Vorarephilia

[NazwaUżytkownik]

Nie ma co ukrywać że to jeden z mniej popularnych fetyszy. Dużo osób pewnie nawet nie wie co to jest, zaposiłkuje się więc pewną znaną encyklopedią:

Worarefilia (ang. vorarephilia; błędnie voreaphilia czy voraphilia; znana także jako fagofilia ang. phagophilia) w skrócie nazywana vore - rodzaj fetyszyzmu, w którym przyjemność seksualną czerpie się z fantazjowania na temat bycia pożeranym, pożerania innych lub obserwowania tego. Fantazjowanie może dotyczyć także trawienia.

Wielu to pewni zdziwi, wielu też być może odrzuci. Ale przy odrobinie szczęścia może znajdzie się ktoś kto też ma ten fetysz. Nie ukrywam, fajnie by było gdyby przypadkiem znalazła się jakaś dziewczyna którą pociąga to co mnie.

[Haster]

Zaraz, zaraz. Podniecenie wynikające z kanibalizmu?

[znowuzapilem]

Jak byłem małym chłopcem i kiełkowała moja seksualność to czasem fantazjowałem że pożera mnie ogromna wagina.
To chyba po scenie z kingsize gdy Adaś biega po ciele Kasi Figury

[opowiedzmiotym]

"Prosic o reke" nabiera nowego znaczenia

[wiarus]

w kawałku, czy po zmieleniu?

[Haster]

"Daj mi nogę, daj mi nogę, daj mi nogę..."

[Mrau2]

Wiem o co Ci chodzi anonimowy użytkowniku. Jednak ze względów oczywistych materiały filmowe to w przeważającej części animacji lub teatr.

Jednak trafiają się sceny filmowe gdy młode seksowne zostają zjedzone przez potwora (np. rekina). Np. "Deep Blue Sea", gdy rekin zjada seksownie ubraną (w piankę) Janice.

[lady__in__red]

Myslalam, że już nic mnie nie zaskoczy.
Nawet nie mialam pojecia, że jaki fetysz istnieje

[Mrau2]

Myślę również, że częściowo taki kicz kierował się producentami obu części Piranii.

[NazwaUżytkownik]

Wbrew temu co sądzą niektórzy ten fetysz jednak ma niewiele wspólnego wspólnego z kanibalizmem. Tutaj brakuje motywu umierania, zwykle żyje się dalej w układzie pokarmowym (sam nie wierzę że to pisze, anonimowość internetu jednak daje 500+ do odwagi). Kiedyś widziałem fajne porównanie że to bardziej jakby forma seksu oralnego. Fakt, jest to arcymało popularne i występuje zwykle w formie animacji albo przeróbek w fotoszopie. Taki deviantart jest pełen materiałów na ten temat.

[DSD]

Kiedyś jeden Niemiec który chciał kogoś zabić i zjeść znalazł drugiego Niemca który chciał być zabity i zjedzony. Obydwaj zrealizowali swoje fantazje. Szczegóły łatwo znaleźć w necie.

[iceberg]

Wbrew temu co sądzą niektórzy ten fetysz jednak ma niewiele wspólnego wspólnego z kanibalizmem. Tutaj brakuje motywu umierania, zwykle żyje się dalej w układzie pokarmowym ...

Tjaaa a jak chcesz zobaczyć i porozmawiać ze zjedzonym partnerem to musisz poczekać do momentu defekacji?
No i jak nie ma momentu umierania? Rozumiem, że można pożreć żywcem ale jednak przerwanie ciągłości dużych naczyń krwionośnych powoduje wykrwawienie, że już nie wspomnę o braku możliwości połknięcia w całości drugiego osobnika ... ehhh, kogoś ponosi fantazja albo promile... szczególnie powołując się na deviantart