W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Pytanie do panów. Brak wzwodu na pierwszej randce

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fanta
    Świętoszek
    • May 2006
    • 33

    Pytanie do panów. Brak wzwodu na pierwszej randce

    Historia długa i mocno skomplikowana, ale skrócę do
    maksimum.
    On lat 53, ja 17 mniej. On socjopata, kto zna temat ten wie
    jak jest, jak bardzo potrafią oczarować, zmanipulować,
    okręcić ofiarę wokół palca.
    Z mojej strony brak miłości i chęci bycia razem,
    jest za to ogromna fascynacja od pierwszego spojrzenia,
    a było to 13 lat temu. I jemu i mi chodziło tylko o seks bez zobowiązań.
    Niestety łączyła nas relacja służbowa,
    więc kończyło się na czarowaniu, pięknych słówkach,
    Obietnicach i premiach pod stołem. Socjopata potrafi.
    Nie wiedziałam, że on od kilku lat szykuje się do awansu,
    I w końcu mu się udało osiągnąć cel. Wyjechał 300 km ode mnie.
    Dzwonił ze dwa razy, ale akurat byłam w ciąży, miałam
    się odezwać po porodzie. I tego nie zrobiłam.
    Prawie dwa lata później on dzwoni do mnie i zaprasza do siebie.
    Kilka prób umówienia się na spotkanie kończy się tak samo.
    Umawiamy się, jest fajnie, a potem on się wycofuje kłamiąc
    że ma naradę albo inny wyjazd służbowy.
    W końcu we wrześniu 2019 pisze do mnie że jutro jest w moim mieście bo wraca z narady.
    Spotkaliśmy się. To miał być szybki numerek w aucie, ale...
    nie stanął mu mimo moich usilnych starań ręcznych i oralnych.
    W końcu sam zrezygnował mówiąc że widzi że bardzo się staram ale nic z tego, że zmęczenie wychodzi.
    Ja powiedziałam że trudno, nic się nie stało, zdarza się.
    Jak mu było głupio nie chcę sobie wyobrażać.
    Odwiozl mnie pod dom i obiecał że będzie dzwonił.
    I nie zadzwonił. W tamtym tygodniu napisałam do niego,
    wiedząc że będę w jego mieście.
    Odpisał że woli, żebyśmy się nie kontaktowali. Nie ukrywam, strzał w ryj.
    W sumie to trzeci raz kiedy pisze że z nami koniec,
    a potem o tym zapomina.
    Ten typ tak ma. Taki ogień który płonie krótko i intensywnie (czy z wściekłości czy z pożądania, a potem szybko gaśnie.
    Po wielu obserwacjach i spotkaniu wiem najprawdopodobniej
    czemu tak się dzieje.
    Pracujemy w wielkiej firmie, zarząd to PiS, jego zastępca to PiS,
    narzekał że strasznie go naciskają bo on apolityczny.
    No lekko nie ma a tu dupa na boku i jeszcze z pracy, więc
    rozumiem strach i obawy. Myślałam, że skoro nie ma między nami już relacji służbowej to w końcu możemy się spotkać, ale powiedział że teraz miałby jeszcze większe problemy, dlatego nikt nie może wiedzieć.
    Nie wiem czy nie dąży do spotkań bo jest mu głupio, czy może się boi że to wszystko pójdzie za daleko i w końcu się wyda, czy może jedno i drugie.
    Pytanie do facetów. Czy na jego miejscu byście odpuściili bo byłoby wam tak bardzo głupio, czy może jednak byście chcieli udowodnić że to była tylko chwilowa niedyspozycja?
  • al64
    Świntuszek
    • May 2015
    • 57

    #2
    Dziabnąłbym viagrę i... naprzód

    Skomentuj

    • KoneserSmaków
      Erotoman
      • Jan 2012
      • 560

      #3
      Zależy, wygląda na to że coś mu siedzi w głowie i nie jest to leżący penis. Może rzeczywiście boi się, że to się wyda w pracy albo w domu

      Skomentuj

      • fanta
        Świętoszek
        • May 2006
        • 33

        #4
        Boi się na bank, nie mam żadnych wątpliwości.
        Czy jest szansa że wstyd kiedyś przejdzie?

        Skomentuj

        • KoneserSmaków
          Erotoman
          • Jan 2012
          • 560

          #5
          Ale was już łączyła relacja, również łóżkowa. To czego ma się wstydzić? Mógł mu nie stanąć, bo miał lęk przed czymś, a nie wstyd.
          Czy wstyd przechodzi... tak, jak się nad nim pracuje i próbuje przełamać

          Skomentuj

          • Scaramanga
            Perwers
            • Dec 2010
            • 860

            #6
            Jeśli chodzi tylko o to aby konar zapłonął to jest wiadomy specyfik. Jesteśmy tylko ludźmi, stres, zmęczenie, kiepskie samopoczycie, to wszystko robi swoje. Ja miałem takie akcje i potem skutecznoe zatarłem kiepski start. To nie jest problem. Ważne jakie ma on plany wobec ciebie.

            Skomentuj

            • fanta
              Świętoszek
              • May 2006
              • 33

              #7
              Napisał KoneserSmaków
              Ale was już łączyła relacja, również łóżkowa. To czego ma się wstydzić? Mógł mu nie stanąć, bo miał lęk przed czymś, a nie wstyd.
              Czy wstyd przechodzi... tak, jak się nad nim pracuje i próbuje przełamać
              To był nasz pierwszy i jedyny raz.

              Skomentuj

              • Zebraa
                Gwiazdka Porno
                • Nov 2013
                • 1614

                #8
                A co ma pierwsza randka do tego?
                Jesteś w chorej relacji i naprawdę najważniejsze jest dla ciebie to że mu nie stanął?

                Jako kobieta rozumiem że może facetowi w przypływie emocji nie stanąć (np na PIERWSZEJ randce ) albo że zmęczenia. Najważniejsze żeby następnym razem się wykazał.

                Ale czy ty serio chcesz żeby był kolejny raz? Nie masz z kim się bzykać? Jest tyle portali to znajdowania kochanków...
                Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

                Skomentuj

                • fanta
                  Świętoszek
                  • May 2006
                  • 33

                  #9
                  Zebraa, nie zaspokoję twojej ciekawości patrząc w jakim tonie się wypowiadasz. Szkoda mojego czasu.

                  Skomentuj

                  • wiarus
                    SeksMistrz
                    • Jan 2014
                    • 3264

                    #10
                    Zapewne szpetnie zbrzydłaś, przez ten czas dwóch lat, że biedakowi nie stanął.
                    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                    James Jones - Cienka czerwona linia

                    Skomentuj

                    • lee
                      Erotoman
                      • Sep 2005
                      • 567

                      #11
                      Napisał fanta
                      Pytanie do facetów. Czy na jego miejscu byście odpuściili bo byłoby wam tak bardzo głupio, czy może jednak byście chcieli udowodnić że to była tylko chwilowa niedyspozycja?
                      To zależy od faceta i od tego jak podchodzi do konkretnej relacji. Jeśli to miałoby być stricte spotykanie się na seks, to z pewnością brak erekcji na pierwszej "randce" może wywołać frustrację i zniechęcić do dalszych prób.
                      Jeśli byłaby chęć do kontynuacji pomimo "porażki", to chyba lepiej zacząć od wspólnej kolacji albo spaceru.

                      Po tak długiej przerwie, pierwsze spotkanie i to na "szybki numerek" w samochodzie może rozmiękczyć penisa nawet facetowi, który na co dzień nie ma takich problemów.

                      Napisał fanta
                      Niestety łączyła nas relacja służbowa,

                      Kilka prób umówienia się na spotkanie kończy się tak samo.
                      Umawiamy się, jest fajnie, a potem on się wycofuje kłamiąc
                      że ma naradę albo inny wyjazd służbowy.
                      To mi wygląda trochę dziwnie. Czyżby facet był tak zestrachany, że "spalił się" gdy wreszcie doszło do spotkania (?).

                      Skomentuj

                      • anyway90
                        Erotoman
                        • Mar 2019
                        • 524

                        #12
                        Napisał wiarus
                        Zapewne szpetnie zbrzydłaś, przez ten czas dwóch lat, że biedakowi nie stanął.
                        @wiarus, naprawdę musiałeś???

                        Truizmem jest stwierdzenie, że nie tylko wygląd kobiety ma wpływ na to, czy staje, czy nie. Jest masa innych czynników powodujących problemy z erekcja.

                        Nie wiedziałeś? Bo może to jednak jakaś wiedza tajemna , więc skąd ta „pewność” do licha? Chyba że należysz do grupy niezłomnych ogierów, których sprzęt nie zawodzi/nie zawiódł nigdy.... o ile tylko kobieta jest w Twoim guście. Jeśli tak, to zwracam honor. I sugeruję.... nie warto mierzyć wszystkich własną miarą.
                        0statnio edytowany przez anyway90; 10-02-20, 21:07.

                        Skomentuj

                        • unter
                          Gwiazdka Porno
                          • Jul 2009
                          • 1884

                          #13
                          @fanta, dlaczego aż tak bardzo zależy Ci na tej znajomości?
                          Seks jest do kitu, a zatem...?

                          Skomentuj

                          • DSD
                            Perwers
                            • Jan 2010
                            • 1275

                            #14
                            Hm, czy tylko Zebra zauważyła że to czy komuś staje czy nie to jest tu akurat najmniejszy problem? 13 letni platoniczny romans z socjopatą, jakieś premie pod stołem i inne układy, a na koniec wszystko okraszone PiSem... akurat za to PiS nie odpowiada. Już sama socjopatyczność powinna być powodem do zakończenia przed rozpoczęciem...
                            'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                            Skomentuj

                            • fanta
                              Świętoszek
                              • May 2006
                              • 33

                              #15
                              Napisał wiarus
                              Zapewne szpetnie zbrzydłaś, przez ten czas dwóch lat, że biedakowi nie stanął.
                              Konkretnie to skomentował że nic się nie zmieniłam, ale skoro wiesz lepiej to niech tak zostanie. Każdy ma prawo wierzyć w co chce.

                              Napisał lee
                              To zależy od faceta i od tego jak podchodzi do konkretnej relacji. Jeśli to miałoby być stricte spotykanie się na seks, to z pewnością brak erekcji na pierwszej "randce" może wywołać frustrację i zniechęcić do dalszych prób.
                              Jeśli byłaby chęć do kontynuacji pomimo "porażki", to chyba lepiej zacząć od wspólnej kolacji albo spaceru.

                              Po tak długiej przerwie, pierwsze spotkanie i to na "szybki numerek" w samochodzie może rozmiękczyć penisa nawet facetowi, który na co dzień nie ma takich problemów.



                              To mi wygląda trochę dziwnie. Czyżby facet był tak zestrachany, że "spalił się" gdy wreszcie doszło do spotkania (?).
                              Tak, najprawdopodobniej jest tak posrany ze strachu.
                              Tak, chodzi tylko o seks i nic więcej.
                              Nie, nie ma opcji kolacji czy spaceru, bo ktoś by nas mógł zobaczyć.
                              Spotkanie wyglądało tak, że miał być wcześniej A był później, przyjechał jak już było ciemno, zatrzymał się na przystanku, nie wysiadł z auta, wsiadłam, wywiózl na jakieś zadupie za miastem gdzie już nawet psy dupami nie szczekają.
                              Brakowało tylko czarnego worka z dziurami na oczy żeby go księżyc na niebie przypadkiem nie rozpoznał...
                              0statnio edytowany przez sister_lu; 05-03-22, 20:17.

                              Skomentuj

                              Working...