Czy mój facet to narcyz?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Anastazja18
    Świntuszek
    • Mar 2015
    • 72

    #31
    Napisał Homo_ergaster.
    Co racja to racja. To zawsze tak wygląda.
    Ale...
    ...ona by sobie mogła dogodzić jakby się postawiła facetowi. Nie, że z grandą czy coś. Po prostu stanowczo broniła swoich własnych granic.

    Czyli zawalcz o swoje dziewczyno. Albo wtedy zacznie cię traktować jak partnerkę, bo pokazałaś że mach jaja, albo poszukasz sobie ciepłych kluch.

    Czyli własnie wracamy do mojego pytania jak go zmienić czy/i jak rozmawiać by moje "postawienie sie" przyniosło efekt?

    Skomentuj

    • unter
      Gwiazdka Porno
      • Jul 2009
      • 1884

      #32
      Napisał Anastazja18
      Czyli własnie wracamy do mojego pytania jak go zmienić czy/i jak rozmawiać by moje "postawienie sie" przyniosło efekt?
      Inaczej, jak przerobic faceta na gumke od rozowych majtek?

      Skomentuj

      • Anastazja18
        Świntuszek
        • Mar 2015
        • 72

        #33
        Napisał unter
        Inaczej, jak przerobic faceta na gumke od rozowych majtek?
        Dlaczego tak uważasz? Twoim zdaniem przesadzam i za duzo oczekuje od niego? Czy może na zasadzie męskiej solidarności :/ jak cos mi nie pasuje to moge sobie poszukac innego

        Skomentuj

        • unter
          Gwiazdka Porno
          • Jul 2009
          • 1884

          #34
          To jest samiec alfa!
          To on Ciebie wybral, a nie Ty jego. Jesli nie spelnisz pokladanych oczekiwan wymieni Cie na inna. Bez zmrużenia oka.

          Skomentuj

          • Margo82
            Perwers
            • Mar 2013
            • 937

            #35
            Anastazja, Twój facet to egoista. Skoro już teraz Ci to przeszkadza to pomyśl jak będzie za kilka lat. Zero własnego życia, zero imprez, zero przyjaciół lub tacy, których on sam Ci wybierze... Jeśli nic się nie zmieni to nie wróżę happy endu. Na dłuższą metę nie da się tak żyć...
            "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

            Skomentuj

            • lowiczaki
              Ocieracz
              • Aug 2013
              • 158

              #36
              Napisał Anastazja18
              To nie tak...eh... Nie rozumiecie mnie albo ja nie tak tłumaczę
              wszystko rozumiemy i dobrze tłumaczysz tylko Ty sama nie rozumiesz i "nie widzisz" tego co inni czytający Twoje posty. Niestety bardzo często tak jest że osoba zakochana, zauroczona "nie widzi" wad partnera. Tzn. widzi ale udaje że to nic wielkiego i że będzie dobrze. Jesteś po prostu zaślepiona i dopóki w końcu nie przejrzysz na oczy to nic nie zmienisz. Jego nie zmienisz i tyle. Albo Ty się zmienisz i zaakceptujesz takie życie jakie on Ci narzuci albo prędzej czy później się rozejdziecie. Nie wybielaj go przed samą sobą, wymieniasz jego wady a zaraz potem tłumaczysz ze ma tez zalety itp. Po co go usprawiedliwiasz ?! Skoro ma wady które najnormalniej w świecie Tobie nie pasują to nie próbuj udawać że ich nie ma tylko przemyśl ile wytrzymasz w takim związku. Bo jego nie zmienisz jak już wspomniało kilka osób wcześniej. Jego zalety nie mają tu nic do rzeczy bo choćby był najlepszym mężem/ kochankiem itp, a nocami seryjnym mordercą to byłoby ok ? Każdy ma jakieś tam priorytety i na coś musi się zdecydować ale są jakieś granice których się nie przekracza. Nie myśl tylko o tym jak jest teraz ale pomyśl też o tym że tak juz będzie do końca Twojego czy jego życia jeśli będziecie razem.

              Skomentuj

              • długie_nogi
                Seksualnie Niewyżyty
                • May 2011
                • 218

                #37
                Niektórzy w tym temacie popadają ze skrajności w skrajność.
                homo, serio? Nie zauważyłam naucz się czytać ze zrozumieniem, albo myśleć, jeśli aspirujesz na moda :ziew:

                Anastazja, jakieś zmiany/postanowienia?
                To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.

                Skomentuj

                • Anastazja18
                  Świntuszek
                  • Mar 2015
                  • 72

                  #38
                  Napisał długie_nogi
                  Niektórzy w tym temacie popadają ze skrajności w skrajność.
                  homo, serio? Nie zauważyłam naucz się czytać ze zrozumieniem, albo myśleć, jeśli aspirujesz na moda :ziew:

                  Anastazja, jakieś zmiany/postanowienia?
                  zmiany na gorsze chyba jedynie :/ Mój facet wrócil i juz myslałam, ze coś zrozumiał, przemyslał w końcu tyle rozmawialiśmy i tyle otrzymuje zapewnien z mojej strony ale jakże sie myliłam... Pokazał swoje chore oblicze dwa dni po powrocie w weekend gdy byliśmy ze znajomymi...Troche wypił a po powrocie do jego domu zaczeły się wyrzuty i czepianie o każde słowo znajomego :/ "dlaczego powiedział tak, dlaczego popatrzył na mnie w ten a nie inny sposób..." itp. nie mogłam tego słuchac i w nocy poszłam spać do salonu... rano wyszedł gdy jeszcze spałam i zamknął mnie w domu cyt. "bym sobie przemyslała" po tym zrozumialam, że on ma problem i jesli nie zrobi nic z tym to odejdę.

                  Skomentuj

                  • DSD
                    Perwers
                    • Jan 2010
                    • 1275

                    #39
                    Zamknął Cię na klucz w domu i sobie poszedł, a Ty musiałaś czekać aż wróci? Czy jednak mogłaś wyjść przez drzwi a nie skacząc z okna?
                    'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                    Skomentuj

                    • Mrau2
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Nov 2011
                      • 207

                      #40
                      Hm... jakiś porąbany człowiek. To już podpada pod znęcanie się. Zawsze mnie dziwiła możliwość zamykania drzwi jedynie na klucz. Przecież to jest chore nie móc się wydostać. No, chyba że planował przetrzymywać swoich domowników, a to już choroba psychiczna.
                      Tutaj raczej leczenie nie pomoże! Ratuj się dziewczyno! Uciekaj!
                      Nie wstanę! Tak będę leżał!

                      Skomentuj

                      • men_anonim
                        Erotoman
                        • Oct 2014
                        • 426

                        #41
                        Anastazja18, Twój facet ma wielkie kompleksy i maskuje je treningami oraz wywyższanie się nad Tobą, tego nie zmienisz, tak się wychował. Nie treningi i siłownia czynią z niego faceta tylko to czy dla najbliższej osoby umie ponieść ciężar wyrzeczeń. Ja chcesz zobaczyć, czy jest to facet dla Ciebie postaw przed min sprawę jasno i zobaczysz jaka będzie jego reakcja i odpowiedź. Wówczas będziesz widziała czy jest sens zostać z nim.
                        Moja odpowiedź brzmi: po czymś takim on Cie oleje.

                        Skomentuj

                        • Nabram
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Mar 2015
                          • 307

                          #42
                          Napisał Anastazja18
                          Tu nie chodzi o to, że czuję się mniej ważna bo rozumiem , że taka jego praca bo tu nie chodzi tylko o jakieś hobby,, to jego sposób na życie. Tylko, że ja również mam swoje życie, pasję(sport, modeling) i szkołę a jednak on nie rozumie moich potrzeb i chyba nie interesuje go to co dzieje się w moim życiu. ..... On sam może chodzić wszędzie ale ja już nie. Kiedy ma jakąś rodzinna imprezę to oczywiście ja muszę z nim pójść a jak powiem nie to pójdzie sam i będzie wkurzony chodził . Gdy on nie może iść ze mną na "moją" imprezę to ja sama nie mogę już pójść i w tym problem. Nie liczy się ze mną
                          I tu sama sobie odpowiedziałaś

                          Napisał Anastazja18
                          A dlaczego twierdzisz, ze mój facet to lowelas? Przede mną był prawie dwa lata z dziewczyną ale rozstał się z nią po jej zdradzie.
                          Przedstawiłam wam jego "zła" stronę ale ma mnóstwo zalet i właśnie jedną z nich jest stałość w uczuciach. ...
                          Druga sprawa jest taka, ze ja zdaje sobie sprawę ile wyrzeczeń i stresów kosztuje go bycie sportowcem i dlatego go wspieram i rozumiem w wielu kwestiach ale nie mogę już dalej znosić tego egoizmu w nim i tej chorej zazdrości.
                          Wydaj mi się , że on nie do końca zdaje sobie sprawę z powagi problemu gdy rozmawiamy. Najgorsze jest to, że jego brat zarzuca mi, że jestem niewyrozumiała i powinnam więcej się starać bo on nie ma lekko i takie obwinianie jest najgorsze w tym wszystkim.Ja mogę się poświęcić więcej ale tylko wtedy gdy będzie mi ufał i zacznie się liczyć z moim zdaniem.
                          Myślałam nad terapią ale wątpię by się zgodził
                          Jaka pewność że to rozstanie było po jej zdradzie? On Ci powiedział?
                          Jedna zaleta - stałość w uczuciach, to stanowczo za mało. A gdzie wyrozumiałość, zaufanie. Z tego co czytałem to jego "zaufanie" pozostawia wiele do życzenia. A on i jego brat żądają tego od Ciebie. To jest typowy egoizm. On jest egocentrykiem i na żadną terapię się nie zgodzi. Przecież jest "najwspanialszym facetem n świecie". Ty musisz się poważnie zastanowić nad takim związkiem.
                          Oral-B Nieeeee oral cacy
                          Jutro może dla nas nie nadejść, więc żyjmy dziś dodatkowo na zapas. Król Julian

                          Skomentuj

                          • Anastazja18
                            Świntuszek
                            • Mar 2015
                            • 72

                            #43
                            Napisał Nabram
                            I tu sama sobie odpowiedziałaś


                            Jaka pewność że to rozstanie było po jej zdradzie? On Ci powiedział?
                            Jedna zaleta - stałość w uczuciach, to stanowczo za mało. A gdzie wyrozumiałość, zaufanie. Z tego co czytałem to jego "zaufanie" pozostawia wiele do życzenia. A on i jego brat żądają tego od Ciebie. To jest typowy egoizm. On jest egocentrykiem i na żadną terapię się nie zgodzi. Przecież jest "najwspanialszym facetem n świecie". Ty musisz się poważnie zastanowić nad takim związkiem.
                            O zdradach jego byłej wiem od kilku osób m.in jego brata. I to on mi powiedział, że muszę byc cierpliwa i dac mu czas na odbudowanie zaufania, by zrozumiał, ze nie każda dziewczyna zdradza. Tylko, że ile mam mu dac tego czasu skoro ten zwiazek wykańcza mnie psychicznie? Jest nieufny i mysli tylko o sobie a ja co bym nie zrobiła to jest zle Jego brat tez mnie pogrąża i za wszystko obwinia mnie. Odmówiłam zamieszkania z nim bo i tak rodzice by się nie zgodzili to jestem zła bo nie chcę go wspierać, bo jemu bardzo zalezy by mieć mnie obok siebie i wtedy napewno sie zmieni-słowa jego brata :/ On ma wiele zalet ale nie ma sensu tu o nich pisać bo wady sa za poważne...a tym zamknięciem mnie w domu to juz przegiął na maxa

                            DSD, zamknął mnie i czekałam az wróci . Przez okna na parterze nie da sie wydostać a skakać z pięter nie miałam zamiaru.

                            Skomentuj

                            • iceberg
                              PornoGraf
                              • Jun 2010
                              • 5100

                              #44
                              Syndrom sztokholmski w wersji związkowej? Próbujesz usprawiedliwiać jego zachowanie i przyjmujesz każde tłumaczenie?
                              Ty masz być pod kontrolą a on jej nie podlega bo musi dojść do siebie?
                              Ja rozumiem miłość ale ona nie może być ślepa... jak dla mnie to patologiczny przykład nie tyle narcyza co buca wykorzystującego sytuację do wytłumaczenia swoich zachowań.
                              Odstaw go albo w ramach terapii skokowej, żeby wiedział co może stracić albo na stałe
                              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                              Skomentuj

                              • Mrau2
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Nov 2011
                                • 207

                                #45
                                Sama sobie odpowiedziałaś, że cię wykańcza i przegiął pałę zamykając Cię. Mam nadzieję, że tyle wystarczy.
                                Nie wstanę! Tak będę leżał!

                                Skomentuj

                                Working...