Żona i seks

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • joedoe
    Perwers
    • Aug 2014
    • 1272

    #16
    Napisał Diva195
    Halo?... Czy my mamy rok 2016, czy jednak 1816?... Slabo mi sie robi jak czytam cos takiego... Nic nie jest czarne albo biale! Obudz sie!
    A moze zaczniemy grę fair tak dla odmiany?
    Mezczyzna ma dbac o rodzine, utrzymywac ją.
    Kobieta co daje w zamian?
    Jesli ona mu nie "daje" choc takie jest zalozenie malzenstwa to czy zgodzisz sie ze on moze powiedziec ze od dzis nie utrzymuje rodziny bo go jaja bolą?

    TO co napisalem jest cholernie czarno-białe, ktos twierdzi inaczej?
    Mamy faceta i kobiete co sobie cos obiecali.
    Kto dotrzymuje?
    Kto nie?
    Kto wobec tego ma prawo wypiąć się dupą?
    (prawie jak dowcip. ona na pewno sie nie wypina).

    --------------------------------
    Dodane next day:
    24 godziny i ani slowa komentarza znikad.
    Zatkało kakao jak brutalna jest prawda?

    centyk.
    Dotarło czy tez za trudne do przełkniecia dla ciebie?
    Last edited by joedoe; 05-05-16, 22:50.

    Skomentuj

    • centyk
      Świętoszek
      • Apr 2011
      • 17

      #17
      Minęło trochę czasu, a Wy zabraliście głos. Ustosunkuję się do tego.

      Czy żona z poprzednim facetem wszystko przerobiła w sensie sexu?
      Rozmawiałem z nią - twierdzi, że nie zaspokajał jej i było tego nie wiele (twierdzi, że ja umiem zadowolić kobietę a Ona poprostu ma małe potrzeby).
      Powód jej podejścia uważam za złożony: żona pochodzi z biednej rodziny i jako dzieci sypiali w jednym pokoju z rodzicami - kiedyś wygadała się, że jak ojciec wypił to miał chcice i wtedy ... Nie wiem czy to nie jakiś uraz przez te sytuacje.
      Dodatkowo ma dwóch braci z czego jeden został na ojcowiźnie z mamą. Koleś co 2 lata zmienia dziewczyny i już dwa razy był zaręczony. Moja żona jest bardzo za nim! Koleś dodatkowo nadużywa alkoholu (to nie ma nic do rzeczy). Szwagier nie szanuje kobiet, one jeżdzą do niego, zostają na noc - a on praktycznie nimi się nie interesuje, nie odwiedza ich i twierdzi, że to one mają robić co on chce. Drugi brat to się śmieje, że jego łóżko wiele przeżyło i może wiele opowiedzieć, a moja żona wtedy się wkurza. Przez wiele lat nikt mu nie zwrócił uwagi, że źle robi bo nie szanuje kobiet jako człowieka. Teraz wszedł w wiek i na siłę by chcieli go ożenić. Zastanawiam się czy to wszystko nie ma wpływu na jej podejście do spraw łóżkowych.
      Wydaje mi się, że ją drażnią zachowanai brata i jak coś widzi podobnego u mnie (ale w innym sensie) to biadoli np. jej brat popija i leży całe dnie na kanapie. Ostatnio mniałem ciężki okres w pracy i przychodziłem skonany, w efekcie czego kładłem się na pare minut na kanapie - już biadolenie. Żona wiedziała o sytuacji to wtedy zaczełą tłumaczyć, że nikt nie może usiąść...
      Potem, że mam jej więcej pomagać w domu bo jej drugi brat robi sałatki a ja nie... Śmieje się z tego bo ile razy w roku on robi te sałatki, a to, że ja w weekendy robie posiłki i pomagam jej sprzątać to nic... itd

      Od tamtego czasu co pisałem - postawiłem się (co czyniłem kiedyś cyklicznie). Powiedziałem, że jak tak ma byc to ja odchodzę i jej mama oprócz pijaka w domu będzie mieć rozwódkę. Dodatkowo powiedziałem jej, że stara miłość nie rdzewieje i ona swoją miłość przeżyła z tamtym. Zaprzeczyła i nastała cisza, po czym powiedziała, że wymyślam.

      Dlaczego ślub kościelny? Tak jest u mnie w rodzinie.
      Dodatkowo żona nie urodziła dziecka i w efekcie adpotowaliśmy chłopca.
      Potem wyszedł nowotwór taczycy u żony - wszystko ok, ale jeżdzę z nią co roku do Gliwic. Czasami jak mam na nią nerwa to mówie jej, że dostała ode mnie więcej niż od rodziców i że mogła trafić zamiast na mnie to na takiego jej braciszka.

      Wszystkie kredyty spłacone - w dużej mierze dzięki mnie i mojej rodzinie.

      Efekt - jest poprawa, jedynie mam zastrzeżenia co do jakości i zakresu (zgaszone światło, mam szybko zrobić swoje i tyle).
      Co powinienem zrobić aby to zmienić?

      Dodatkowo mam pytania:
      - czy moja chęć pieszczenia jej ustami, to coś co kobiety nie lubią?
      - czy mam ją namawiać do sexu innego prócz tradycyjny np. analny?
      Last edited by centyk; 19-08-16, 08:32.

      Skomentuj

      • Kalilah
        Administrator
        • Mar 2012
        • 2689

        #18
        Napisał centyk
        Efekt - jest poprawa, jedynie mam zastrzeżenia co do jakości i zakresu (zgaszone światło, mam szybko zrobić swoje i tyle).
        Co powinienem zrobić aby to zmienić?

        Dodatkowo mam pytania:
        - czy moja chęć pieszczenia jej ustami, to coś co kobiety nie lubią?
        - czy mam ją namawiać do sexu innego prócz tradycyjny np. analny?
        Nie jesteście dopasowani pod względem temperamentów w łóżku, tak jak mówiłam wcześniej - frustracja będzie się tylko nasilać i przenosić na inne sfery życia. Do tego dodam po kilku latach złość na samego siebie za to, że się trochę życia zmarnowało. To oczywiście w przypadku gdy seks gra dla ciebie ważną rolę w życiu.
        Co do dodatkowych pytań:
        - jeśli się to umie robić to jak najbardziej lubią, tak samo palcami itd itp
        - jeśli ona tylko modli się o to abyś zrobił to jak najszybciej to nie sądzę aby anal był tym o czym marzy. No ale jak nie spróbujesz (namawiać) to się nie dowiesz jak jest w tym konkretnym przypadku.
        My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

        Regulamin forum

        Skomentuj

        • znowuzapilem
          SeksMistrz
          • Nov 2010
          • 3555

          #19
          Nie sądze żeby żona zgodziła się na anala jeśli nie wyszła jeszcze z etapu zgaszonego światła.

          Ogólnie jak się czyta tego posta wyżej to raczej nie wróży to nic dobrego. Każdy(prócz Twojej żony) chyba zdaje sobie sprawe ze nie tak to powinno wyglądać.
          Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

          Skomentuj

          • centyk
            Świętoszek
            • Apr 2011
            • 17

            #20
            Czy uważasz, że ona z premedytacją tak się zachowuje czy to poprostu tak ma?
            Czy anal to dziś dalej nietypowego i żadkiego?

            Skomentuj

            • Kalilah
              Administrator
              • Mar 2012
              • 2689

              #21
              Napisał centyk
              Czy uważasz, że ona z premedytacją tak się zachowuje czy to poprostu tak ma?
              Czy anal to dziś dalej nietypowego i żadkiego?
              Po prostu może tak mieć i tyle. To niestety gorsza opcja bo nie wróży wielu zmian.

              Co do anala to tu na forum erotycznym to dość nietrafione pytanie. Jest to raczej dość częstą praktyką, ale nie jesteśmy próbą reprezentującą całe społeczeństwo. Jesteśmy specyficzni.

              Jeśli o mnie chodzi to w temacie anala otworzyłam się gdy było mi z partnerem cudnie w łóżku, ufałam mu, sama tego chciałam (nie tylko partner), chciałam od seksu więcej no i ta ciekawość powodowała, że postanowiłam chociaż raz spróbować. Nie żałuję i uwielbiam
              Muszę jednak zaznaczyć, że wy jesteście jeszcze na etapie zgaszonego światła, to jest tak mniej więcej kilka lat świetlnych przed idealnym stanem sprzyjającym takim (w waszym przypadku) eksperymentom.
              My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

              Regulamin forum

              Skomentuj

              • centyk
                Świętoszek
                • Apr 2011
                • 17

                #22
                Czy powodem mogą być elementy wskazane wyżej?
                A czemu ona unika minetki?

                Skomentuj

                • Kalilah
                  Administrator
                  • Mar 2012
                  • 2689

                  #23
                  To Twoja żona, nie nasza. Mam taki przewrotny pomysł: może ją zapytaj.

                  Ja bym tu zwróciła uwagę na zgaszone światło, to oznacza jakiś wstyd, brak akceptacji własnego ciała itp. To może też się na to przekładać.
                  My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                  Regulamin forum

                  Skomentuj

                  • centyk
                    Świętoszek
                    • Apr 2011
                    • 17

                    #24
                    Pytałem: wymyślam i to ze mną jets coś nie tak.
                    Wkurzony - powiedziałem, że pójdę do rostytutki.
                    Odpowieź: idź jak musisz mi to nie przeszkadza.

                    Skomentuj

                    • Kalilah
                      Administrator
                      • Mar 2012
                      • 2689

                      #25
                      Jak chcesz się w tym dalej tak męczyć to twój wybór.

                      Nie ma męczenników, są tylko ochotnicy.

                      Edit: jeśli jednak nadal masz siłę walczyć o seks to ja bym zaczęła od pracy nad jej akceptacją własnego ciała, pokochaniem go, porzuceniu przed tobą wstydu.
                      Last edited by Kalilah; 19-08-16, 10:20.
                      My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                      Regulamin forum

                      Skomentuj

                      • centyk
                        Świętoszek
                        • Apr 2011
                        • 17

                        #26
                        Kaliah - a jak to zrobić?

                        Skomentuj

                        • iceberg
                          PornoGraf
                          • Jun 2010
                          • 5100

                          #27
                          Napisał znowuzapilem
                          Nie sądze żeby żona zgodziła się na anala jeśli nie wyszła jeszcze z etapu zgaszonego światła.
                          Szukajmy plusów . Zawsze można spróbować anala z zaskoczenia usprawiedliwiajac "ciemno bylo, nie widziałem dokładnie gdzie trafić, jakby było światło to może bym się nie pomylił..."
                          Istnieje cień szansy, że może się skusi spróbować włączyć światło następnym razem .
                          No i spróbuj stworzyć "romantyczny" nastroj, może na początek zapal świeczki, będzie nastrojowo i już nie całkiem ciemno...
                          Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                          Skomentuj

                          • Kalilah
                            Administrator
                            • Mar 2012
                            • 2689

                            #28
                            Napisał centyk
                            Kaliah - a jak to zrobić?
                            Najpierw może zacznij od ustalenia czy tak jest rzeczywiście w tym przypadku. Masz powody aby sądzić, że wstydzi się przed Tobą swojego ciała? Lubi je?
                            My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                            Regulamin forum

                            Skomentuj

                            • wiarus
                              SeksMistrz
                              • Jan 2014
                              • 3264

                              #29
                              Napisał centyk
                              ... Ostatnio mniałem ciężki okres w pracy i przychodziłem skonany, w efekcie czego kładłem się na pare minut na kanapie - już biadolenie. Żona wiedziała o sytuacji to wtedy zaczełą tłumaczyć, że nikt nie może usiąść...
                              Potem, że mam jej więcej pomagać w domu bo jej drugi brat robi sałatki a ja nie... postawiłem się...

                              ...Efekt - jest poprawa, jedynie mam zastrzeżenia co do jakości i zakresu (zgaszone światło, mam szybko zrobić swoje i tyle).
                              Co powinienem zrobić aby to zmienić?
                              ...
                              Centyk
                              moim zdaniem nie pomogą Ci żadne rady.
                              Na własne życzenie wlazłeś w czarną dupę
                              "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                              James Jones - Cienka czerwona linia

                              Skomentuj

                              • holly
                                Perwers
                                • Feb 2009
                                • 1090

                                #30
                                W dupę by z chęcią wlazł, tylko możliwości brak

                                Kiedyś było lepiej a teraz jest gorzej? Jeśli tak to można powalczyć. Jeśli wiedziałeś że jest słaba w wyrze a się z nią ożeniłeś to nie wiem jakich cudów się spodziewasz
                                C'est la vie.

                                Skomentuj

                                Working...