W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czekam na Ciebie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • miniczka
    Świętoszek
    • Aug 2009
    • 1

    Czekam na Ciebie

    Czekam Na Ciebie. Wiem, jak się czujesz po ciężkim dniu na uczelni lub w pracy. Dlatego przygotowałem dla Ciebie gorącą kąpiel. Masz w zwyczaju być wobec siebie bardzo krytyczna, to w połączeniu z ambicjami i jasno nakreślonymi celami na najbliższą przyszłość najzwyczajniej męczy. Przywitam Cię pocałunkiem i dobrym słowem. Jestem pewien, że zaparowana łazienka pełna zapachów Twoich ulubionych olejków pomoże Ci odetchnąć. Dotrzymam Ci towarzystwa. Postaram się abyś zapomniała o wszystkim co w tej chwili nieistotne. Wiesz jak to jest doznawać tylko teraz? Gdy kiedyś i jutro nie ma wartości, kiedyś nigdy się nie zdarzyło, a jutro nigdy nie będzie miało miejsca. Trwa tylko to co jest tutaj i My w tej sekundzie. Przytulność i spokój możesz poczuć w wibracjach na opuszkach palców dłoni, a w sercu otwartość i błogostan.

    Porozmawiamy o przyszłości, porozmawiamy o nas. Chcę żebyś teraz myślała wyłącznie o tych pogodnych uczuciach. Żeby było tak jak w duszy sobie zapragniesz. Ja opowiem Ci jak dzisiaj czekałem na Ciebie, opowiem jak planowałem ten wieczór na milion różnych sposobów. Jak bardzo chciałem żebyś już tu była, żebyś uśmiechała się właśnie tak jak teraz to robisz. Chciałbym poznać kroplę tajemnic które w sobie strzeżesz, chciałbym znowu usłyszeć Ciebie ponad przyziemnymi sprawami i nic nie znaczącymi ograniczeniami. Pomożesz mi poczuć tą wolność którą nosisz przy boku. Ty potrafisz zwykłym słowom nadać barwę która przekonuje mnie, że warto, ton i nastrój Twojego głosu uzmysławiają mi, że znalazłem się tam gdzie chciałem być. Z Tobą. Teraz. Chcę żebyś wiedziała ile dla mnie znaczysz.



    Dzisiaj już nie wrócimy. Ten wieczór spędzimy w świecie który stworzę nam na wyłączność. Świat gdzie będzie słychać tylko nasz śmiech i gdzie możemy poczuć siebie tuż obok. Tam gdzie spokojna muzyka harmonijnie współgra z otulającą atmosferą. Pokaże Ci coś., nauczyłem się dzisiaj robić różyczkę z chusteczki, dla Ciebie… Napijemy się wina. Będziemy żartować i nabijać się z wszystkiego i wszystkich. Oczywiście najdzie Cię ochota żeby mi dokuczać, a ja znowu będę pozorował że Ci się to udaje. Potem Ty na którąś z moich nic nie znaczących ripost strzelisz udawanego focha. Też chcę być blisko Ciebie.

    Powiem Ci jaka jesteś piękna. Opiszę dokładnie wszystkie kipiące kobiecością ruchy które mnie czarują. Przekonam Cię, że znam na pamięć szczegóły Twojej skóry. Gdy Teraz zamykam oczy widzę delikatne znamiona i niewielkie pieprzyki na Twojej ślicznej twarzy, pamiętam kształt twoich delikatnych ramion, dotyk ciepłych dłoni, wrażliwych stóp. Potrafię przywołać smak Twoich warg. Chcę poczuć jak pachniesz. Poczuć to ogromne, potężne szarpnięcie podniecenia. Wstrząs, jakby purpurowy struga wnikała w najbardziej zapomniane zakamarki mojej duszy. Ciekaw jestem, czy pamiętasz, jak to jest, kiedy to uczucie jest tak potężne, że po prostu wydaje się w Ciebie wdzierać siłą, otwierając, a potem całkowicie wypełniając jakąś pustkę w Tobie. Uczucie może być czasem tak dogłębne i narastać lawinowo, że masz wrażenie, że stopniowo staje się czymś twardym i dotykalnym. Czymś trwałym, czymś, czego ciężar możesz poczuć w dłoni, powąchać i włożyć do ust... i posmakować. A potem chcesz już przyjąć w siebie go najwięcej. I wiesz wtedy, że to uczucie będzie trwało... trwało... trwało... i, że im dłużej będzie trwać tym solidniejsze i twardsze się staje i im głębiej wnika w Ciebie tym intensywniej czujesz tę część Ciebie, która. naprawdę jest Tobą…Pragnę Cię.



    Jesteś moja, wiesz o tym. Przecież chcesz być moja. Ulegniesz mi pod każdym względem, pozwolisz zrobić ze sobą wszystko. Sama pragniesz żeby działo się to na co mi przyjdzie ochota. Wiem jak zareagujesz na wyraz mojego wzroku. Dreszcz lęku niepewności i gotowość poddania się mojej woli.

    Posmakujesz fiuta ma wargach, będziesz czuła jak twardnieje i rozpycha Twoje usta. Wiesz, że wepchnę Ci go głęboko w gardło, lubię jak się krztusisz. Chcę poczuć jak nadmiar śliny spływa mi po jądrach, wwiercę wzrok w załzawione oczy. Będę ściskał Twoje jędrne piersi, łapczywie i dziko. Zębami podrażnię sutki, podnieca mnie gdy nabrzmiewają mi na wargach i języku. Sprawdzę jak smakujesz dzisiaj, sprawdzę czy jesteś gotowa. Wiem, że świadomość nieoczekiwanego rozgrzewa twoje krocze. Nie potrafisz nad tym zapanować, nawet nie chcesz nad tym panować. Wydaje Ci się, że kutas w ustach podsyca Cię od wewnątrz. Rytmiczne ruchy i tarcie twardego fiuta o wilgotne podniebienie rozpalają Cię, w środku, jesteś coraz cieplejsza...aż parzy. Potrzebujesz spłonąć. W końcu zaczynasz się topić, z ulgą się rozpływasz… pachnący śluz sączy się między Twoimi nogami. Chcesz mnie mieć w sobie, dla siebie. Właśnie takiego jaki jestem, całego.

    Razem zliżemy z palców wilgotne soki Twojej Cipki. Będę Cię pieprzył na kilka sposobów. Tak jak chcę i lubię. Zarzucę Ci nogi za głowę i z góry posunę Cię żebyś poczuła mnie w żołądku. Mocno, głęboko. Do bólu. Potem każę ci się wypiąć. Będziesz klęczeć z przyciśniętym policzkiem do zimnej ściany. Masz krzyczeć. Będę szarpał Cię za włosy, zaplącze w nie palce i zacisnę w pięść przy samej skórze. Przycisnę Ci głowę do poduszki, wykręcę ramiona. Jeśli będziesz grzeczna, a wiem, że chcesz być, dam ci swoje palce do ssania. Raz po razie poczujesz moją ciężką dłoń na pośladkach, może palec w tyłku. Później ułożę Cię na plecach żebym mógł skrępować Ci dłonie, żebym mógł zacisnąć palce na szyi. Będę przyglądał się twojej rozpalonej twarzy i grymasom rozkoszy. Lubię jak się wiercisz, jak bezskutecznie zagryzasz wargi broniąc się przed niepohamowanym krzykiem, lubię kiedy się wijesz w spazmach orgazmu, przeciągnę to w nieskończoność.

    Kiedy przyjdzie pora spuszczę Ci się do buzi. Grzecznie otworzysz usta, a ja trysnę do środka spermą która dla Ciebie przygotowałem, połkniesz każdą kropelkę. Następnie wyliżesz mnie do czyta… Czekam na Ciebie.



    takisynek
  • truskawka
    Ocieracz
    • Mar 2006
    • 126

    #2
    Czytając pierwsze 4 akapity byłam pewna, że będzie to wyśmienite, delikatne opowiadanie. Od słów "posmakujesz fiuta" to jakiś horror. Jakby tekst był pisany przez dwie zupełnie różne osoby. Już w szkole uczą, że powinien być wstęp, rozwinięcie i zakończenie w odpowiednich proporcjach. Wstęp był świetny, ale później cały nastrój pryska jak bańka i czytam kolejne opowiadanie, które niczym się nie wyróżnia.
    Wstęp na 6, później 2.
    +TruskawkA+

    Skomentuj

    • gagatka
      Banned
      • Mar 2010
      • 329

      #3
      Dr. Jekyll und Mr. Hyde - nic nowego.
      Ale wstęp jest ok.

      Skomentuj

      • KaRmEn
        Świętoszek
        • Aug 2009
        • 25

        #4
        popieram Truskawke .... wstęp był genialny a potem buummm....

        Skomentuj

        Working...