Pierwszy, oralny raz

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • drevni_kocur
    Ocieracz
    • Aug 2009
    • 124

    tuż przed 19 urodzinami. pamiętam swoje pierwsze nieporadne próby. jak teraz na to patrzę to się śmieję, ale bardzo miło wspominam. pamiętam dużą ciekawość, nie wstydziłam się, ale troszkę bałam, że zrobię coś nie tak. praktyka czyni mistrza i tego się trzymam.
    "Serce niewiasty to labirynt subtelności stanowiący wyzwanie dla szulerskiego umysłu prostackiego samca."

    Skomentuj

    • eva_braun
      Świętoszek
      • Aug 2009
      • 7

      U mnie w sumie od razu, podczas pierwszego razu. On mnie tak zaspokoił, Jemu też się to należało

      Skomentuj

      • Ciastek
        Świętoszek
        • Jul 2009
        • 7

        na początku nie moglam sie przemóc... jemu to przychodziło z wielką łatwością ja nie chciałam sie wyglupić... aż w końcu się odważyłam i jest super!

        Skomentuj

        • lubie_kobietki
          Ocieracz
          • Jul 2009
          • 131

          Ja bardzo fajnie wspominam mój pierwszy oral. Przede wszystkim dlatego że był pierwszy dla mnie i dla niej. Było to na imprezie ale z dziewczyną z którą byłem już kilka miesięcy. Zamknęliśmy się w osobnym pokoju, ja plecami podpierałem zamknięte drzwi do których czasem ktoś się dobijał i tak od obściskiwania się i buziaków przeszliśzmy do konkretów.Moja Pani schodząc do parteru wątpiła chwilami ale ostatecznie bez zbędnych słów było nam obojgu bardzo miło i spontanicznie.

          Skomentuj

          • Kochana
            Banned
            • Jul 2005
            • 249

            od samego początku naszej znajomości mówiłam stanowcze nie na oral! nie chciałam go brać do ust. Było to dla mnie coś obrzydliwego, on ani razu nawet o to nie poprosił. Pewnego dnia mój luby leżał sobie na łóżku u siebie w pokoju, ja weszłam do tego pokoju, położyłam się obok niego, rozebrałam go i zaczęłam go całego pieścić językiem, pomyślałam sobie wtedy a co mi tam, zaskoczę go, zobaczę jak to jest, sprawię mu przyjemność no i wzięłam tego twardziela do buzi, jeszcze wtedy nie bardzo umiałam sobie poradzić z rozmiarem, moje ząbki mi ciągle przeszkadzały, ale podobało mi się to, podobało mi się jak mruczał z zadowolenia i jak pulsował w moich ustach gdy dochodził. coś wspaniałego! Mam bardzo miłe wspomnienia związane z moim pierwszym oralem.

            Skomentuj

            • Holy inquisitor
              Erotoman
              • Aug 2009
              • 756

              Pierwszy raz oralny z mojej strony był praktycznie przy drugim zbliżeniu z moją kobietką. Od dawna jeszcze od czasu jak nie zasmakowałem seksu interesował mnie mnie smak kobiecej norki. Przy pierwszym razie nie powie żebym się wielce w tym rozsmakował, ale z czasem spodobało mi się tak, że to uwielbiam i czasami mam ochotę tylko na oral. Uwielbiam ten kobiecy sok.
              Co do lodzika to moja partnerka zdecydowała się po dłuższym czasie i czasami mi to zaserwuje, lecz koniec do buzi był tylko raz i do tej pory się do tego nie przekonała, a ja jej nie naciskam. Będzi chciała to będzie połyk nie to nie - to wtedy mleczko na mój brzuszek, jej cycuszki albo w daleką przestrzeń.

              Skomentuj

              • tomeksiedlce
                Świętoszek
                • Jul 2007
                • 26

                Ja swojej dziewczynie już po 2 tygodniach bycia razem wędrowałem w te okolice. Jeżeli chodzi o mnie to nigdy o tym nie rozmawiałem, ona tylko co raz wspominała, że to obrzydliwe całować penisa. Po pół roku jak bylismy pijani i się całowaliśmy w łóżku to w delikatny sposób dałem jej do zrozumienia, że chciałbym. Zrobiła to, było wspaniale. Potem przez jakiś czas nie chciała, ale teraz nie pozwala mi w siebie wejść bez uprzedniego wycałowania penisa, a w czasie jej okresu to mam raj. Zawsze kończe w ustach,a le ona nigdy nie połyka. Zawsze wypluwa.

                Skomentuj

                • GIA
                  Świętoszek
                  • May 2009
                  • 12

                  Kiedy miałam 16 lat mój ukochany obdarzył mnie tą przyjemnością. Sam nie był zbyt chętny na to, bym wzięła w usta jego penisa. Zresztą mi też ta perspektywa się nie uśmiechała, bo uważałam to za coś zupełnie obrzydliwego... Ponad pół roku po minetce mieliśmy pierwszego lodzika, do którego jednak on mnie zachęcił. Nie chciałam, żeby myślał, iż mam do niego jakies uprzedzenia, więc zrobiłam to i koniec końców byłam z siebie bardzo zadowolona, bo udało mi się doprowadzić go do orgazmu. Tym razem natomiast on czuł się źle z tym, że spuscił mi się w usta, co ja uważałam za naturalne... Na szczęście dziś, po 4 latach związku nie mamy już problemów z miłością oralną, która nam obojgu dostarcza wiele rozkoszy.

                  Skomentuj

                  • xpreznyx

                    gratuluje odwagi i zdecydowania...tylko szkoda ze dosc dlugo mieliscie watpliwosci ale spoko

                    Skomentuj

                    • Maped

                      17 lat. To było jakiś miesiąc przed naszym pierwszyszym razem. Miałam wtedy okres a mój chałopak miał ochote na poważne igraszki. Nie mieliśmy jak dotąd jakich poważnych pieszczot. W pewnym momencie zapragnełam pobawic się ręką jego skarbem. Nie pomyślałam że tak bardzo go rozgrzeje. Zaytał mnie czy chce to dokonczyć. Wywarł na mnie w pewnym sensie presje, ale sama tego chciałam. Chyba poszło mi dobrze, bo partner doszedł, ale niestety nie w moich ustach. Po pewnym czasie on zainteresował się moją muszelką...

                      Skomentuj

                      • brzoskwineczka
                        Perwers
                        • Sep 2009
                        • 824

                        Źle się z tym czułam, czułam się podglądana, naruszono moją prywatność. Czasami teraz też się wstydzę.
                        ...:::tylko spokój może nas uratować:::...

                        "Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk

                        Skomentuj

                        • prawiczek88
                          Świętoszek
                          • Oct 2009
                          • 2

                          Niestety nie doświadczyłem jeszcze tej przyjemności, bardzo jestem ciekawy jak to jest.

                          Skomentuj

                          • woletak
                            Świętoszek
                            • Oct 2009
                            • 7

                            1 raz w wieku 15 lat. nie musiałem się przemagać ani jej namawiać. to bylo zamiast stosunku. oboje bardzo balismy się ciąży! bylo super. ( a tak wogóle do stosunku z tą dziewc\zyną nigdy nie doszlo

                            Skomentuj

                            • Kachaaa
                              Świętoszek
                              • May 2009
                              • 24

                              mnie czeka 1 oralny raz z nowym partnerem
                              Kocham Cię Mati :*

                              Skomentuj

                              • Ink
                                Świętoszek
                                • Apr 2009
                                • 27

                                Byliśmy razem na wakacjach nad morzem. Ciepły, letni wieczór, pusty ośrodek, cisza, spokój. Byłam jeszcze bardzo niedoświadczona i ostrożna w poczynaniach, po lekturze różnych poradników etc. Do różnych zabaw mieliśmy kupione żele smakowe (wiśniowy i arbuzowy - pamiętam!) co bardzo mi pomogło się przemóc. Jak teraz o tym myślę, to podejrzewam, że musiałam być strasznie nieporadna. Może to troszkę głupie, ale poprosiłam partnera, by nie patrzył, bo jednak byłam stremowana - ale inicjatywa wyszła ode mnie. Gdy skończył i leżał odprężony zrobiłam Mu jeszcze długi, powolny masaż przodu i boków. Po wszystkim partner mocno mnie przytulił i leżeliśmy tak aż zasnęliśmy. Obudziliśmy ok. 1 w nocy dość wypoczęci

                                Natomiast pierwszy raz gdy to mnie spotkała ta przyjemność był dłuższy czas potem. Ale nie przeszkadzało mi to, oboje uczyliśmy się siebie
                                Tuż przed dopadły mnie babskie lęki: czy się dobrze wydepilowałam? ładnie? jak będę smakować? jak zareaguje na mój zapach? a jeśli będę wydawać głupie dźwięki..? i tak dalej, i tak dalej. Żeby mnie uspokoić partner użył żelu smakowego i... było super! Żel dodatkowo stymulował a ja mogłam się odprężyć. A On jak się okazało ma dobrą pamięć - gdy doszłam, dostałam soczystego wiśniowego buziaka i - masaż :]

                                Skomentuj

                                Working...