Nie mogę dojść

[seth95]

Witam,
ostatnio coraz trudniej u mnie z tym.
Zauważyłem, że potrzebuje coraz więcej czasu aby osiągnąć szczyt.
Kilka krotnie zdażyło mi się, że się to nie udało i musiałem zrezygnować z masturbacji.

Czy to może być groźne?

[Kata]

Myślę, że zwyczajnie nie potrzebujesz już tak wiele masturbacji jak dotąd, spadają Twoje potrzeby.

[seth95]

Czyli ograniczać to do najwyższej potrzeby?

[zbuntowany]

Tak - do najwyższej potrzeby. Jakby To miało komuś uratować życie to wtedy można a nawet należy. No trudno mi się było powstrzymać.

Poza tym polecam trochę ruchu na świeżym powietrzu.

[seth95]

Poza tym polecam trochę ruchu na świeżym powietrzu.

Tego akurat mi nie brakuje

[zbuntowany]

No to po prostu zluzuj z masturbacją. Nie za bardzo się na tym skupiasz? Ryzyko jest takie, że później z kobietą nie będziesz mógł dojść. O ile niektórzy wyobrażają sobie, ze nie ma w tym nic złego... to zaczyna się robić nieprzyjemnie gdy w trakcie bez dojścia podniecenie opada.

[Toudi933]

Ręką chu*a nie oszukasz ; DD

[seth95]

(...) gdy w trakcie bez dojścia podniecenie opada.

Właśnie tak mam podczas masturbacji.

[janko_muzykant]

no chyba wszystko jasne. Masturbuj się jak masz ochotę. A nie przy każdej okazji, lub też odpuść sobie na tydzień, dwa tygodnie. Albo za słabe podniecenie, włącz jakieś porno.