Czy zapytać...??

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • patryk22
    Świętoszek
    • Dec 2012
    • 1

    Czy zapytać...??

    Witam!

    Ostatnio podczas kolędy w święta nawiedziły mój dom 3 dziewczyny, zostały zaproszone przez rodziców do środka, trochę posiedziały i porozmawiały dowiedziałem się jak 2 się nazywają i ze maja po 18l, jedna okazała się córką koleżanki ze szkoły mojej matki. Właśnie ta wydał się interesująca, nie było jak zagadać coś więcej, po ich wyjściu zacząłem poszukiwania jej na FB, znalazłem i wysłałem jej zaproszenie do znajomych, wiadomości nie mogłem wysłać bo ma zablokowaną możliwość wysyłania.

    Jeśli nie przyjmie zaproszenia to szukać jakiegoś innego sposobu na kontakt ??

    Ma starszego brata, czy powinienem do niego się odezwać pod jakimś pretekstem, żeby podał mi jakiś kontakt do swojej siostry ??
  • xxxmadziaxxx
    Ocieracz
    • Dec 2012
    • 135

    #2
    A nie możesz z nią po prostu pogadać ? normalnie ?
    Było by chyba najlepiej

    Skomentuj

    • custodian
      Ocieracz
      • Jun 2012
      • 183

      #3
      A jak wasz związek by powstał przez fb to dzigi dzigi też będziecie robić przez fb? Teraźniejszej młodzieży brakuje odwagi i chęci przezwyciężania trudności normalnymi ludzkimi sposobami.
      Kobieta jest jak gorączka - trzeba iść z nią do łóżka.

      Skomentuj

      • Wiolka
        Ocieracz
        • Feb 2012
        • 135

        #4
        No własnie nie kapuję po co w to wszystko miesza portale społecznościowe ... Weź się chłopie w garść i nie korzystaj z pomocy brata tylko podejdź i zagadaj.
        „Król bezgranicznie kochał swą małżonkę, królową, a ona całym sercem kochała jego. Coś takiego musiało skończyć się nieszczęściem.”

        Skomentuj

        • ilyn90
          Świętoszek
          • Dec 2012
          • 13

          #5
          Wszystkim Wam jest łatwo powiedzieć, większość żyła w erze, kiedy zapytanie dziewczyne o chodzenie było czymś normalnym, a jej ewentualne odrzucenie nie kończyło się wyśmianiem, czy jakąś depresją, tylko po prostu żyło się dalej, w zasadzie "życie jest zbyt krótkie, aby się przejmować". A teraz, pojawiły się komputery, ludzie zaczęli rozmawiać przez fejsy, gg itd, a w rzeczywistości nie potrafią nawiązać rozmowy, boją się odrzucenia itd.. Jeżeli sam się nie przełamie, my nie mamy mu w czym pomóc, od niego zależy co dalej zrobi, a pytać się brata? to głupota, laska pomyśli, że jesteś zwykłym dupkiem.
          "Nie krytykuj masturbacji! To seks z kimś, kogo się kocha!"

          Skomentuj

          • Wiolka
            Ocieracz
            • Feb 2012
            • 135

            #6
            szczerze? przeraża mnie to, bo jak dla mnie to pewna forma kalectwa. mam młodszą siostrę w wieku nastu lat i ona ma fejsbuka , ale ceni sobie, że facet chce do niej podejść i zagadać. Przed chwilą ja o to zapytałam i stwierdziła, że facet , który załatwia sprawę online nie jest może skreślony, ale wiele traci w jej oczach. Fakt, smarkula jest wredna, ale ma rację. Nie umiem tego racjonalnie wyjaśnić i jestem tez w stanie zrozumieć , ze ktoś może być nieśmiały, ale na litośc boską, to tylko dziewczyna! A w życiu będzie trzeba wykazać się czymś więcej.

            Więc kolego - weź kilka głębokich wdechów, podejdz i zapytaj. Możesz tylko zyskać. Z resztą wystarczy, ze umówisz się z nią na spotkanie przez fejsika. Zapytaj ją na spotkaniu na żywo , a na pewno to doceni i zapunktujesz
            „Król bezgranicznie kochał swą małżonkę, królową, a ona całym sercem kochała jego. Coś takiego musiało skończyć się nieszczęściem.”

            Skomentuj

            • elKoj69
              Perwers
              • Sep 2012
              • 1195

              #7
              Niestety,to jest zmora tych czasow. Ale jest tez druga strona medalu. Niektore dziewczyny przedkladaja sobie wlasnie zaczepki na fejsukach i komunikatorach niz podejscie. Poza tym tak jest latwiej.. Po co sie wysilic(bo dla niektorych jest to poczatkowo wysilek) skoro moge zaczepic,a jak oleje to przynajmniej nie puszcze buraka... Do autora- nie kombinuj,podejdz i zagadaj. Masz latwo. Byly u Ciebie,rozmawialy. Wystarczy do tego nawiazac. A potem z gorki.
              Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

              Skomentuj

              • fully-alive
                Świętoszek
                • Oct 2012
                • 38

                #8
                Mówicie: "Podejdź, zagadaj", ale niby gdzie ma to zrobić? Napisał, że jest to córka koleżanki ze szkoły jego matki, a nie że dziewczyna chodzi do tej samej, co on. Więc jak ma podejść i zagadać jak może nawet nie wiedzieć, gdzie jej szukać?
                Dla mnie sprawa jest prosta: jeśli zaakceptuje zaproszenie to po prostu chwilę z nią pogadaj, a później po prostu zaproś do kina czy na spacer

                Skomentuj

                Working...