Witam forumowiczów, to mój 1 post
Niesamowicie działa na mnie dziewczyna najlepszego kumpla. Z Maćkiem znamy się od zawsze, jest z Martą ok 4 lata. Gdy pierwszy raz mi ją przedstawił od razu wpadła mi w oko, działa na mnie po prostu jak magnes. Cały tydzień czekam na nasze wspólne sobotnie imprezowanie tylko po to żeby ją zobaczyć - dodam, że sam jestem w szczęśliwym związku. Marta to wysoka szczupła brunetka, przeciwieństwo mojej kobiety. Ja wciąż o niej myślę, ale nie pod względem sercowym... pod względem takim, że zwyczajnie pruł bym ją na każdy możliwy sposób, czasami mam wrażenie, że również na mnie zerka, często przy jakiejś rozmowie kładzie rękę na moim ramieniu czy udzie. Może to tylko przewrażliwienie z mojej strony. Jestem na nią tak napalony, że nie potrafię usiedzieć w miejscu w jej towarzystwie, jest moją największą życiową fantazją. Co robić, co myślicie?
Niesamowicie działa na mnie dziewczyna najlepszego kumpla. Z Maćkiem znamy się od zawsze, jest z Martą ok 4 lata. Gdy pierwszy raz mi ją przedstawił od razu wpadła mi w oko, działa na mnie po prostu jak magnes. Cały tydzień czekam na nasze wspólne sobotnie imprezowanie tylko po to żeby ją zobaczyć - dodam, że sam jestem w szczęśliwym związku. Marta to wysoka szczupła brunetka, przeciwieństwo mojej kobiety. Ja wciąż o niej myślę, ale nie pod względem sercowym... pod względem takim, że zwyczajnie pruł bym ją na każdy możliwy sposób, czasami mam wrażenie, że również na mnie zerka, często przy jakiejś rozmowie kładzie rękę na moim ramieniu czy udzie. Może to tylko przewrażliwienie z mojej strony. Jestem na nią tak napalony, że nie potrafię usiedzieć w miejscu w jej towarzystwie, jest moją największą życiową fantazją. Co robić, co myślicie?
Skomentuj