Namiętny pocałunek z zaskoczenia

[anyway90]

miałam kilka takich sytuacji, w których trudno było mi się oprzeć, żeby nie rzucić się na przystojnego znajomego... odważyłam się raz z bardzo przyjemnym skutkiem. ale w pozostałych przypadkach sparaliżowała mnie obawa, że zostanę odtrącona...

[wiarus]

Właśnie, ta obawa hamuje jak wszyscy diabli. Co ciekawe, identycznie działa na każdego. Przynajmniej na większość.

Może dlatego jest to takie fajne?

[mientus]

Zdarzylo mi sie. Bardzo przyjemne i mile to wspominam.

[anyway90]

Właśnie, ta obawa hamuje jak wszyscy diabli. Co ciekawe, identycznie działa na każdego. Przynajmniej na większość.

Może dlatego jest to takie fajne?

Prawdopodobnie dlatego! trzeba się po prostu przełamywać chyba...

[Kalilah]

Nie na wszystkich przystojnych znajomych warto się jednak rzucać więc tylko bez przegięć z tym przełamywaniem się

[wiarus]

W tym momencie mam takie drobne zapytanie /oczywiście w temacie/.

Kali : "a jak się to robi" ?

Precyzując - jak się przełamać bez przegięcia?

[Kalilah]

Wiedzieć na kogo można, a na kogo nie

Tak np. nawet po alko nie radzę rzucać się na kolegów z pracy

[wiarus]

Spoko, z kolegą?
Nawet gdybym padał na pysk, to raczej wbiję zęby w beton

Za to koleżanki, a czemuż by nie.
Przeca nie pracuję w kościele, a one nie zakonnice. Tym bardziej na %, to sama słodycz i wisienka na "pracowym torcie"
Luuudzie, nie słuchajcie tej dewotki wyżej!

[chondryt]

Zrobiłem kiedyś też taką mini - sondę wśród swoich znajomych - prawie nikt nie miał takich sytuacji i wszyscy raczej twierdzili, że dziewczyny nie są chętne do przejmowania inicjatywy, tylko czekają na "pierwszy krok" faceta. Ale zwracam uwagę, że niektórzy panowie też bywają nieśmiali. Natomiast wszyscy zapytani panowie stwierdzili, że gdyby dziewczyna ich pocałowała w ten sposób byliby zadowoleni, ale też bardzo zaskoczeni, więc raczej staraliby się najpierw ustalić o co chodzi. Zatem sądzę, że zagrożenia dla pań raczej nie ma, gdyby decydowały się na taki krok częściej, a mogłyby z tego wyniknąć tylko korzyści.


Czytałem też takie badania, które - w uproszczeniu - twierdziły, że u facetów testosteron blokuje działanie płatów czołowych odpowiedzialnych za empatię. Zatem jeśli dziewczyna chce, żeby facet był czuły i opiekuńczy nie tylko dla swojej partnerki, ale w ogóle przyjazny dla ludzi, powinniśmy dawać mu dobry seks, najlepiej spełniający fantazje, żeby nic "nie zagłuszało" empatii. Taka teza w naszym katolickim kraju może i jest szokująca, ale mniej więcej takie były wnioski z tego badania - może nieco tylko zinterpretowane przeze mnie.

[anyway90]

Nie na wszystkich przystojnych znajomych warto się jednak rzucać więc tylko bez przegięć z tym przełamywaniem się

Wiadomka, zgadzam sie najpierw najlepiej jakiś rentgen uruchomić i sprawdzić czy aby nie zajęty... )

[Scaramanga]

E tam, potem przeprosisz, ale co się nacałujesz to twoje

[anyway90]

E tam, potem przeprosisz, ale co się nacałujesz to twoje

Tym bardziej, ze, z drugiej strony, rozważając czy z tym mogę, czy ten aby nie zajęty, zatracamy pierwiastek spontaniczności...)

[Scaramanga]

Dokładnie raz się żyje .... i raz się dostaje plaskacza od narzeczonej.... ale emocje gwarantowane

[anyway90]

Adrenalina w rozsądnych dawkach jak najbardziej wskazana

[iceberg]

Najlepszą adrenaliną będzie jak się do ciebie przyssie jakiś stary, obleśny facet, który uzna podobnie jak ty, że to taka fajna przygoda , że już nie wspomnę o spontaniczności