W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wieczor kawalerski

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mojzesz
    Świętoszek
    • Jan 2006
    • 28

    Wieczor kawalerski

    no zbliza sie zbliza... i mnie ciekawi. czy to prawda czy tylko takie glupiego gadanie ze na wieczorze sa prostytutki, striptiz, cos z tych rzeczy?
    w koncu nasza wybranka by chyba zadowolona nie byla... i jaka moge miec pewnosc ze to sie nie wyda? zadnej.
    wiec jak daleko mozna sie posunac w taki wieczor?
  • a-fly-woman
    Emerytowany Pornograf
    • Apr 2005
    • 1196

    #2
    Myślę, że to zależy od Ciebie, tolerancji Twojej wybranki i twojego uczucia do niej. Mojego kolegi wieczór kawalerski odbywał się w burdelu, trwał prawie trzy doby a swojego ślubu kościelnego nie pamięta - taki pijany był... Więc wybierając sposób spędzania wieczoru kawalerskiego trzeba się naprawdę mocno zastanowić. Powodzenia.
    Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

    Skomentuj

    • mojzesz
      Świętoszek
      • Jan 2006
      • 28

      #3
      ja mam cohote porozmawiac o tym i sie jej spytac "jak daleko sie mozemy posunac?"
      moja przyszla wybranka est jedyna kobieta w moim zyciu i glupio by mi conajmniej bylo ja zdradzic czy nawet patrzec na inna kobiete i to akurat tylko dlatego ze ten slub biore. ale tez wolalbym zeby ona nic takiego nie robila. moze to najprostsze sie spytac? tylkow takim wypadku co robic na takim wieczorze?

      Skomentuj

      • Gumka
        Emerytowany PornoGraf
        • Jan 2005
        • 1493

        #4
        Mój chłopak powiedział, że jesli dojdzie do tego, że mielibyśmy wziąć ślub, to che, żeby jego wieczór kawalerski trwał 3 miesiące!! Bo chciałby się porządnie wyszaleś. Wiem, że to dziecinada Ale powiedziałam mu, że będzie miał ten swój wieczór kawalerski (jeden wieczór ) i jesli kumple przyprowadzą jakieś panienki to przeżyję oglądanie i ich tańce, ale jeśli ktrejś dotknie, to zaręczyny zerwane i koniec. W końcu jeden taki wieczór to nie wyjątek od bycia wiernym w związku! a sex uprawiany z jakiąś dziwką w tym dniu niczym się nie różni od zwyczajnej zdrady uczuć, zaufania i miłości...
        "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
        Casanova



        akcja pornograf(iczna)

        Skomentuj

        • MyszkaZ
          Erotoman
          • Dec 2005
          • 535

          #5
          My bierzemy slub w przyszlym roku, i moj facet powiedzial, ze nie chce wieczoru kawalerskiego, bo kojarzy mu sie to z oplakiwaniem straconej wolnosci, a on nie czuje, zebym ja miala mu ja odebrac
          Niewidze zadnej roznicy, czy bedzie gdzies chodzil ogladac panny na rurach przed czy po slubie, i w ogole drazni mnie ten stereotyp, ze wszystko sie zmienia po podpisaniu tego papierka. Przeciez moj facet moze robic co chce i tak zostanie. Glupie to....
          Even though she seems so high
          He knows that she can't fly
          and when she falls out of the sky
          He'll be standing by

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #6
            Gdybym kiedyś miała wziąć ślub, to nie chciałabym, żeby mój facet miał wieczór kawalerski. Albo powiem inaczej- nie chciałabym, żeby miał potrzebę uczestniczenia w czymś takim.
            Popieram całkowicie MyszkęZ w tej kwestii. Przecież ja mu nie chcę odbierać wolności. I nie chcę też, żeby robił rzeczy, których musiałby się przede mną wstydzić i ukrywać je.
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • nepon
              Świntuszek
              • Dec 2005
              • 46

              #7
              Napisał MyszkaZ
              i w ogole drazni mnie ten stereotyp, ze wszystko sie zmienia po podpisaniu tego papierka. Przeciez moj facet moze robic co chce i tak zostanie. Glupie to....
              To nie jest stereotyp.

              Skomentuj

              • BlackPussy
                Erotoman
                • Jul 2005
                • 640

                #8
                problem jest w tym ze czasami facet nie chce zadnych striptizerek ani burdelow jednak jego kumple chca...bo ida na impreze i to ONI chca sie dobrze bawic a nie biora pod uwage tego, ze to swieto pana mlodego i ze on moze za to beknac...moj facet powiedzial, ze nie chce czegos takiego, w ogole to sie zastanawia nad takim "swietem"jak wieczor kawalerski bo bez jego zgody najlepsi kumple moga popsuc to, co przez dlugie lata ze mna budowal

                Kobieta jest jak lilia
                subtelny nie ośmieli się jej dotknąć

                ale przyjdzie osioł i ją zeżre.

                Skomentuj

                • MyszkaZ
                  Erotoman
                  • Dec 2005
                  • 535

                  #9
                  Napisał nepon
                  To nie jest stereotyp.
                  Czy dobrze rozumiem, ze Twoim zdaniem to jest rzeczywistosc?

                  Ja wiem, na czym opiera sie moj zwiazek, i zaden dokument nie bedzie w stanie tego zmienic, ani nie da praw i wymagan, ktorych teraz nie mam. Juz dawno zbudowalismy mocne fundamenty, nie oklamujemy sie co do naszych oczekiwan, jestesmu szczerzy wobec siebie. Tak pozostanie.

                  Choc z przykroscia musze przyznac, ze znam zwiazki, ktore zmienily sie diametralnie po slubie, ale wiem tez, co mialy w glowach te osoby przed ceremonia, i wcale mnie to nie zdziwilo.
                  Wszystko zalezy od tego, kim dla siebie jestesmy.
                  Even though she seems so high
                  He knows that she can't fly
                  and when she falls out of the sky
                  He'll be standing by

                  Skomentuj

                  • nepon
                    Świntuszek
                    • Dec 2005
                    • 46

                    #10
                    Sama obalilas swoja teze o stereotypie

                    Skomentuj

                    • Exile
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • May 2005
                      • 334

                      #11
                      Mi sie idea wieczoru kawalerskiego wogóleni nie podchodzi!! Po co to na piwo z kumplami moge porpsotu pójść ale wtedy wiem że bedziesz to wieczór z kumplami a nie z ich wybujałym ego i chęcią zobaczenia panienek!!
                      I'm a sexual innuendo In this burned out paradise

                      Skomentuj

                      Working...