Jak miałem ok. 10 lat może to z kumplem próbowaliśmy zrobić takie wielkie boom samochodu jak w filmach. Wzięliśmy jakoś benzyny (nie pamiętam jakim cudem) trochę papieru i zapalniczka, wlaliśmy benzynę (bardzo mała ilość) do rury wydechowej starego trabanta który przyjechał do sąsiada, potem wepchaliśmy kilka zwiniętych kartek A4 i podpaliliśmy :p nic się nie stało, sąsiad nas przyłapał i szlaban na 1 tydzień (mój pierwszy szlaban..). Tą zapalniczkę do tej pory gdzieś trzymam
Po tygodni zastanawialiśmy się z kumplem co poszło nie tak
aha.. no i ranking.. chyba 9/10 jak dla mnie
Po tygodni zastanawialiśmy się z kumplem co poszło nie tak
aha.. no i ranking.. chyba 9/10 jak dla mnie
Skomentuj