Problemy z jej podejsciem do seksu

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pakula
    Świntuszek
    • Mar 2016
    • 66

    #61
    Pewnie macie racje. Ale wiem ze mialbym do siebie wyrzuty sumienia gdybym nie probowal tego naprawic. Takze jeszcze sie postaram to ogarnac, a jak sie nie uda to przynam wam racje

    Skomentuj

    • Kalilah
      Administrator

      Demoniczna Bogini

      • Mar 2012
      • 2687

      #62
      Ależ oczywiście, że musisz próbować. Bez tego nie ma opcji. Bo jakkolwiek się to zakończy to nie możesz mieć poczucia "a mogłem się mocniej postarać, żałuję". Musisz zrobić wszystko aby te słowa nigdy nie przeszły ci przez myśl.
      My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

      Regulamin forum

      Skomentuj

      • Andrzej18
        Seksualnie Niewyżyty
        • Dec 2012
        • 291

        #63
        Ja robiłem chyba 6 podjazdów, rozejść i powrotów. W końcu, powiedziałem dość, bo mijał miesiąc i wszystko wracało do normy.
        Przy ostatnim razie , jak znów zaczela obiecywać,ze jak wróce to wszystko bedzie tak jak ma być spytałem wprost, czy będzie robić gałe jak należy a nie jakies wygibasy, powiedziała,ze moglbym sie poświecić a nie tylko wymagam. Odłączyłem sie i 2 dni poźniej złożyłem pozew.

        Skomentuj

        • jeda
          Świętoszek
          • Feb 2009
          • 4

          #64
          Pakula staraj się. Byłem w Twojej sytuacji dość długo. Jedenaście lat razem robi swoje w obojgu partnerów. Na szczęście się nie poddawałem. Udało mi się odblokować siebie i swoją źonę. Oczywiście są obawy że stan obojętności powróci ale teraz razem na to nie pozwalamy.
          Jedyną radą z swojego doświadczenia jaką mogę dać to znajdź coś nietypowego co nakręca Twoją partnerkę. Jest to strasznie ciężkie bo żądze kobiety mocno ukrywają A swoje sprośne mażenia często grzebią razem z pamiętniczkiem i imię "nie wypada" "co o mnie pomyślą". Mi się udało! Tobie też może!

          Skomentuj

          • Sumiko
            Ocieracz
            • Apr 2016
            • 143

            #65
            pakula mam wrażenie że jesteś moją męską wersją


            Napisał JohnSnow
            Ja nie rozumiem po co kobieta się faszeruje tabletkami skoro seks jest raz na 2 tygodnie. Przecież to szkoda zdrowia i pieniędzy. Rozumiem, że to o pigułki anty cały czas się rozchodzi i to one tak działają.
            i dlatego ja właśnie przestałam łykać pigułki bo uznałam że szkoda mojego zdrowia dla bzykania 3-4 razy w miesiącu.


            Napisał daj_mi
            Jest dużo prościej w życiu i relacji, gdy powie się wprost, o co chodzi. Pytanie, na ile mężczyzna wysłucha i zrozumie
            doładnie!
            Po butelce wina nie jestem pijana. Ja jestem kreatywna!
            Sumikowy album

            Skomentuj

            • Tommie
              Ocieracz
              • Jun 2016
              • 130

              #66
              Cytuję: "ale o to że jej organizm nie chce się kochać ze mną".
              Nie wiem dlaczego ale to zdanie najbardziej mnie zastanowiło w Twoich opisach.
              "Odchyleniem seksualnym można nazwać jedynie całkowity brak seksu. Cała reszta to kwestia gustu" Zygmunt Freud

              Skomentuj

              • Zane
                Ocieracz
                • Aug 2015
                • 131

                #67
                Napisał Tommie
                Cytuję: "ale o to że jej organizm nie chce się kochać ze mną".
                Nie wiem dlaczego ale to zdanie najbardziej mnie zastanowiło w Twoich opisach.
                Witam wszystkich, od dawna przeglądam forum, ale dopiero niedawno postanowiłem się udzielać. Może dziwnie napisane, ale coś w tym jest.
                Kalilah dobrze napisała, że codzienne widzenie się nago, brak nastroju, rutyna powodują z czasem, że druga osoba staje się dla nas aseksualna.
                Widać, że kolega się stara, ale ze strony jego partnerki chęci brak.
                Myśli, że wszystko się ułoży, a na zwrócenie uwagi reaguje atakiem - typowo kobiece
                Musisz z nią jeszcze raz porozmawiać, powiedzieć na spokojnie, co cię boli.
                Wtedy albo się zmieni, albo się rozstaniecie. Musisz się zastanowić, czy uczucia są silniejsze niż bycie szczęśliwym, także fizycznie
                Jednym z największych wyzwań w życiu jest bycie sobą w świecie,
                który próbuje sprawić byś był jak reszta.

                Skomentuj

                • Tommie
                  Ocieracz
                  • Jun 2016
                  • 130

                  #68
                  Nawet w tak zwanych udanych związkach bywa różnie.
                  Każde z nas ma swoje sinusoidy poziomu libido. U kobiet ta sinusoida jest bardzo wyraźna, gdyż macie bardziej złożoną gospodarkę hormonalną (cykle miesięczne, ciąża, przekwitanie). U facetów też występuje choć jest bardziej "spłaszczona". W czasie trwania związku te sinusoidy przecinają się ze sobą, ale czasami zupełnie się rozmijają. Znam pary, które mając dwadzieścia parę lat były świetnie ze sobą spasowane. Koło trzydziestki już byli daleko od siebie. Bez seksu (w miarę udanego) żaden "normalny" związek nie przetrwał próby czasu.
                  Nie wiemy i pakula na tym forum też pewnie się nie dowie, czy to tylko kwestia "próby czasu" czy odeszli od siebie na tyle daleko, że już nie wrócą.
                  Sami będą musieli podjąć tę decyzję.
                  Druga kwestia to to, że znamy problem jednostronnie z relacji pakuly. Nie wiemy co naprawdę miałaby do powiedzenia jego partnerka.
                  Last edited by Tommie; 11-07-16, 10:54.
                  "Odchyleniem seksualnym można nazwać jedynie całkowity brak seksu. Cała reszta to kwestia gustu" Zygmunt Freud

                  Skomentuj

                  • Sumiko
                    Ocieracz
                    • Apr 2016
                    • 143

                    #69
                    Napisał Tommie
                    Nawet w tak zwanych udanych związkach bywa różnie.
                    Każde z nas ma swoje sinusoidy poziomu libido. U kobiet ta sinusoida jest bardzo wyraźna, gdyż macie bardziej złożoną gospodarkę hormonalną (cykle miesięczne, ciąża, przekwitanie). U facetów też występuje choć jest bardziej "spłaszczona". W czasie trwania związku te sinusoidy przecinają się ze sobą, ale czasami zupełnie się rozmijają. Znam pary, które mając dwadzieścia parę lat były świetnie ze sobą spasowane. Koło trzydziestki już byli daleko od siebie. Bez seksu (w miarę udanego) żaden "normalny" związek nie przetrwał próby czasu.
                    i tu się z tobą zgodzę! Niestety masz rację.
                    Po butelce wina nie jestem pijana. Ja jestem kreatywna!
                    Sumikowy album

                    Skomentuj

                    • Tommie
                      Ocieracz
                      • Jun 2016
                      • 130

                      #70
                      Bywają też inne związki, gdzie jedna osoba poświęca się dla drugiej. Ale właśnie te uznaję już (subiektywnie) za nienormalne. U osoby poświęcającej się rodzi to frustracje. A to zawsze musi być gdzieś odreagowane, skanalizowane
                      Skądinąd takie związki potrafią być bardzo stabilne.
                      "Odchyleniem seksualnym można nazwać jedynie całkowity brak seksu. Cała reszta to kwestia gustu" Zygmunt Freud

                      Skomentuj

                      • Sumiko
                        Ocieracz
                        • Apr 2016
                        • 143

                        #71
                        Napisał Tommie
                        Bywają też inne związki, gdzie jedna osoba poświęca się dla drugiej. Ale właśnie te uznaję już (subiektywnie) za nienormalne. U osoby poświęcającej się rodzi to frustracje. A to zawsze musi być gdzieś odreagowane, skanalizowane
                        Skądinąd takie związki potrafią być bardzo stabilne.
                        z żalem przyznaję że masz rację. a takie związki potrafią być trwałe tak długo jak ta osoba poświęcająca się jest w stanie wytrzymać. Kiedyś nadzieje taki dzień że taka osoba się w końcu podda i podpuści. Wtedy nagle ta druga połówka (bierna) nagle się ocknie i będzie chciała ratować związek ale będzie już za późno na ratowanie czegokolwiek
                        Po butelce wina nie jestem pijana. Ja jestem kreatywna!
                        Sumikowy album

                        Skomentuj

                        • Tommie
                          Ocieracz
                          • Jun 2016
                          • 130

                          #72
                          Napisał Sumiko
                          z żalem przyznaję że masz rację. a takie związki potrafią być trwałe tak długo jak ta osoba poświęcająca się jest w stanie wytrzymać. Kiedyś nadzieje taki dzień że taka osoba się w końcu podda i podpuści. Wtedy nagle ta druga połówka (bierna) nagle się ocknie i będzie chciała ratować związek ale będzie już za późno na ratowanie czegokolwiek
                          Obawiam się, że u mnie sam fakt dyskutowania na forum (z obcymi w końcu ludźmi) na najbardziej intymne tematy jest objawem takiej frustracji.
                          "Odchyleniem seksualnym można nazwać jedynie całkowity brak seksu. Cała reszta to kwestia gustu" Zygmunt Freud

                          Skomentuj

                          • Sumiko
                            Ocieracz
                            • Apr 2016
                            • 143

                            #73
                            Napisał Tommie
                            Obawiam się, że u mnie sam fakt dyskutowania na forum (z obcymi w końcu ludźmi) na najbardziej intymne tematy jest objawem takiej frustracji.
                            U mnie frustracja dawno już przekroczyła skalę i wystrzeliła w kosmos a cierpliwość jedzie już na pustym baku.

                            Ale powiem ci, że miałam ostatnio okazje pogadać z kimś, kto mnie kompletnie nie zna, nie zna mojego M. i byłam w szoku, bo w 10 min. rozgryzł nas oboje! Miał dużo trafnych spostrzeżeń i powiem ci, że otworzyło mi to oczy. Dalej trawię to, co usłyszałam, ale w końcu trawić przestanę i przejdę do działania Gostek zrobił na mnie wrażenie.
                            Po butelce wina nie jestem pijana. Ja jestem kreatywna!
                            Sumikowy album

                            Skomentuj

                            • Tommie
                              Ocieracz
                              • Jun 2016
                              • 130

                              #74
                              Napisał Sumiko
                              U mnie frustracja dawno już przekroczyła skalę i wystrzeliła w kosmos a cierpliwość jedzie już na pustym baku.
                              Udał Ci się ten tekścior

                              Napisał Sumiko
                              Ale powiem ci, że miałam ostatnio okazje pogadać z kimś, kto mnie kompletnie nie zna, nie zna mojego M. i byłam w szoku, bo w 10 min. rozgryzł nas oboje! Miał dużo trafnych spostrzeżeń i powiem ci, że otworzyło mi to oczy. Dalej trawię to, co usłyszałam, ale w końcu trawić przestanę i przejdę do działania Gostek zrobił na mnie wrażenie.
                              Psychoterapeuta? Czy raczej znajomy "dobra rada"?
                              Pytam z ciekawości bo sam zastanawiałem się czy nie poradzić się fachowca.
                              "Odchyleniem seksualnym można nazwać jedynie całkowity brak seksu. Cała reszta to kwestia gustu" Zygmunt Freud

                              Skomentuj

                              • Sumiko
                                Ocieracz
                                • Apr 2016
                                • 143

                                #75
                                Napisał Tommie
                                Udał Ci się ten tekścior


                                Psychoterapeuta? Czy raczej znajomy "dobra rada"?
                                Pytam z ciekawości bo sam zastanawiałem się czy nie poradzić się fachowca.
                                mąż mojej koleżanki pierwszy raz go poznałam, on mnie też.Nie jest żadnym terapeutą etc. ale potrafi w 5 min. z twarzy wyczytać jakim jesteś człowiekiem.....

                                fachowcy? Chodziliśmy z M. pomogło na chwilę, ale M.nie jest w stanie/nie potrafi przyjmuje do wiadomości że coś robi źle, nie przyjmuje krytyki. Dla niego wszyscy terapeuci to idioci

                                Poza tym wychodzę z założenia że oni zarabiają na naszych problemach więc żaden prosto z mostu ci nie powie co myśli tylko rozłoży to na 20 parę terapii

                                a tu od zupełnie obcego mi faceta usłyszałam od razu prosto z mostu cała prawdę o sobie, moim M. i naszym związku.....strzelił w samo sedno! a w sumie niewiele mu o sobie powiedziałam, o M. czy o naszym związku.....Byłam w dosłownym szoku ale i pod wrażeniem.....

                                Oczywiście nie wszystko co powiedział mi się spodobało, ale rację musiałam mu przyznać bo skubany ją miał

                                dobra ja znikam bo do roboty czas.
                                Po butelce wina nie jestem pijana. Ja jestem kreatywna!
                                Sumikowy album

                                Skomentuj

                                Working...