Długie spacery. Takie od 20 km. Bez prowiantu. Pod koniec trasy nie myśli się o problemach, tylko o tym, żeby jak najszybciej się napić i zjeść.
Co robicie gdy macie dola?
Collapse
X
-
Skomentuj
-
-
jak coś nie idzie po mojej myśli, jak mam jakiś kłopot czy problem, dystansuję się od tego i zaraz mi przechodzi. nie pozwalam sobie na "doły" bo życie jest za krótkie, żeby się zamartwiać. jestem kwiatem lotosu na spokojnej tafli jeziora.Skomentuj
-
Praktykuję muzyko i szlugo terapię, a w międzyczasie sobie trochę posmarkam.
Zapijać nie lubię, bo upijam się na smutno.
Jak gdzieś ucieknę się dotlenić, to jeszcze szybciej mi przechodzi.To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Away, to taki nowy wulkan, if you know what i mean a tak poważnie to nie zauważyłem nawet, jakoś tak wyszło . Od teraz będę zwracał większą uwagę, żebyś nie poczuła się zaszczuta
Ja jeszcze gotuję jak mam doła. Ale problem jest jak mi czegoś brakuje do gotowania, bo wtedy łapię jeszcze większegoLuke, ja sem twój otec - Padre VaderSkomentuj
-
Mnie od 2 miesięcy na doła najbardziej pomaga wyrywanie chwastów w moim ogródku warzywnym Mam wrażenie, że co z ziemi, to z serca ;-)
Wcześniej zawsze radziłam sobie, zajmując się pracą, albo moim hobby, żeby nie mieć czasu na myślenie o tym, co jest przyczyną złego nastroju.Skomentuj
Skomentuj