Opadł :(

[pollll]

Witam, jestem nowa, jednak liczę na pomoc

Otóż jestem z chłopakiem już dłuższy czas, wszystko między nami jest ok - nie przytyłam, nie zbrzydłam, nie zapuściłam się - odpowiadam tak na wszelki wypadek. Nie zdradza mnie - bardzo mnie kocha. Kiedy zażywałam tabletki anty z chłopakiem w kwestii stania penisa było super, ale ja zaczęłam łapać coraz gorsze nastroje, źle się czułam i odstawiłam na próbę - po odstawieniu moja twarz wyglądała strasznie, włosy wypadały mi garściami, ale czułam się dużo lepiej, moje libido skoczyło do góry bardzo, zmieniłam się na plus, uspokoiłam i nie wróciłam do tego "świństwa". Zaczęliśmy używać gumek i zaczął się problem - używaliśmy już wszystkich durexów i unimilii i w każdych jest ten sam problem - chłopakowi od razu opada, nigdy nie doszedł w gumce, jedynie jak robię mu loda lub zabawiam rączką to nie ma żadnego problemu. Zawsze staje mu maksymalnie, jest twardy, a później jest klapa. Nie obwiniam go, ale nie wiem jak mogę mu pomóc. Rozmawialiśmy, ale to trwa już dłuższy czas i niestety nic się nie zmienia Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji oprócz powrotu do tabletek? To jest wybór między przyjemnością jego, a moją, bo jak jem tabletki to moje libido jest równe zero, a w gumkach jemu seks nie sprawia przyjemności

[nimfomanka_21]

Może spróbuj dobrać inne tabletki, jest ich masa, musisz dobrać odpowiednio tabletki. Więc radze Ci popróbować, które będą dla Ciebie idealne. Ja dopiero za 4 razem trafiłam na idealne tabletki. a co do Twojego faceta to sie zdarza, może nie czuje sie komfortowo w prezerwatywie.

[holly]

tablety i gumki nie są jedynymi sposobami antykoncepcji.
thank you captain obvious.

przerzuć się na nuvaring, plastry, globulki, kapturki czy co tam jeszcze jest w ofercie.

[goiano]

Jeśli chodzi o gumki to kwestia przyzwyczajenia. Z czasem powinno być coraz lepiej. Mi na początku też natychmiast opadał, a po kilku razach było coraz lepiej, aż w końcu naprawdę dobrze.

[pollll]

Próbowałam dobrać inne tabletki i nic - jadłam je przez ponad 3 lata i było coraz gorzej - od jednych robił mi się cellulit, od innych powstawały żylaki, były też takie, które powodowały tycie i jeszcze inne przy których plamiłam. Przez 1.5 roku zażywałam jednak takie, których skutek uboczny jedyny z perspektywy czasu to coraz większy spadek libido i pogorszenie nastroju. Ostatecznie stwierdziłam, że hormony nie są dla mnie, bo wszystkie powodują u mnie jakieś skutki uboczne.

Niestety my mieszkamy dosyć daleko od siebie, rzadko się widujemy i ostatnio prawie w ogóle nie uprawiamy normalnego seksu, bo chłopak się zraził, a jak już naciskam bardzo to kończy się to klapą :/ Ja chodzę sfrustrowana, bo tego potrzebuję, zaczynamy się kłócić, sytuacja się nie poprawia i brniemy w ślepy zaułek Dodatkowo on się masturbuje - nie wiem jak często, bo zawsze ucina temat, ale wiem, że tak jest.
@goiano Tobie na początku opadał, ale starałeś się nie poddawać tylko próbować, a mój chłopak przez miesiąc zapomina gumek, które ponoć brał ze sobą, przez drugi miesiąc mówi, że jest zmęczony albo że nie ma warunków w mieszkaniu. Ogólnie sprawa wygląda tak, że uprawialiśmy 3 lata seks bez gumki, a teraz nie uprawiamy seksu, tylko on nadal otrzymuje mocny bodziec w postaci mojej ręki, ust albo jego ręki. :/ Jak już przychodzi co do czego (czyt. bardzo rzadko) to jemu stoi, a za chwilę po ubraniu gumki opada :/

Oczywiście ja winię za to siebie, bo może nie podniecam go wystarczająco, zaczynam mieć kompleksy i zastanawiam się kiedy mnie zostawi. Nie wiem jak mogę sobie, Nam pomóc.

Oczywiście nie jestem zamknięta na inną antykoncepcję, ale prawda jest taka, że dla mojej studenckiej kieszeni najlepszą i najbezpieczniejszą metodą są albo gumki albo tabletki anty :/

[holly]

Opadły to mi ręce.

Sypie ci się związek, masz skutki oboczne po tabletkach, nie uprawiacie seksu, facet się od ciebie odcina, a ty się przejmujesz tym, że krążek (ok 50 zł) albo plastry (ok 60 zł) to za drogo jak na twoją studencką kieszeń?
Poproś chłopca, żeby ci partycypował w kosztach antykoncepcji. Jestem pewna że z dziką wręcz chęcią ci dołoży, jeśli oznacza to dla niego pożegnanie z paskudną gumą.

[Tom_Bombadil]

Stawiam tu na psyche chłopaka i przyzwyczajenia jego organizmu. Uzależnił się chyba od stosunku bez gumki.
A może są jeszcze inne przyczyny? Cholera wie.

Tak jak napisała Święta - spróbuj jeszcze innych sposobów antykoncepcji albo popróbujcie z innymi gumkami. Może te ultracienkie - np. Durexa?

Nie wiem czy to dobra rada, ale możesz jeszcze spróbować przyzwyczaić go do seksu w gumce robiąc mu handjob, a niedługo przed wytryskiem zakładając prezerwatywę i kończyć gdy jest ubrany. Może z czasem się nauczy.

Dodam, że czasem bywa odwrotnie - człowiek tak się przyzwyczai do gumek, że bez nich trudno mu wytrysnąć w kobiecie.

[roz34]

Jestem pewna że z dziką wręcz chęcią ci dołoży, jeśli oznacza to dla niego pożegnanie z paskudną gumą.

nie demonizuj gumek

[Padre_Vader]

Nie wiem czy to dobra rada, ale możesz jeszcze spróbować przyzwyczaić go do seksu w gumce robiąc mu handjob, a niedługo przed wytryskiem zakładając prezerwatywę i kończyć gdy jest ubrany. Może z czasem się nauczy.

Wg mnie to nie jest dobra rada. Pokaż mi faceta, który lubi seks bez gumki i będzie zadowolony, że ma ją zakładać, kiedy jest już na maksa podniecony, niedługo przed orgazmem.

Holly mądrze pisze

nie demonizuj gumek

roz34, ja też uważam, że gumki są paskudne i zdecydowanie wolałbym robić to bez. Są nienaturalne, śmierdzą lateksem, zabierają odczucia takie jak ciepło czy wilgoć w cipce. Są oczywiście pewnym wyjściem, jednak są lepsze rozwiązania.

[roz34]

roz34, ja też uważam, że gumki są paskudne i zdecydowanie wolałbym robić to bez. Są nienaturalne, śmierdzą lateksem, zabierają odczucia takie jak ciepło czy wilgoć w cipce. Są oczywiście pewnym wyjściem, jednak są lepsze rozwiązania.

nie będę polemizował z odczuwaniem, bo masz rację, zwłaszcza jeśli chodzi o wilgoć, bo ciepła to już tak nie odbieram. Ale...
są gumki nielateksowe i to już w normalnej cenie, a nie tak jak 10 lat temu zaporowa cena na durexy.

Poza tym , moim zdaniem, problem siedzi we łbie, a nie w małym. Ktoś bzyka latami bez gumki i nagle musi jej zacząć uzywać. Część facetów zwala odpowiedzialność za antykoncepcję na swoje dziewczyny, więc tu może być pierwszy problem - zmusza mnie do zakładania jakiejś ceraty, *******ę, nie będę stał. Było tak fajnie, a jest tak ******* (no może akurat to złe słowo, w tym kontekście).

Są sytuacje, że gumka jest jedynym akceptowalnym środkiem i trudno, trzeba jakoś z tym żyć, skoro się chce bzykać.

poza tym, chłopak chyba nic nie chce z tym zrobić. Mi opada, weź tabletkę, no sorry

Niestety my mieszkamy dosyć daleko od siebie, rzadko się widujemy i ostatnio prawie w ogóle nie uprawiamy normalnego seksu, bo chłopak się zraził, a jak już naciskam bardzo to kończy się to klapą :/ Ja chodzę sfrustrowana, bo tego potrzebuję, zaczynamy się kłócić, sytuacja się nie poprawia i brniemy w ślepy zaułek Dodatkowo on się masturbuje - nie wiem jak często, bo zawsze ucina temat, ale wiem, że tak jest.

nie mam nic do masturbacji, ale nie wybieranej zamiast seksu z chętną partnerką. Niech choć próbuje masturbacji w gumce, żeby przyzwyczaić ptaka

[pollll]

@Holly - nie wiem czemu obiło mi się gdzieś o uszy, że krążek kosztuje 120zł+wizyta 150zł, co dla mnie jak na siebie sama zarabiam i studiuję dziennie to sporo, ale 50zł jest w porządku, podobnie jak tabletki

@Tom_Bombadil - chyba nie miałabym serca mu tak robić

@roz34 - może być tak jak piszesz, to ja zajmowałam się tabletkami anty - załatwiałam wizytę, jak moja Pani Doktor nie mogła to dzwoniłam po całym mieście za kimś innym, On nie musiał pamiętać o niczym, bo wiedział, że jestem odpowiedzialna i zażywam je bardzo regularnie. Spotykaliśmy się i On mógł zawsze i wszędzie, w każdej chwili, tylko mi coraz bardziej brakowało na cokolwiek ochoty, a już trochę przed odstawieniem tabletek nie chciało mi się wcale.
Trochę to On zostawił mnie z tym wszystkim - z gumkami to najlepiej by było gdybym to ja szła po nie do apteki, a w ogóle wolałby żeby ich nie było :/

Niestety teraz mamy problem, bo nie widzę dobrego wyjścia z sytuacji. Mój organizm źle reaguje na tabletki anty, więc albo pozostaje mi zaciśnięcie zębów, wrócenie do nich i mój chłopak będzie zadowolony albo On przestanie unikać seksu w gumkach, Jego przyjemność się ograniczy, ale nie będzie czuł się coraz gorzej, nie będzie tył, a włosy nie będą mu garściami wypadały Ja widzę trochę egoizm z Jego strony i boję się, że to nas pogrąży

[roz34]

teraz to tym bardziej widzę, ze chłopak próbuje wymusić na Tobie powrót do tabsów. Tylko szczera rozmowa, bo inaczej któreś trzaśnie drzwiami

[emelka]

a próbowałaś tabletek jednoskładnikowych są nieco łagodniejsze bo maja tylko jeden hormon ale trzeba je brać dokładnie o tej samej porze. Nie może być opóźnień jakie nie przeszkadzają przy tabletkach dwuskładnikowych. Oczywiście też mogą występować skutki uboczne ale może spróbuj. No chyba że próbowałaś. Ja bym poradziła spiralkę ale jesteś młoda z tego co czytam i raczej na to za wcześnie.

Co do chłopaka to myślę, że powinniście szczerze porozmawiać. Może problem nie tkwi w gumce a bardziej w Waszym związku.

[Padre_Vader]

A to te dwuskładnikowe jeszcze istnieją? Myślałem, że to lata 90 i już się od tego odeszło

W temacie, to nie dziwię się facetowi, że woli bzykać bez. Też wolę i chyba większość facetów woli. Może warto znaleźć jakiś kompromis, tak żeby wilk był syty i owca cała. Gumki i tabsy to przecież nie koniec antykoncepcji. Są jeszcze kapturki, globulki, plastry i inne cuda ze spiralą na końcu.

[emelka]

oczywiście że istnieją. a czemu miałby nie istnieć? Tabletki dwuskładnikowe to chyba najpopularniejsza forma antykoncepcji.

plastry działają podobnie jak tapsy więc też odpadają.