Chciałem poznać Wasze opinie na temat nowości w życiu erotycznym jestem świeżym mężem i trochę mnie to zdusiło w czasach wolności prowadziłem dość "obfite" życie erotyczne (prawie pornograficzne) macie jakieś nowości przetestowane jeśli tak to proszę o wypowiedzi i wrażenia, opinie itp.
Nowości?
Collapse
X
-
Tagi: Brak
-
Zacznij może od tego co robiłeś, czego używałeś, bo dla niektórych nowością może być zwykły wibrator...--->JAK ZROBIĆ AUTORYZACJĘ ZDJĘCIA? KLIKNIJ I PRZECZYTAJ<---
Kobieto, udawać orgazm nie sztuka.
Prawdziwy mistrz udaje erekcję! -
Na początek przeleć tematy w forum "Fantazje erotyczne", a w szczególności tematy:
Zrealizowane fantazje, Marzenia erotyczne, które zdecydowanie chcę spełnić
To Cię zainspiruje, cokolwiek już masz za sobą. A jak powiesz coś więcej, jak mówi dafffit, to będziem myśleć dalejWolny. Szczery w stosunku do siebie. Otwarty. Szczęśliwy. Seksualny. Yeah!Skomentuj
-
Forum "fantazję ..." spoko ciekawe doznania miłe wspomnienia... ale uprzedzając fakty w końcu przychodzi moment w którym wszystko smakuje podobnie i szuka się czegoś nowego próbowałem 90% tego co opisane jest na tych forach + kilku rzeczy nie wymienionych zaznaczam że kilka razy byłem zawiedziony i to fakt. Ale brakuje mi już powoli tego dreszczyku emocji świeżości uczucia naruszenia jakiegoś tabu. zaznaczam że jedyne homo jakie mnie rusza to 2k reszta odpada. Jeśli ktoś ma jakieś pytania służę pomącą radą.Skomentuj
-
To wygląda na to, że brakuje Ci "motylków w brzuszku", o co z takim doświadczeniem ciężko. Myślałeś o zrobieniu licencji na pilota? "Seks na pilota"... to by było
A tak serio - dopóki nie opiszesz co już masz za sobą, to będzie ciężko.
Poza tym wygląda na to, że może po prostu brakuje Ci szczerości z nową żoną? Jeżeli byś wprowadził choć część z tego co już robiłeś kiedyś do swojego nowego życia, to na pewno zaznałbyś tego w zupełnie nowy sposób.Wolny. Szczery w stosunku do siebie. Otwarty. Szczęśliwy. Seksualny. Yeah!Skomentuj
-
-
Dobrze powiedziane motylków... Jeśli chodzi o przeżycia to prawie wszystko nietypowe miejsca, pozycję, trójkąty, zabawy erotyczne, maratony, grupowy na wspomagaczach itp. nie chodzi o ilość tylko jakoś lubię sex ale brakuje mi właśnie tej świeżości dreszczu emocji. spotkałem kiedyś w życiu śliczną dziewczynę ******lka nieziemska uroda i ciało ciemna cera skóra zapachu pomarańczy... delikatny i ulotny drażniący zmysły facetom stawał na sam jej widok przechodzącej obok ale nieszczęśliwej miała oprócz ogromnych potrzeb podobny problem do mnie przez co rozumieliśmy bez słów. Przetestowaliśmy razem chyba wszystko co przyszło nam do głowy miała wszystkie rodzaje orgazmu jakie tylko są podobnie jak ja potrafiliśmy się kochać kilka razy dziennie nieraz całe noce i rozmawiać godzinami cudowny towarzysz i przyjaciel ale brak tego czegoś zmusił nas aby zakończyć ten związek do dzisiaj to moja najlepsza przyjaciółka żony zresztą również chociaż nadal poszukującej tego czegoś ulotnego delikatnego że chyba nieosiągalnego naszej extazy. jęsli coś was ciekawi to z chęcią opowiem podpowiem.Skomentuj
-
Myślałeś może nad tym, że to czego tak na prawdę szukasz, niekoniecznie znajduje się w jakichkolwiek zachowaniach seksualnych?
Być może jedną z rzeczy, które możesz zrobić, to właśnie dzielenie z żoną kolejnych fantazji, które spełniałeś już sam. Jest jednak szansa na to, że po prostu szukasz w złym miejscu.
A być może po prostu jesteście króliczkami (Ty i ******lka). Wiecznie gonicie za szczęściem, które wiecznie jest tą nieosiągalną formą z przyszłości. Nie zauważacie tego, co już macie.Wolny. Szczery w stosunku do siebie. Otwarty. Szczęśliwy. Seksualny. Yeah!Skomentuj
-
Z żoną nie mamy przed sobą tajemnic dobrze wie co już przeżyłem również z "******lką" czasami jak rozmawiają same żona z ciekawości lub może małej zazdrości mówi że też chce tego czy tamtego spróbowaćSkomentuj
-
Jedną radę jaką mam to nie traktujcie sexu przedmiotowo to nie sport wyczynowy czy zawody. szanujcie swoje kobiety i nie róbcie nic wbrew ich woli żeby czegoś spróbować muszą tego chcieć oboje, kiedyś uczestniczyłem w tzw. weekendowym maratonie wraz z przyjaciółmi, ciekawe doznanie warte spróbowania, napewno zostaną miłe wspomnienia ale raz wystarczy kolejny jest zbędny
jest to przyjemne wprowadzanie jej widzieć jak zwija się pod wpływem nadchodzącej przyjemności, jak już wspomniałem brakuje tu cytat poprzednika "motylków..." tego czegoś ulotnego
jak ostatnio obie chciały sprawdzić wspólny trójkąt, żona i ******la zachwycone ale to wszystko już było
może faktycznie gonimy za czymś co nie należy do nas co nam nie przysługuje na tyle delikatnym i ulotnym że zabraknie życia aby to osiągnąć , ale zawsze mówiłem że życie jest za krótkie i trzeba brać z niego całymi garściami i nie dowiem się jeśli nie spróbuje. Współczuje tylko osobom które nie mają odwagi spróbować żyją w ciasnych czterech ścianach a wszystko jest dla nich perwersją lub zboczeniem tylko głeboko w myślach zazdroszczą i snują swoje fantazje tylko dla siebie, ale w pewnym momencie życia sami stwierdzą że je zmarnowali chcieli tyle spróbować ale jest już za późno więc gdy ja stanę w takim momencie mam nadzieję że stwierdzę że żyłem naprawdę0statnio edytowany przez Dawid; 15-10-11, 18:06. Powód: połączenie 4 postów... Używaj opcji EDYTUJ!!Skomentuj
-
Jak Ci mało to poczytaj biografie tego pana -Marquis de Sade- bardzo obrazowo ukazuje to i owo
no chyba że już czytałeś..Skomentuj
-
-
Macie dzieci?
Tu może nie chodzi o następne doznania sexualne, bo to tylko prowadzi w ślepą uliczkę, życie małżeńskie powinno się skoncentrować na przelaniu miłości i troski na dzieci, a nie szukaniu nowych podniet sexualnych.Skomentuj
-
A więc od początku Marquis de Sade postać kontrowersyjna swoich dziełach wniknął w głąb człowieka, odkrywając jego pierwotne instynkty, jego zdaniem czasowo wytłumione przez bariery zarówno kulturowe i moralne pewnie w jakimś stopniu miał rację człowiek to też zwierze
Pissing to mnie nie kręci
Jeśli chodzi o zabawki to również nie dla mnie próbowałem i odpada
Tak mam dziecko i jest to najważniejsza osóbka w moim życiu
"******lka" to była partnerka a obecnie świetna przyjaciółka żona to teraźniejszość i gdyby mnie nie pociągała to raczej nie byli byśmy razemSkomentuj
-
Skomentuj
Skomentuj