a zdarzyło się Wam pobrudzić ubranie ?
Seks w ubraniu
Collapse
X
-
Nie tylko miejsca publiczne ale i w domowym zaciszu jak szybko najdzie chęć nie zdązymy zdiąć. Jednak faceci są wzrokowcami i wolą popatrzeć na piękno, inna sprawa ze w czasie sexu chłodniej bez ubranka.Skomentuj
-
Seks w ubraniu, gdzie zdejmuje / odpina się to minimum, które jest konieczne, jakoś mnie nie podnieca. Może dlatego, że wolę dotykać nagiego ciała partnera, a nie jego szorstkich dżinsów.
Natomiast pojedyncze ciuszki na sobie, to już jest coś.
Np. ciekawie jest, gdy w pozycji siedzącej ,,na jeźdźca" partner ma na sobie koszulkę, podwijam ją wtedy do góry, zakręcam jakoś tak <nie umiem wyjaśnić jak - działanie spontaniczne;> i wychodzi z tego świetne...nazwijmy to ,,trzymanko". I w zależności od stopnia rozciągnięcia materiału można później wywnioskować, jak mocny miało się orgazm <czyli im bardziej koszulka potarmoszona, tym of course był on silniejszy>
I tak dalej..i tak dalej...Skomentuj
-
Kiedyś zdarzył mi się taki numerek w wojskowej toalecie
Gdy mój chłopak był w wojsku pojechałam do niego w odwiedziny. Miejscem odwiedzin oczywiście była jakaś wielka sala na terenie jednostki, w której było sporo żołnierzyków z rodzinami, dziewczynami itp.
Nic nie zapowiadało tego co miało nastąpić. Na początku siedziałam mu na kolanach, on dyskretnie włożył swą rękę pod bluzkę i tak pieszcząc moje piersi rozmawialiśmy sobie. Oczywiście długo nie wytrzymał, namawiał mnie abyśmy poszli do toalety. Trochę się opierałam ponieważ wc było w holu tuż obok recepcji w której siedziało dwóch żołnierzy zapisujących kto kogo odwiedza.
Jednak, jak pomyślałam sobie jak mój luby będzie się męczył, zdecydowanym krokiem oboje weszliśmy do męskiej toalety. Na szczęście nie było tam nikogo. Weszliśmy do kabiny, on opuścił spodnie, ja miałam akurat spódnicę, wyjął mi piersi ze stanika i zrobiliśmy to. Seks był niesamowity, niezbyt długi ale niesamowicie gorący. Długa rozłąka w połączeniu z adrenaliną zrobiła swoje
Wychodząc z kibelka, chłopcy z recepcji fajnie się patrzyli. W ich wzroku mieszało się zdziwienie z ubolewaniem, że to nie im się przytrafiło.
Bardzo fajnie to wspominam!Hasło do fotek to: dlabtSkomentuj
-
od czasu do czasu jest ok, zwlaszcza jesli liczy sie predkosc dostepu ;p, ale bez przesady ;p jesli mozna warto sie rozebrac ;pPrzeczytam uważnie regulamin,
Przeczytam uważnie regulamin,
Przeczytam uważnie regulamin,
Przeczytam uważnie regulamin...Skomentuj
-
taaak w kuchnii- robię herbate, myję naczynia, cokolwiek, on podchodzi od tyłu podwija spódnicę i wchodzi we mnie bez uprzedzenia. świetne uczucie. Albo tuz przed wyjściem z domu, mało czasu, stres że nie zdążymy. Bardzo bym chciała w tej osławionej już windzie, może to naiwne ale mnie jakoś kręci czekam tylko na jakiś odpowiedni moment i wysokiiii budynek. :]Skomentuj
-
owszem kręci mnie to czasami zwłaszcza jak jestem delikatnie wstawiona, np po jakis imprezkach, ale mój luby zwykle ma tak że dąży do zdjęcia ze mnie wszystkiego.
przykład: po jakiśm weselu oboje bylismy elegancko wstawieni - już w domu on poszedł do łazienki, ja 'osaczyłam' go zaraz przy drzwiach do sypialni w ciuszkach oczywiście, miziu miziu i zaczęlismy się kochać ja miałam na sobie juz tylko pończoszki i szpilki, ale on oczywiście przystopował po chwili żeby mnie rozebrać do końca...
a potem marudzi że nie mamy spontanicznego seksu :/
a, i 'marzy' mi się numerek w kuchni z zaskoczenia od tyłuMożesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.
Skomentuj
-
Ciekaw jestem czy Was coś takiego kręci, bo mi np podoba się szybki numerek w toalecie gdy ona ma mini a ja jeansy, rozpona tylko guziki w rozporku i wyjmuje go, robi lodzika a potem sexik. a często się też zdarza ze siada na mnie gdy leżę np gdy jestem w spodniach, tez rozpina tylko rozporek i jedzieee..... co Wy o tym myślicie ?Skomentuj
-
ja jednak wole nago, lubię patrzec na ciało faceta i lubie widzieć siebie nagoNajbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.Skomentuj
Skomentuj