no cóż codziennie nie moge,lecz jak mam okazje to chodzę dla przyjemności
Nago w domu
Collapse
X
-
-
Ja w zasadzie zawsze chodzę nago w domu. Tzn. - jak nie mają przyjść goście .
Swoją kobietkę też do tego przyzwyczajam - na razie na zasadzie nakazu, ma być nago i basta .
Świadomość swobodnego dostępu do jej zakamarków oraz możliwości podania Jej mojego fiutka do pieszczenia w dowolnym momencie nakręca do znacznie częstszych bzykanek niż było to kiedyś, gdy w zasadzie rozbieraliśmy się wyłącznie do mycia, do spania czy seksu "właściwego". Teraz - nagość powoduje, iż seks jest na pierwszym miejscu. Mi się to bardzo podoba, Ona - tak jak powiedziałem - uczy się tego.Skomentuj
-
Ja w zasadzie zawsze chodzę nago w domu.Luke, ja sem twój otec - Padre VaderSkomentuj
-
Eee... Chodzienie nago po domu juz mnie nie kręci.
W ładnej bieliźnie ok ale jak schudnę jeszcze 10 kilo ;D
Wolę być ładnie ubrana niż zwyczajnie rozebrana ...Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Jeśli partnerka przestanie o siebie dbać to prędko. W innym razie nie. Samo ocieranie się o nagą kobietę jest przyjemne...ale wizja jest utopijna bo dreptanie nago ma jednak sporo minusówgenerator losowych mądrościSkomentuj
-
To trochę tak jak z bielizną. Dla kogoś to barchany, dla innego seksi stringi. To i to niby bielizna, a jakże różna...
A wspomniane skarpetki. Dla jednego to będzie kobieta w czarnych, szarych skarpetach - coś jak onuce. Dla innego to zawsze będzie "Hooters girl"
Skomentuj
-
Paskudne, ale mnie nie ruszały również getry i ocieplacze z teledysku "call on me" jeśli ktoś wybiera skarpety nad nagie stopy to ma chyba więcej stylu niż autokar z Francji, po zakupach w Auchan i sowicie wyładowany dojrzewającym serem.generator losowych mądrościSkomentuj
-
O gustach się nie dyskutuje. Panie z teledysku nawet mnie ruszałySkomentuj
Skomentuj