodzicami nago. Dla mnie to było tak naturalne, że aż obojętne. W domu mojej żony było inaczej i ona jest trochę wstydliwa, ale w granicach rozsądku. Natomiast z tego co robi w tej kwestii teściowa śmieje się nawet żona, a ja na początku byłem w niejakim szoku jak krępująca może być dla kogoś własna i cudza nagość.

          Skomentuj

          • neurotic

            #80
            u mnie nagość przestała być ok gdy zaczęłam dorastać. I to zupełnie nie z mojego powodu - mama po prostu kiedyś napomknęła, że powinnam bardziej się zakrywać, bo jestem już kobietą, a tata jest mężczyzną itd. Ruszyło mnie to do tego stopnia, że przez lata miałam problemy z pokazaniem ciała komukolwiek, chociażby na basenie.
            Teraz już tak na szczęście nie mam, wręcz przeciwnie - lubię nagość

            Skomentuj

            • Brunettt
              Świętoszek
              • Oct 2016
              • 20

              #81
              Ja rodziców nie oglądałem nago, choć ojciec często prosił o umycie pleców jak siedział w wannie. Ja właściwie jako dorosły facet wychodziłem bez krępacji z kąpieli zupełnie nago przy matce czy siostrze Siostra się śmiała, żebym się schował z tym paskudztwem itp. Matka też coś napomkiwała a ja mówię, że całe życie mnie widywała i dobrze a teraz coś nie tak. Ja poza tym po kąpieli muszę wyschnąć dopiero potem się ubrać. Siostra też jakoś specjalnie się nie kryła. Choć zakrywała się ręcznikiem czy choć rękoma czasami

              Skomentuj

              • koki89

                #82
                w domu z rodzicami raczej nie.
                Ale gdzie indziej nie mam problemu, tam gdzie ta nagość jest normalnością, sauna czy plazya naturystów.

                Skomentuj

                • adamek2000
                  Świętoszek
                  • Nov 2011
                  • 23

                  #83
                  Ja zachęcam wszystkich nastolatków do pokazywania swego ciała , młode ciało jest piękne i bez
                  Żadnej krępacji chłopcy i dziewczęta powinni się pokazywać swoim rodzicom czy w ogóle rodzinie bo gdzie jak nie w rodzinie znajdziemy akceptację a przede wszystkim porady i komplementy.

                  Skomentuj

                  Working...