Patrycja i jej synowie Uwaga incest !!

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kenta
    Ocieracz
    • Feb 2005
    • 178

    Patrycja i jej synowie Uwaga incest !!

    Jest zboczone jak wszystko co do tej pory napisałem



    Patrycja i jej synowie

    Cześć wam, może najpierw się przedstawię.
    Na imię mi Patrycja, mam już ,niestety 37latek, na szczęście ciągle nieźle wyglądam, jestem dość wyrośniętą babką, jakieś 177 cm.blondynka, ale nie myślcie że głupia.
    Piersi raczej mi ( albo mojej mamie ) się nie udały, nie są najgorsze ale chciałabym mieć większe. ale za to , od pasa w dół, powiem wam, sam miód.
    Brzuch mam ciągle jeszcze plaski, no może prawie idealny, urodziłam w końcu dwoje dzieci, moje nogi to moje bogactwo, są silnie zbudowane, chyba nawet odrobinę za grube, ale mają dobry kształt i proporcje. Mój wzgórek miłości jest niezwykle wypukły, nie da się go ukryć, no chyba że ubiorę wielka cygańską spódnicę, ale po co? Lubie gdy się ludziska mi przyglądają. Wiem że podniecam mężczyzn, moje szerokie biodra, umięśnione wypukle pośladki przyciągają spojrzenia wszystkich samców, przynajmniej tych z rodzaju homo-sapiens.
    Tajemnica mojego wyglądu tkwi po prostu w tym że jestem w naszym miasteczkowym klubie, jedyna 37mio latka, biorąca aktywny udział w zawodach sportowych.
    Uprawiam jazdę szybką na lodzie, to ten mój tyłek i nożyska
    Wszystkie koleżanki z reprezentacji klubowej są poniżej 25go roku życia.
    Jestem dumna z tego, że ja stara "babcia" nie daję się małolatkom pokonać.
    Wychowywała mnie mama, ojciec nas opuścił gdy miałam jakieś 12nascie lat.
    Pamiętam że pewnego wieczora była straszna awantura między mamą a tatkiem. Na drugi dzień ojciec już z nami nie mieszkał, pytałam mamę, co się wydarzyło, ale ona tylko mi na to, że gówniara jestem i nic nie zrozumiem.
    Po upływie roku, czekałam w wielkiej hali sądowego gmachu, po kilkudziesięciu minutach wyszła mama.
    -- To ma bydlak to co chciał, stracił żonę i córkę, będzie musiał sobie teraz sam konia walić.
    Po czym złapała mnie za rękę i pociągnęła do wyjścia.
    Przez pierwsze kilka miesięcy, mama robiła wszystko aby uniemożliwić ojcu widywać się ze mną.
    Tęskniłam odrobinę za tatkiem, ale jednak bardziej brakowało mi jego prezentów.
    Nie mogę powiedzieć, żyłyśmy z mamą dość dobrze, ojciec płacił na mnie sporo kasy miesięcznie,
    Tylko moja rodzicielka czasami wydawała więcej forsy jak mieliśmy do dyspozycji, aż pewnego dnia, po kilku nieudanych próbach pożyczania pieniędzy, mama powiedziała do mnie.
    -- Jutro sobota, idziesz na dwa dni do ojca.
    Zdziwiłam się, skąd ta zmiana?
    Ale matka powiedziała .
    -- nie twoja sprawa, pamiętaj tylko, że jak ojciec będzie coś od ciebie chciał to nie masz mu pyskować,
    tylko leż spokojnie i czekaj aż on skończy i nie waż się o tym komuś opowiadać.

    Nie bardzo wiedziałam o co jej chodzi. Już na drugi dzień, u tatki sprawa się wyjaśniła, właściwie to spodziewałam się czegoś gorszego, tyle się w końcu mówi o rożnych zboczeniach,a tu tylko małe ukłucie , trochę krwi, a pod koniec już robiło się przyjemnie, niestety tatko zaczął jakoś drżeć, jęczeć, by w końcu wpuścić we mnie to swoje gęste nasienie.
    Gdy wróciłam do domu , mama właśnie telefonowała z ojcem, słyszałam jak podaje mu jakieś numery i zagroziła że jeżeli nie zrobi przelewu na czas to będzie miał kłopoty.
    Ale do mnie była mila i słodka jak nigdy przedtem.
    Powiedziała mi że ojciec mnie chwalił, że będzie nam wysyłał więcej kasy jak ustalili, aż tak mu się spodobało to co zrobiliśmy. Sama byłam zadowolona że za taki drobiazg , tatko prawie podwoił kasę jaką na mnie wysyłał mamie.
    Odwiedzałam więc ojca systematycznie co dwa tygodnie, muszę przyznać że nie trzeba było mnie namawiać na te wizyty, tata, może nie za bardzo się dbał o to abym i ja miała jakąś przyjemność, ale i tak przydarzyło mi się to kilka razy, to co się nazywa orgazmem. Im bliżej było terminu moich odwiedzin u tatki tym bardziej czułam się podniecona, może aż tak, jak mama, gdy co dwa tygodnie sprawdzała stan konta.
    Mijały lata, z malej Patrycji stawałam się dużą Patrycją, rozpoczęłam treningi w naszym klubie. Okazało się że moje nogi mogę używać inaczej, jak do tej pory czyli nie tylko do chodzenia, lub rozkładania ich szeroko, dla pożądliwie oblizującego wargi taty, one nadawały się doskonale do jazdy na łyżwach.
    Przez wiele lat byłam najlepszą zawodniczką w klubie, rozrosłam się , nabrałam mięśni i ciała. To ogromnie spodobało się ojcu, pomimo tego że nie było na mnie ani milimetra skóry, której by ten stary napaleniec nie znal, to traktował mnie jak bym stała się kimś innym, haha, byłam kimś innym, moje uda stały się grubsze i silniejsze niż te żałosne zaniedbane nóżki tatki.
    Byłam świadoma tego, że gdyby nagle przeszła mi ochota na nasze igraszki, to bez problemu poradziła bym sobie z tym starzejącym się człowiekiem.
    Ale jak na razie, nie było takiej opcji, z biegiem lat przekonałam się że nie potrafię żyć bez seksu, podobno takie jak ja nazywają się nimfomankami. A ja nieszczęsna, niestety, byłam nieśmiała, moim jedynym chłopakiem był mój ojciec, wiem... okropne, ale prawdziwe.
    I któregoś dnia pojawił się ... Andrzej!!! wszystko potoczyło się samo, nie musiałam nic robić, nawet nie musiałam za wiele mówić, w końcu tego obawiałam się najbardziej.
    Andrzej jest bratem mojego trenera, zobaczył mnie kiedyś w klubie, miałam lekko zwichniętą nogę, przyszłam do klubu popatrzyć jak trenują koleżanki.
    Ubrałam tego dnia na moje szczęście, krotką spódnicę, bluzkę z cienkiego materiału, nie trwało długo aż zorientowałam się że braciszek trenera, gapi się na moje do polowy tylko zakryte uda. Hmm... sex z moim ojcem nie był tym co nazwała bym szczytem marzeń. A ten tutaj , przystojniacha najwyraźniej się mną zainteresował.
    Przez długie lata byłam wystraszona i speszona przy każdym kontakcie z facetami, poza ojcem.Tym razem jednak złapałam byka za rogi. Postanowiłam utwierdzić nieznajomego adoratora w przekonaniu że jestem tą jedyną, najpiękniejszą itp... haha
    To chyba moja uroda, moje sexy ciało sprawiło że po kilku miesiącach byliśmy szczęśliwym małżeństwem. Jak ja jestem zakochana w moim mężu, Czy inteligentna i sexi kobieta może oprzeć się komuś posiadającemu piękny samochód, komuś kto kieruje firmą? Na pewno nie! Ale moja miłość do Andrzeja najbardziej zabłysła , gdy przypadkowo wpadły mi w ręce jego wyciągi z licznych kont , jakie posiada.
    Przepełniona żarliwym uczuciem do mojego przyszłego małżonka, udałam się do ojca, wiedziałam że muszę zakończyć nasze kazirodcze stosunki, Andrzej był dla mnie tą pierwszą miłością, nie chciałam brukać naszego pięknego związku, grzesznym stosunkiem z moim tatą.
    Miałam wyrzuty sumienia, nie z powodu ojca, on już się mną dość nacieszył, chodziło mi o mamę, nie chciałam dopuścić by ojciec zakręcił jej kran na kasę, musiałam coś wymyślić.
    Okazało się że Patrycja nie jest aż taka głupia za jaką ją większość uważała.
    Napalony tatko, wpuścił mnie do mieszkania, był zaskoczony, w końcu dzisiaj nie był nasz termin, ale pewnie ten idiota uwierzył w swoją wspaniałość, może myślał że jego sexi córuchna zatęskniła za wiotkim członkiem którego był właścicielem, nic bardziej błędnego. Ostatnim razem nie udało mu się tego czegoś nawet we mnie do końca wepchnąć, hmm, to było przedwczoraj, byłam zawiedziona, potrzebowałam tego czegoś we mnie, a on tego nie miał. Pomyślałam sobie nawet wtedy... czy aby nie powinnam zażądać od niego więcej pieniędzy, w końcu ja nie miałam już z tego żadnej przyjemności.
    Gdy tylko tatko poszedł do kuchni, wstawić wodę na kawę.
    Szybko wyjęłam z torebki telefon komórkowy, ustawiłam go na półce tak by nie rzucał się w oczy , ale jego obiektyw nakierowałam na kanapę, na której zwykle...haha, do teraz widać na niej szare plamy od naszych kazirodczych wydzielin.
    Usiadłam sobie wygodnie, uważając na to abym przynajmniej jako tako była w polu widzenia komórki.
    Napisałam "Usiadłam sobie wygodnie", a było to tak, jedną nogę przełożyłam za poręcz kanapy, a drugą postawiłam na siedzeniu , dodatkowo trochę ją rozchyliłam, oczywiście zupełnie przypadkowo nie ubrałam majtek. Tata doskonale znał ten mój skarbek, ale zawsze gdy go widział stawał się jego niewolnikiem, klęcząc pomiędzy moimi udami potrafił lizać mi cipkę całymi godzinami, chyba tylko tego pewnie czasami będzie mi brakowało, pomyślałam melancholijnie.
    W tej bogobojnej skromnej pozycji, jak dobrze wychowana córeczka , czekałam cierpliwie na przyjście tatusia.
    Doczekałam się, mój rodziciel wszedł do pokoju, trzymał w rekach małą tacę z filiżankami. gdy tylko zobaczył swoją córcię siedzącą "skromnie "na kanapie, o mało nie wylał całej kawy na dywan. Na szczęście dla filiżanek, jakoś udało mu się postawić tackę na stoliku obok kanapy.
    Nie zmieniając mej wyzywającej pozycji, świecąc mu w oczy, jak już czułam wilgotną cipą, wzięłam sobie kawkę, głośno siorpnęłam.
    --Tata, ona jest gorzka, dawaj cukier.
    -- zaraz zaraz córcia, ja tylko muszę...
    Nie dokończył zdania, jak miał dokończyć, rozpoczął je będąc już twarzą pomiędzy moimi nogami.
    Teraz ssał i lizał mnie zawzięcie, musiałam mu to przyznać, znał się na rzeczy.
    Pomyślałam że mogę się trochę z nim podroczyć.
    --tata, twoja córeczka poczęstowała cię takim słodkim ciachem , a ty jej za to tylko gorzką kawę dałeś, ja chcę cukier
    dodałam z naciskiem.
    Nie odpowiedział, miał zajęte usta, pozwoliłam mu na to przez chwilkę, co tu dużo mówić, lubiłam te jego prace ustne. Wiedząc że nie może mnie widzieć, dyskretnie pomachałam do kamerki, mój plan powiódł się.
    Ale jeszcze sobie poczekałam, liczyłam na to że będę szczytowała i ... udało się, doszłam jak nigdy dotąd z ojcem, nawet on spojrzał na mnie do góry zdziwiony.
    Od brody aż po nos był cały świecący wilgocią z mojej cipy. Śmiesznie wyglądał.
    Śmiesznie wygląda twarz w takim stanie, oddalona o nawet nie 5centymetrow od rozchylonych mokrych od śluzu i śliny różowych warg sromowych własnej córki.

    No dobra, pomyślałam, on pewnie liczy jeszcze na coś więcej, ale co mnie to obchodzi, Drań nigdy nie interesował się moimi potrzebami, byłam dla niego tylko cipą za kasę. Postanowiłam odkuć się na koniec.
    --Dość tego tata, idę już do domu, mam pomóc mamie przy obiedzie.
    --Ależ córuchna , ja jeszcze...
    Nie dałam mu dokończyć, wstałam, opuściłam spódnice, wzięłam torebkę i komórkę , nie dbałam o to czy tata nie zorientuje się w moim podstępie.
    W kilka minut później siedziałam w autobusie, ciekawość nie pozwoliła mi czekać aż będę w domu, dyskretnie włączyłam sobie nasz intymny filmik, Byłam zadowolona z dobrej jakości obrazu, tak zadowolona... nie zauważalnym że siedzący obok mnie smarkacz również podziwia moje nagranie.
    Zmieszałam się, wyłączyłam komórkę, schowałam ja do torebki
    --Wow, niezły dziadek, ale ja byłbym lepszy, masz ochotę?
    Cholera jasna, pętak miał może 15nascie lat.
    --poczekaj chłopcze jakieś 10sięc lat to się zastanowię.
    warknęłam do niego, ale tak naprawdę , zła byłam na siebie
    -- za młody, haha dla ciebie na pewno nie jestem za młody dupo
    powiedział to tak lekceważąco, zrobiłam na nim chyba niekorzystne wrażenie
    Na szczęście, właśnie dojechałam do miejsca mojej wysiadki.
    --odwal się gnoju
    Rzuciłam do niego i wybiegłam z autobusu.


    K.

    P S Nie wiem czy będę dalej to pisał, zwykle mi się to nie udaje
    Mam nadzieję że nie ma tu zbyt wielu błędów, za zaistniałe z góry przepraszam
    Last edited by kenta; 25-09-11, 20:17.
  • gorgi74
    Świętoszek
    • Sep 2011
    • 1

    #2
    WOW! Dobre było i mam dziwne odczucie że to musi być początek prawdziwej Twojej historii. Lubię tematy incest i gorąco zachęcam Cię Pati abyś tę swoja historię dokończyła na łamach beztabu. PLEASE

    Skomentuj

    • szubertxxx
      Świętoszek
      • Mar 2009
      • 7

      #3
      Napisał gorgi74
      WOW! Dobre było i mam dziwne odczucie że to musi być początek prawdziwej Twojej historii. Lubię tematy incest i gorąco zachęcam Cię Pati abyś tę swoja historię dokończyła na łamach beztabu. PLEASE

      To napewno nie ona >>
      Jest zboczone jak wszystko co do tej pory napisałem
      Co do opowiadania jesli to zamierzony prolog to ok a jeśli nie to wtf ?

      Skomentuj

      • kenta
        Ocieracz
        • Feb 2005
        • 178

        #4
        Dzięki za odpowiedzi.
        Jasne że to ja pisałem a nie żadna Patrycja, kiedyś to dokończę, taki przynajmniej na teraz mam zamiar.

        Pozdr.

        K.

        Skomentuj

        • Tom_Bombadil
          Gwiazdka Porno
          • Jul 2009
          • 2382

          #5
          Napisane językiem prostej, a w zasadzie "prostackiej", nastolatki. Mam nadzieję, że to zamierzony efekt i z czasem język tekstu będzie się zmieniał w miarę dojrzewania bohaterki.

          Jeśli chodzi o wrażenia.. to średnio.
          Alea iacta est
          Alea iacta est
          Alea iacta est
          Alea iacta est

          Skomentuj

          • kenta
            Ocieracz
            • Feb 2005
            • 178

            #6
            tyle lat minęło, a ja nie dokończyłem opowiadanka. temat nadal mi sie podoba, ale wole czytać już napisane , aniżeli samemu się męczyć z pisaniem. czasem sam żałuje...

            Skomentuj

            Working...