Kącik dla ludzi po rozstaniu...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Nolaan

    Powiem Ci tak zapity. Wtedy czujesz się tak jakby Ci ktoś solidnie walnął w łeb. W sensie skołowany i błędny chodzisz jak jakiś półmózg. A do tego w piersi takie dziwne zimne coś siedzi i boli. Nie wyrwiesz, nie zalejesz wódą, musisz przeczekać aż samo zniknie z czasem.
    Widocznie na ten typ bólu jedni reagują tak a nie inaczej. Nie żebym takie jazdy uważał za normalne, aczkolwiek jestem w stanie zrozumieć..

    Skomentuj

    • Nolaan

      Nowe samcze mięso w łóżku

      Skomentuj

      • Nolaan

        Bo się odpowiedniego kalibru mięso nie znalazło.

        Skomentuj

        • Nolaan

          Ojtam, ojtam

          Skomentuj

          • Nolaan

            Kurde, ja nie ogarniam tego paradoksu.

            Skomentuj

            • Ahead
              Ocieracz
              • Sep 2010
              • 188

              Eeee...to ja w takim razie chyba nigdy nie byłam zakochana, albo nie kochałam
              Jak mi przejdą emocje (żeby nie było, przechodzą po każdej znajomości), to facet może się w pompkę pocałować, nie robi to na mnie wrażenia Raz w życiu zabawiłam się w odgrzewanie obiadu i nie najlepiej na tym wyszłam.


              p.s. jest taki program "efekt ex". Tak w skrócie. Ludzie spędzają weekend ze swoimi byłymi partnerami i nie wiedzą, że są obserwowani przez swoich obecnych. Bardzo często dochodziło do zdrad.
              Myślę, że główny powód to taki, że ludzie wchodzą w nowe znajomości/związki nie załatwiwszy spraw w poprzednich.
              Tak na prawdę ich nie kończą.
              Te wszystkie porady "zostawiła cię dziewczyna/chłopak? Zacznij się spotykać się z innym/inną". O dupę potłuc takie porady.
              Najpierw trzeba zakończyć poprzedni związek (zakończyć emocjonalnie, a nie tylko oddać sobie maskotki, zdjęcia, wykasować foty z telefonu )
              Przerobić, co było w związku złe, aby nie przenosić tego w następną relację i dopiero wtedy "zawracać" następnej/emu głowę, dupę i całą resztę.
              Last edited by Ahead; 27-08-12, 19:07.

              Skomentuj

              • Attyla
                Seksualnie Niewyżyty
                • Apr 2012
                • 235

                Napisał Ahead
                Myślę, że główny powód to taki, że ludzie wchodzą w nowe znajomości/związki nie załatwiwszy spraw w poprzednich.
                Tak na prawdę ich nie kończą.
                Te wszystkie porady "zostawiła cię dziewczyna/chłopak? Zacznij się spotykać się z innym/inną". O dupę potłuc takie porady.
                Najpierw trzeba zakończyć poprzedni związek (zakończyć emocjonalnie, a nie tylko oddać sobie maskotki, zdjęcia, wykasować foty z telefonu )
                Przerobić, co było w związku złe, aby nie przenosić tego w następną relację i dopiero wtedy "zawracać" następnej/emu głowę, dupę i całą resztę.
                Jak miło poczytać cos mądrego..., ostatnio to naprawdę rzadkość. Masz rację dziewczyno, absolutną.
                "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

                Skomentuj

                • Gogol
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Feb 2009
                  • 241

                  Napisał Nolaan
                  Nowe samcze mięso w łóżku
                  Nol. W naszym przypadku samicze. Ale dopiero jako terapia/rehabilitacja już w okresie rekonwalescencji.
                  Mnie gdy zostawiła taka jedna w której byłem śmiertelnie zakochany ale nie potrafiłem jej rozprawiczyć (inny potrafił) - kumple podstawiali przefajne laski. One nawet wiedziały, że mają zadanie być trochę terapeutkami dla mojego zbolałego serca i zrujnowanego ego. I gówno! kompletny brak ochoty z mojej strony.
                  Ale gdy po roku wydobrzałem, to gdy patrzyłem na nie (jakie apetyczne!!) - zadawałem sobie pytanie: co za głupek był ze mnie, ze ich wtedy nie przeleciałem?
                  Nie można mieć wszystkich dziewczyn na świecie, ale należy do tego dążyć.

                  Skomentuj

                  • Nolaan

                    Ziomek ja poddałem odpoiedź na to co kobitki między sobą debatują. W naszej kwestii to inaczej działa, ja też po orogaceniu nie myślałem o seksie, kobietach, uczuciach. ni we łbie mi to było, a na eks do dzisiaj patrzeć nie mogę. Dlatego mnie takie zachowanie dziwi. To sprzeczne z moją naturą jest.

                    Skomentuj

                    • Berbel
                      Świętoszek
                      • Aug 2012
                      • 17

                      Na rozstanie i zapomnienie?
                      Wg mnie najlepszy jest wysiłek. Albo dwa-trzy tygodnie sponiewierania się na siłowni, albo bieganie po kilka km dziennie albo inne aktywności poza-seksowe.
                      I oczywiście unikanie jak ognia spotkań z osobą wiadomą. Na początku jest "zespół odstawienia" ale potem wszystko powoli się normalizuje. Hormony przestają śmiecić w głowie, włącza się racjonalizm i znów można się cieszyć życiem.
                      Wiem - to z pozycji samca tak wygląda, my mamy łatiwej bo podobno jesteśmy gruboskórni i nie mamy tak rozbudowanych uczuć. Bullshit - też czujemy, też cierpimy i też musimy sobie z takimi sytuacjami radzić.

                      Skomentuj

                      • Ahead
                        Ocieracz
                        • Sep 2010
                        • 188

                        Wszyscy musimy radzić sobie z emocjami. Nie jesteśmy z drewna.
                        Szkopuł w tym, jeżeli nie załatwimy sprawy z ex to dajemy im pewien rodzaj władzy nad nami. Znając nas wiedzą co na nas działa, gdzie dotknąć dosłownie i w przenośni.
                        Zastosują uśmiech numer siedem i mają nas w garści, a przecież ludzie nie rozstają się ze sobą, bo było im wspaniale, bo byli szczęśliwi.

                        Skomentuj

                        • Eris
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 851

                          Gozdzikowa na milosc, lol Jazdy, lol.

                          Ze boli? Ma bolec i powinno bolec, bo w koncu ludzmi jestesmy a nie robotami.

                          A tak, teraz w naszej ugrzecznionej i ulukrowanej rzeczywistosci kazdy boi sie bolu i chce za wszelka cene go uniknac. Pytanie brzmi: po co?

                          Poboli miesiac, drugi, trzeci, w koncu przestanie. Jakim czlowiekiem by trzeba byc, by nie czuc bolu bo stracie bliskiej osoby?

                          A teraz sie uwaza, ze smutek to "jazda" na ktora najlepsze jest "miesko" (who cares ze przy tym mozna komus dac falszywa nadzieje), bo nikomu sie nie chce spokojnie odchorowac zwiazku, przemyslec tylko kazdy chce byle latwo byleby nie bolalo a walic logike, madrosc, wnioski. Nic dziwnego, ze ludzie do konca zycia glupi zostaja.

                          Skomentuj

                          • Nolaan

                            O fak... O_o

                            Skomentuj

                            • watch.out
                              Gwiazdka Porno
                              • Sep 2011
                              • 2959

                              Napisał holly
                              Nolaan prawda, ale spotykam się z kimś i mam tą przykrą świadomość, że w porównaniu do byłego jest po prostu słaby. Za******ych facetów takich akurat dla mnie wcale nie jest tak dużo na tym świecie Musiałabym się autentycznie zajawić na kogoś wspaniałego,
                              damn it... mam podobnie mam wrazenie, że malo która baba umie do mnie dotrzeć. Byc jednocześnie pociągającą fizycznie jak i charakterem a do tego chociaz miec zbliżony temperament do mojego. Jakoś dużo takich nieogarniętych tych samic A jak juz brać kobietę pod skrzydło to taką z fajnym pakiecie.

                              Z tym ja dłużej hasałem na samowolce.. juz bedzie dwa lata ponad. I już tez by mi sie przydała jakas na stałe normalna baba ale ani widu ani słychu ;p
                              Chciałbym z takim temperamentem jak szatanica... przy tym mały ku*wiszonie moglem sie wyszalec Ale nie nadatne to, żeby się z tym wiązać i pokazywać na mieście bo przerobiła więcej kutasow niz ja widzialem na pornosach i kazdy samiec w miescie o niej wie
                              Last edited by watch.out; 28-08-12, 07:36.
                              If you're not into oral sex - keep your mouth shut!

                              Skomentuj

                              • watch.out
                                Gwiazdka Porno
                                • Sep 2011
                                • 2959

                                Nie mozna uogolniac czy powroty maja sens czy nie. Kazdy przypadek jest inny przeciez... Kazdy inaczej przezywa swoj zwiazek. Jedne milostki maja prawo bytu a inne mniej. Tak samo z powrotami. Tylko Ty wiesz na co stac Twojego ex a na co nie.
                                If you're not into oral sex - keep your mouth shut!

                                Skomentuj

                                Working...