Wzajemne wyzywanie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Czarodziejka
    Perwers
    • Sep 2005
    • 963

    #16
    mnie bardziej wyraża stwierdzenie, że jestem wrażliwa, niz delikatna.
    mocne słownictwo żadko

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      #17
      Napisał polka
      mnie bardziej wyraża stwierdzenie, że jestem wrażliwa, niz delikatna.
      mocne słownictwo żadko
      A ja jestem przewrażliwiona. Nazwano mnie suką w sytuacji nieseksualnej i niezwiązkowej, i nie chce tego więcej przeżyć.
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • LellyDivera
        Seksualnie Niewyżyty
        • May 2006
        • 291

        #18
        Napisał rojze
        A ja jestem przewrażliwiona. Nazwano mnie suką w sytuacji nieseksualnej i niezwiązkowej, i nie chce tego więcej przeżyć.
        A dałaś komuś temu w pysk? Bo ja miałam podobną sytuację i mimo że jestem pacyfistką i brzydzę się przemocą, to "sprzedanie liścia" było bardzo odprężające....

        Skomentuj

        • Czarodziejka
          Perwers
          • Sep 2005
          • 963

          #19
          Napisał rojze
          A ja jestem przewrażliwiona. Nazwano mnie suką w sytuacji nieseksualnej i niezwiązkowej, i nie chce tego więcej przeżyć.

          to musiało być przykre.
          wrażliwość to bardzo dobra cecha, coraz mniej ludzi ją posiada, wiec jest coraz bardziej cenna

          Skomentuj

          • piegusek
            Seksualnie Niewyżyty
            • May 2006
            • 265

            #20
            dokladnie rojze,tez nie chce by juz nikt na mnie niepowiedzial suka ,****a lub tym podobne,tez jestem wrazliwa chyba az za bardzo,bardzo

            Skomentuj

            • ciern
              Seksualnie Niewyżyty
              • Jun 2005
              • 236

              #21
              oczywiscie ze to nie jest mile.
              ale w pewnym zdrobnieniu moze czasami byc pobudzajace.
              sam nie wiem...
              jestem pewien jednego. jezeli dochodzi sie do czegos takiego, to trzeba byc bardzo ostroznym zeby nie posunac sie za daleko.
              Tańczyłem z diabłem w świetle księżyca

              Skomentuj

              • Rojza Genendel

                Pani od biologii
                • May 2005
                • 7704

                #22
                Napisał LellyDivera
                A dałaś komuś temu w pysk? Bo ja miałam podobną sytuację i mimo że jestem pacyfistką i brzydzę się przemocą, to "sprzedanie liścia" było bardzo odprężające....
                Nie. Nie mogłam tego zrobić.
                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                Skomentuj

                • Ziomek6789
                  Ocieracz
                  • Apr 2006
                  • 156

                  #23
                  moja dziewczyna lubi własnie takie odzywki podczas uniesien ale ja nie zabardzo niw kreci mnie to "KKC"
                  Kto Jest Za Legalizacja Niech Podniesie W Góre Ręce

                  Skomentuj

                  • www.DAWID
                    Świntuszek
                    • May 2007
                    • 73

                    #24
                    Słowa mogą być ostre ale nie nazbyt wulgarne - bo mi się to bardziej z brukiem kojarzy niż z seksem - dla przykładu:
                    ostre: " Zerżnę Cię moja suczko (suko)"
                    wulgarne: "Wy*******ę cie ty ****o !"
                    Róznica chyba widoczna/słyszalna, gdzies są jednak granice - przynajmniej w naszych uszach (moich i partnerki)
                    ...stary niedźwiedź podobno śpi...

                    Skomentuj

                    • tacobell
                      Świętoszek
                      • Dec 2006
                      • 25

                      #25
                      a my to lubimy,ale tylko w jedna strone,kiedy to ja wyglaszam pewne zdania czy wyrazy

                      Skomentuj

                      • monia:P
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Feb 2007
                        • 287

                        #26
                        u mnie by to nie przeszlo. Nie bylo jeszcze takiej sytuacji ale jak sie zdarzy powiem chlopakowi ze to mi nie odpowiada. czulabym sie wtedy dokladnie tak jak okreslabyby mnie te wyrazy
                        'Nie ważne ile jest się razem...
                        Ważne jak piękne są to chwile...'

                        szczęśliwa z moim Kochanym

                        Skomentuj

                        • ashleyyy
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Apr 2007
                          • 182

                          #27
                          My nieuzywamy takich określeń podczas seksu...Raczej bym tego niezakceptowała bo czułabym sie tak jak już to napisała monia
                          To nie jest kolejna komedia dla kretynów !!

                          Kto pozna miłość raz
                          A potem straci ją
                          Inaczej patrzy na życie

                          Skomentuj

                          • LazyWriter
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Oct 2006
                            • 259

                            #28
                            Jestem jak najbardziej za!
                            Umiar jest bardzo wazny. Chodzi tylko o to, by dodac nieco pikanterii pozyciu, nie o zmieszanie partnerki/a z blotem.. Warunkiem jest, by krecilo to obie strony. Mnie kreci
                            Carpe dentum...
                            Szukalem filmu "Waleria i tydzien cudow" - thx SunKwo!

                            Skomentuj

                            • LazyWriter
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Oct 2006
                              • 259

                              #29
                              Napisał Asiulek
                              O to też chodzi, przynajmniej u nas , ale ...kurde jak mnie takie coś kręci
                              Nie zrozumialas mnie - pewnie z racji, iz nie dosc jasno sie wyrazilem Chodzilo mi, ze wyzywajac partnera/ke, nie uwazasz tego tak calkiem serio. Nazywajac Cie np.: suka, suczka, etc., nie umniejsza tym samym mojego szacunku do Ciebie w sensie ogolnym Qrcze - znow namieszalem

                              Jaaakzesz mnie to kreci
                              Carpe dentum...
                              Szukalem filmu "Waleria i tydzien cudow" - thx SunKwo!

                              Skomentuj

                              • Desdemona
                                Ocieracz
                                • Mar 2007
                                • 190

                                #30
                                Lubię to (ja w ogóle lubię mówić w trakcie seksu, lubię prowadzić wtedy dialog z partnerem, dość wyuzdany czasami) - jednego nie znoszę - kiedy nazywa mnie suką. Zdarzyło mu się raz i nigdy więcej, to słowo strasznie źle mi się kojarzy. Mogę być nazywana dziwką, proszę bardzo, ale nigdy suką, nigdy suczką.
                                A tak w ogóle to ja to nie tyle lubię co po prostu uwielbiam.
                                ---Und was ich sah war Menschlichkeit---

                                Skomentuj

                                Working...