W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kłopoty z pewnością siebie

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Darek01
    Świętoszek
    • Oct 2014
    • 3

    Kłopoty z pewnością siebie

    Witam! Mam nadzieję, że znajdzie się tu ktoś kto będzie mi w stanie sensownie doradzić. Może nawet ktoś, kto przechodził przez podobne utrapienia, ale wyszedł z tego i jest w stanie pokazać mi, że jest to możliwe.
    Jestem po długim kilkunastoletnim związku. W młodości nie byłem nigdy super śmiały w stosunku do dziewczyn. Później związałem się z dzieczyną, która była moją pierwszą kochanką. Wtedy oczywiście wierzyłem, że to miłość na całe życie Mniej więcej rok temu to wszystko posypało się, no i po trzydziestce znowu jestem singlem. Problem jest taki, że na długie lata wypadłem z rynku erotycznego. Właściwie, to nawet nigdy nie zdołałem na nim porządnie zaistnieć. To wszystko rujnuje moją pewność siebie w relacjach damsko - męskich. Nie powinno tak być, bo jestem na prawdę przystojnym, zadbanym chłopakiem. W zasadzie wszędzie oglądają się za mną kobiety, czy to na siłowni, czy w pubie, na ulicy... Jednak ja mam przeświadczenie, że z powodu mojego nikłego doświadczenia nie mam im nic do zaoferowania. Ciągle mam w głowie myśl o tym, że one są o wiele bardziej doswiadczone ode mnie. Boję się kompromitacji i odmowy.
    Wprawdzie odkąd jestem sam miałem dwie przygody, ale za każdym razem uwodzenie kosztowało mnie wiele stresu. Jak zdobyć łatwość we flirtowaniu i uwodzeniu? Jak odzyskać pewność siebie i przekonanie o własnej wartości?
    Proszę o odpowiedzi tylko osoby, które mają coś sensownego do powiedzenia na ten temat. Dzięki i pozdrawiam
  • Lija
    Seksualnie Niewyżyty
    • Mar 2011
    • 277

    #2
    wieloletni zwiazek i bark doswiadczenia?
    CZłowiecze masz ogromne doswiadczenie.


    Odnośnie tego co tu przeczytałam pytanie do dziewczyn:macie w zwyczaju oglądać sie za facetami?Np na siłowni lub w pubie???



    Poczucie własnej warto niezbudowane we wczesnych latach młodosci niestety samo nie spłynie .
    Radze zmienic podejscie "rynek erotyczny"-obleśne!

    Skomentuj

    • Zebraa
      Gwiazdka Porno
      • Nov 2013
      • 1614

      #3
      Powiem ci ze mi wystarczyły trzy lata by wypaść z rytmu. Spotykamy sie z ludźmi, ale odpowiadanie na zaczepki facetów jest już wymuszone i nad większością muszę się długo zastanawiać. Nie uważam tego za brak pewności a za wierność wobec mojego faceta. Inni faceci mnie zwyczajnie nie kręcą nawet jak im się pozwalam podotykać.

      Jak wrócić do obiegu? Chodź w miejsca w których są kobiety i z nimi rozmawiaj, nie oczekuj, że pójdzie z tobą do łóżka. Możesz rozmawiać z kasjerką, kobietą której upadło coś, koleżankami w pracy. Być zwyczajnie miły. A jak pojawi się taka, z którą mogłoby coś być lesze słowa same przyjdą


      Edit do L: tak oglądam się za facetami, na ulicy, w pracy, w barze, w tramwaju
      Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

      Skomentuj

      • Cicho_sza
        Erotoman
        • Apr 2012
        • 668

        #4
        Podejście do kobiet... to da się wyćwiczyć, tak samo jak jazdę na rolkach albo rozwiązywanie sudoku. Po prostu musisz próbować, z czasem zobaczysz jak kobiety reagują i zachowują się w danych sytuacjach i wszystko Ci się złączy w całość.
        Swoją drogą masz doświadczenie i to niemałe! W końcu uprawiasz ten seks dobre kilka(naście) lat. Ze swoją partnerką też flirtowałeś (przynajmniej na początku), zdobyłeś ją, utrzymaliście relacje przez wiele lat itd.
        A skoro twierdzisz, że jesteś przystojny i oglądają się za Tobą, to masz tylko prościej. Wystarczy podejść i zacząć rozmowę.
        I jeszcze jedno, babki to nie jakiś odrębny gatunek, żeby podchodzić do nas jak do kosmitów Myśl i to wystarczy.
        Jestem śliczna, higieniczna, przy tym silna niczym tur
        Rozkoc***ę w sobie chłopców, za mną poszliby pod mur
        Bo jestem sprytna i wybitna
        Romantyczna także jesteś jak chłopięcy chór.

        Skomentuj

        • Darek01
          Świętoszek
          • Oct 2014
          • 3

          #5
          Dziękuję wszystkim za odpowiedzi
          Lija, wiem, że poczucie własnej wartości samo nie spłynie - nie liczę na to, nie jestem naiwny lub mało inteligentny Mam po prostu problem i zamierzam go rozwiązać, a rady kogoś kto przechodził przez coś podobnego mogą być cenne. Dlatego założyłem ten wątek.
          W określeniu "rynek erotyczny" nie widzę nic obleśnego. Traktuję je w cudzysłowie, z przymrużeniem oka i mam tu na myśli tyle, że wcześniej nie byłem dostępny a teraz jestem. Po prostu
          Zebraa, nasze sytuacje nie są do końca analogiczne. Ciebie inni faceci nie interesują, bo jesteś zakochana. Gratuluję zresztą tego stanu. Mnie interesują kobiety, tyle że brak mi tej przeklętej pewności... W każdym razie dzięki za porady tak czy inaczej.
          Cicho_sza, bardzo fajny post! Wiem, że nie jesteście osobnym gatunkiem, ale trochę się jeszcze gubię w sprzeczności wysylanych przez Was sygnałów Niby wszystkie chcecie stałego związku, więc jednonocne przygody teoretycznie nie powinny się zdarzać, ale jednak się zdarzają...
          Pozdrawiam

          Skomentuj

          • wiarus
            SeksMistrz
            • Jan 2014
            • 3264

            #6
            Jakoś tego nie rozumiem.
            To znaczy, nie rozumiem, jak można być z kobietą przez kilkanaście lat i nagle - amnezja, inna planeta i zielone ludziki na szpilkach ???
            Ponadto: złe założenie, iż wszystkie kobiety chcą stałego związku. Chcą, lecz tylko z wybranym facetem, przed spotkaniem tego właściwego są wytrawnymi tropicielami i sprawdzają każdego potencjalnego partnera.
            Poza tym, nawet jeżeli są już w związku, to nie traktuj je jak niewolnice, przypisane jednemu panu - z takim rozumowaniem niejeden skończył błyskając porożem na ścianie
            Nieśmiałość i przeświadczenie, że jesteś przystojnym facetem ?
            Ależ kobiety potrafią sobie radzić z takim zestawem - wystarczy jeden uśmiech i stwierdzenie "przepraszam, lecz jestem nieśmiały".
            Tyle, że ja tego nie kupuję - wiara faceta, że jest przystojny, może powstać wyłącznie na skutek paru potwierdzonych informacji o takim fakcie, lub o narcyzmie
            "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
            James Jones - Cienka czerwona linia

            Skomentuj

            • Zebraa
              Gwiazdka Porno
              • Nov 2013
              • 1614

              #7
              Mialam na mysli, ze przez milosc zatracilam instynkty ktore kiedys dzialaly bqrdO sprawnie i ze rosumiem trudnosc jaka sprawia ci podejscie do kobiet. Nobi to ze mozna sie rozbudzic na nowo, albo w koncu nauczyc jak to robic.


              A do reszty: ok ma doswiadczenie ale z jakiegos powodu juz go ze swoja ex nie zdobywa.
              Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

              Skomentuj

              • wiarus
                SeksMistrz
                • Jan 2014
                • 3264

                #8
                Dobrze. Przy założeniu wpływu miłości, zgodzę się że wszystko jest możliwe.
                Rada od starego ramola - otwarcie patrz w oczy i jednocześnie uśmiechaj się, reszta jest nie ważna.
                Możesz być przekorny, nieśmiało negować i "szukać dziury w całym" /kobiety to uwielbiają/, lub na wszystko przytakiwać - nie strugaj tylko przesadnie głupka i nie bądź śmiertelnie poważny. I tak, to ona musi się uśmiechnąć. Jeżeli to zrobi - jesteś w domu
                Pamiętaj : UŚMIECH I WZROK W JEJ OCZACH.
                A szczegółów szukaj u Pań - odstrzeliły niejednego, więc wiedzą to lepiej
                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                James Jones - Cienka czerwona linia

                Skomentuj

                • Darek01
                  Świętoszek
                  • Oct 2014
                  • 3

                  #9
                  No Wiarus, to co piszesz to są konkretne konkrety! A to, że się dziwisz, że widząc, że się oglądają można nadal być nieśmiałym, to powiem Ci, że można jeśli było się przez 13naście lat z jedną kobietą, tym bardziej jeśli była ona pierwszą w życiu kochanką.

                  Jasne Zebraa, doświadczenie w seksie (cały czas z tą samą osobą) nie jest tożsame z doswiadczeniem w uwodzeniu i flirtowaniu. Pozdro
                  0statnio edytowany przez iceberg; 02-10-14, 23:24.

                  Skomentuj

                  • wiarus
                    SeksMistrz
                    • Jan 2014
                    • 3264

                    #10

                    Byłem z jedną kobietą przez kilkanaście lat. Fakt, że nie tylko z nią i fakt, że przed nią i po niej były inne. Nie czuję się przez to lepszy, ani gorszy od innych facetów i na prawdę nie uważam się za Casanowę. Dlatego jeszcze raz powtarzam - popytaj Kobiet; one wiedzą lepiej.
                    A tak w szczegółach - zalotne uśmiechy nieznanych kobiet, zacząłem dostrzegać dopiero po ślubie
                    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                    James Jones - Cienka czerwona linia

                    Skomentuj

                    • Mrau2
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Nov 2011
                      • 207

                      #11
                      Kilkunastoletni związek i wszystko się posypało? Pewnie kobieta nie doczekała się oświadczyn. Może zamęczyłes ją rutyną?

                      Jako młody gniewny wolę nazywać rzeczy po imieniu, ale nawet w dobie wolności przekonań nie wyobrażam sobie rozpadu związku po wieloletnim zatwierdzeniu go wybraną instytucją (papierkiem).
                      Nie wstanę! Tak będę leżał!

                      Skomentuj

                      • wiarus
                        SeksMistrz
                        • Jan 2014
                        • 3264

                        #12
                        No comments.
                        Popracuj Mrau nad wyobraźnią
                        "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                        James Jones - Cienka czerwona linia

                        Skomentuj

                        • Cicho_sza
                          Erotoman
                          • Apr 2012
                          • 668

                          #13
                          Napisał Darek01
                          Niby wszystkie chcecie stałego związku, więc jednonocne przygody teoretycznie nie powinny się zdarzać, ale jednak się zdarzają...
                          Niby wszyscy faceci chcą seksu co tydzień z nową, za****stą laską, więc stałe związki teoretycznie nie powinny Wam się zdarzać, ale jednak (poptrz na siebie) zdarzają...
                          Stereotypy do niczego Cię nie doprowadzą. My, tak jak i faceci i w ogóle wszyscy ludzie na świecie, mamy prawo decydować o tym jak chcemy, aby nasze życie wyglądało. Także na swojej drodze spotkasz niejedną rozwiązłą oraz maniaczkę związków. Od Ciebie zależy, w którą stronę się skusisz

                          I nie zamykaj się, bo byłeś z jedną. To są Twoje UROJONE kompleksy. Moja rada: zrób sobie w głowie przemeblowanie i zastanów, jakie są atuty tego, że byłeś właśnie z jedną. I wmawiaj je sobie tak często, jak będzie potrzebne. W końcu w to uwierzysz i przestaniesz pieprzyć głupoty Bo serio... to żadna ujma.

                          A jako babka mogę Ci doradzić jedno - nie udawaj, nie kręć, nie świruj, bo wszystkie te rzeczy praktycznie od razu widać.
                          Jestem śliczna, higieniczna, przy tym silna niczym tur
                          Rozkoc***ę w sobie chłopców, za mną poszliby pod mur
                          Bo jestem sprytna i wybitna
                          Romantyczna także jesteś jak chłopięcy chór.

                          Skomentuj

                          • rapallo1
                            Banned
                            • Feb 2015
                            • 10

                            #14
                            Napisał Darek01
                            No Wiarus, to co piszesz to są konkretne konkrety! A to, że się dziwisz, że widząc, że się oglądają można nadal być nieśmiałym, to powiem Ci, że można jeśli było się przez 13naście lat z jedną kobietą, tym bardziej jeśli była ona pierwszą w życiu kochanką.

                            Jasne Zebraa, doświadczenie w seksie (cały czas z tą samą osobą) nie jest tożsame z doswiadczeniem w uwodzeniu i flirtowaniu. Pozdro

                            Jeśli mogę Ci coś doradzić to zajrzyj sobie tu: www.uwodzenieuk.com . Na tej stornie są fajne porady o uwodzeniu kobiet, ale i też o relacjach damsko-męskich, które z pewnością będą \Ci pomocne.

                            Skomentuj

                            Working...