W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Ciągłe rozkojarzenie

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • majestix
    Świętoszek
    • Feb 2009
    • 35

    Ciągłe rozkojarzenie

    Witam.
    Zawsze lubiłem czytać, codziennie przeglądam(RSS) największe polskie strony o IT bo tym się interesuje, czytam też kilka blogów i komiksów Internetowych. Lubiłem poczytać jakieś artykuły czy aktualności.
    Nigdy nie miałem problemów z pisaniem na klawiaturze - pisałem szybko i bez błędów.

    Od grudnia to się zmieniło. Miałem 2 tygodnie wolnego od szkoły bo wiadomo święta, siedziałem codziennie przy komputerze tak, że w pewnym momencie zaczęło mnie to nudzić(nie gram w żadne gry).

    Od tego czasu stałem się strasznie rozkojarzony. Tzn np rozmawiam z kimś lub coś robię, a czuje się tak jakbym patrzył na to z boku, jakbym był wyłączony - ciężko to opisać.
    Zaczęło mnie męczyć czytanie dłuższych tekstów, do przeczytania czasami muszę się zmuszać. Zacząłem robić błędy przy pisaniu na klawiaturze.

    Czasami jak siędę sobie na fotelu to tak mogę długo siedzieć bez ruchu i nic nie robić a nawet o niczym nie myśleć.

    W szkole np na matematyce skupiam się, aby zrozumieć temat a potem nagle dzwonek i okazuje się, że notatki mam, ale nie bardzo jarze ocb w lekcji.

    Uczenie się w domu np do sprawdzianu przychodzi mi z trudem i jak biorę książkę np do chemii to od razu chce mi się spać jak zacznę czytać.

    Ostatnio miałem taką sytuację, że nie jestem w stanie określić czy ta rozmowa naprawdę się odbyła czy to tylko jakiś sen - a chodziło o dość poważny temat.

    Często także wydaje mi się, że chce mi się spać a w rzeczywistości jestem wyspany.

    Za 3 tygodnie mam testy gimnazjalne i boję się w jakiej "kondycji" będę, a od tego dużo zależy.

    Miał ktoś tak? Macie jakiś pomysł co z tym zrobić, aby się "odblokować"?
    Pytam poważnie, więc proszę o poważne odpowiedzi.

    Pozdrawiam.

    PS. Jak można wywnioskować z mojego postu mam 16 lat.
  • sister_lu
    PornoGraf

    Nadmorska Diablica
    • Jun 2007
    • 1491

    #2
    Może to oznaki ogromnego zmęczenia psychicznego. Zaniki pamięci, niemożność skupienia się, zaburzenia snu należałoby omówić ze specjalistą, np. psychoterapeutą. Znam osobiście Twoją rówieśniczkę. Dziewczyna ma podobne objawy , wg mnie za bardzo przejmuje się szkołą.
    Przyszła wiosna. Może ruch na świeżym powietrzu da odpocząć Twojemu umysłowi.
    Testy to nie koniec świata. Postaraj się o dystans wobec ocen, oczekiwań swoich bliskich, ewentualnie nauczycieli. Nie wiem, czy właśnie te ambicje nie wpływają na Ciebie paraliżująco, bo rzecz jasna nie znam Twojej sytuacji rodzinnej.

    Skomentuj

    • Mat.
      Erotoman
      • Feb 2009
      • 521

      #3
      Plusz activ , magnez , fosfor i jedziesz

      Przed nauką możesz strzepać sobie konia .

      Buzują Ci hormony , jesteś młody .

      Hymm każdy tak miał , każdy był młody . Pewna nadpobudliwość jest normalna . Namów mamę na wizytę u psychologa , jeśli tak bardzo się boisz . Podobno ADHD ( nawet w znikomym stopniu) jest bardzo popularną dolegliwością nastolatków a w szczególności dorastających chłopców .
      Jak widzisz lubię szydzić .

      Skomentuj

      • Gurgun
        Erotoman
        • Feb 2009
        • 707

        #4
        Łykaj magnez
        Gurgun - jaki jest każdy widzi

        Skomentuj

        • majestix
          Świętoszek
          • Feb 2009
          • 35

          #5
          Biorę magnez, wapno itd w tabletkach od dawna.

          Co do sytuacji rodzinnej to od wieli lat rodzice się kłócą a od jakiegoś roku ze sobą walczą. Od pół roku to już w ogóle jest jakaś wojna domowa. Żadne z nich nie wniesie pozwu o rozwód. Nie będe tutaj opisywał dokładnie o co chodzi, bo to by zajęło kilka stron A4.

          ADHD raczej nie mam bo jestem nieśmiały, niekonfliktowy i spokojny. W szkole siedzę sam, na przerwach też nie mam z kim pogadać.

          Co do psychologa to raczej nie pójdę, chyba, że do szkolnego. Nie chcę, aby matka się dowiedziała, że nie mam kolegów.

          Miesiąc temu rowerek sobie odpicowałem - mycie, regulacja i jeżdżę sobie w wolnych chwilach na przejażdżki.

          Co do masturbacji to robię to co kilka dni. Czasami mam taki "maraton", że np przez tydzień codziennie to wtedy jestem taki jakiś zmęczony i śpiący więc nie wiem czy "ręczny" przed nauką to dobry pomysł.
          0statnio edytowany przez majestix; 05-04-09, 18:43.

          Skomentuj

          • Mat.
            Erotoman
            • Feb 2009
            • 521

            #6
            Może po prostu taki czas , taki pieprzony okres .
            Zrobiło się ciepło , nasz mózg nastawia się na inne bodźce .
            Za oknem słońce , powietrze zaczyna pachnieć .
            Przyszła wiosna .
            Ja także nie potrafię się uczyć , po 20 min studiowania czegoś , pęka mi głowa . Mam mdłości i robię się senny .
            Jesteś młody , tak już chyba musi być .
            Jak widzisz lubię szydzić .

            Skomentuj

            • koszmar
              Świętoszek
              • Feb 2009
              • 2

              #7
              to normalne, takie lapanie dolkow, mozesz na to dzialac i masz na to wplyw, ale chyba zadna moja porada Ci nie pomoze, musisz zebrac sie w sobie, wiecznie to nie bedzie trwalo

              moze to przez to ze jest ladna pogoda, na ulicy coraz wiecej par, jeszcze do tego ja mieszkam nad morzem i czesto tam bywam, a tam ich sie kreci coraz wiecej i wtedy mnie tez cos takiego dopada, zwlaszcza ze teraz w pewnych tematach dzieli mnie sciana z kolezanka ktora mi sie podoba

              Skomentuj

              • ogamista

                #8
                Wyelminowałeś/dodałeś coś do djety? nagle zmieniłeś wage ?

                Skomentuj

                • sister_lu
                  PornoGraf

                  Nadmorska Diablica
                  • Jun 2007
                  • 1491

                  #9
                  Myślę, że na taki stan rzutują problemy w rodzinie, brak poczucia szczęścia, bezpieczeństwa być może także.
                  To mogą być zaburzenia na tle depresyjnym, wcale nierzadkie wśród młodzieży. Mnie do tej pory męczą koszmary, że znowu jestem uczennicą

                  Skomentuj

                  • majestix
                    Świętoszek
                    • Feb 2009
                    • 35

                    #10
                    Raczej ciągle jem to samo.
                    Mam ok 170cm wzrostu i albo ponad 68kg, albo ok 70kg - zależy na której wadze.

                    Skomentuj

                    • ogamista

                      #11
                      morze ci płyny muzg uciskajom sprubuj 2/3 dni ograniczyć picie ( w granicach rosądku oczywiście )

                      i ogule sie ogul bo może to przegrzanie

                      Skomentuj

                      • lewy
                        Banned
                        • Jul 2007
                        • 168

                        #12
                        Słuchaj.. ogólnie to nie za dobrze wpływa- ten brak kolegów. Co do trudnej sytuacji w domu rozumiem Cię- sam tak miałem. Ale wydaje mi się, że masz, to co kiedyś "ja miałem". Nauka była dla mnie najważniejsza. Oczywiście, nadal jest ważna. Ale w ogóle nie miałem kolegów, nic nie było ważne, tylko nauka. Wiesz, radzę Ci- rozluźnij się trochę, spróbuj się z kims zakumplowac- wiem że łatwo mówic, sam to przechodziłem. Ale wierz mi- byłem w prawie identycznej sytuacji jak Twoja- jak trochę wyluzowałem i znalazłem fajnych kumpli ( co nie było wcale proste) to od razu wszystko szło lepiej, życie stało się ciekawsze i lepsze ;D. Widze, że jesteś inteligenty gośc, dlatego życze Ci powodzenia, i wierzę, że będzie OK. pozdrawiam!

                        Skomentuj

                        • majestix
                          Świętoszek
                          • Feb 2009
                          • 35

                          #13
                          @ogamista To niemożliwe bo jak pamiętam z biologii, człowiek wtedy puchnie bo płyny pozostają w organizmie co z kolei świadczy o niewydolności nerek.
                          Nie jestem też jakimś owłosionym szympansem.

                          Należę do ludzi, którym jest zawsze ciepło(w zimie chodziłem w podkoszulku z długim rękawem pod kurtkę), ale letni upał mi nie przeszkadza, poza tym, że sporo się wtedy pocę, szczególnie pod pachami, ale z nimi sobie poradziłem Etiaxilem i już nie mam "hudrantów".

                          @lewy Dziękuję za wsparcie.


                          Cóż, dziękuję za takie zainteresowanie tematem. Poczekamy, zobaczymy. Do wakacji już niedaleko. Teraz będzie trochę wolnego, skoczę z dziadkami na działkę, coś pomogę, pomęczę się na świeżym powietrzu, może wtedy coś się ruszy.

                          Skomentuj

                          Working...