Co nadaje sens Twojemu życiu?

[anduk]

Sens mojemu życia nadaje mój wielki optymizm, który przebijał się zawsze nawet w najtrudniejszych chwilach

[Motocyklista]

mi życiu nadaje sens (może to zabrzmi głupio) ale adrenalina

sporty walki , przez 5 lat uprawiałem kick-boxing, w 2004r mistrz centralnej części polski w full c.

motoryzacja, aż człowiekowi ulży jak po obwodnicy/autostradzie jedzie z prędkością pond 200km/h

[wujcio_wodnik]

woda i wszystko co z nią związane............

http://www.youtube.com/watch?v=EGsRxvuynT4

[Jacenty]

Dzieci. Chociaż czasem szlag trafia i nerwy puszczają, ale miłość do nich jest większa niż złość.
Podobnie jak zielarz, woda. Tyle że nie pod jej powierzchnią ale na Warto żyć dla tych chwil spędzonych z rumplem bądź kołem sterowym w dłoniach, powalczyć z naturą i cieszyć się z tego, że pozwala nam czuć się zwycięzcami.

[upocone jajka]

Co nadaje sens Twojemu życiu? Co sprawia, że chcesz się budzić co dzień rano?

najprościej rzecz biorąc to pieniądze a od tego dalej wszystko się wywodzi...


ale najważniejszy sens to założenie rodziny, kobita, dzieci, dom, ogród, Żuk w garażu ale jest on tak oczywisty że nawet nie ma go co wymieniać

[satanka]

Hm, to interesujące pytanie.
Sens życia, to pojęcie dość abstrakcyjne, składa się na niego wiele czynników, ale ja wymienie tylko kilka nielicznych.
Przede wszystkim - najbliżsi. Z racji tej, że jestem osobą niezwykle towarzyską, nie mogłabym chyba znieść samotności.
Kolejna kwestia to moja pasja, która pozwala mi na realizację swoich ambicji, pragnień, marzeń.
Kiedy miewam momenty całkowitego zwątpienia, przy życiu trzyma mnie tylko jedna rzecz. To bardzo przyziemne, ale moja wyobraźnia.

[daj_mi]

Świadomość, że są ludzie, którym jestem potrzebna.

[robercik000]

pytanie, na ktore w te gorsze dni chyba ciezko jest w ogole odpowiedziec, nieraz zadaje sobie pytanie 'po co to wszystko?' no wlasnie, po co..

Po pierwsze najblizsi, bycie i mozliwosc sprawiania im radosci jest czyms niesamowitym, czyms wspanialym

sensem zycia jest pokonywanie kolejnych wyzwan-realizowanie celow, podnoszenie poprzeczki, znalezienie dobrej pracy-lepszej, itd codzienna walka o to zeby byc lepszym, zeby po kolejnym roku moc powiedziec-zrobilem krok do przodu, znow pare rzeczy udalo mi sie osiagnac! znow jestem lepszy w czymś tam...

Sensem są te chwile o 5 nad ranem kiedy słońce wschodzi, a ja siedze w kokpicie, czytam ksiazke, pije kawe i nie mysle o niczym... (chyba sie rozmarzylem)

tyle na razie wystarczy

[oczak]

Sens życia odnajduję w samym fakcie jego istnienia. Gdy będziemy sie cieszyli z tego, że coś wogóle może istnieć, każda kolejna rzecz będzie dla nas radością.

[Tizio]

Sprawiać, aby na twarzach moich bliskich (i mojej w sumie tez) jak najczęściej widniał szczery i promienny uśmiech.

[Bambiii]

Co nadaje sens Twojemu życiu? Co sprawia, że chcesz się budzić co dzień rano?

Ja nie chcę się budzić rano. Żyję tylko dla mojej najbliższej rodziny. Gdyby nie to, to chyba już by mnie nie było. Oprócz rodziny nie ma w moim życiu żadnych jasnych punktów.

[Karookarolina]

Sens mojego życia. Myślę, że to jest mój związek, o który dbam każdego dnia. Poświęciłam całe życie dla tego jednego faceta i chcę spełnić nasze marzenia i plany. Juz teraz żyję nami i Nim, mimo upływu czasu ciagle jest tak samo. To jest cale moje życie

[Sexy_man]

Ja nie chcę się budzić rano. Żyję tylko dla mojej najbliższej rodziny. Gdyby nie to, to chyba już by mnie nie było. Oprócz rodziny nie ma w moim życiu żadnych jasnych punktów.

To ciekawe. A z Twoich wypowiedzi na forum bije taka radość i pewność siebie. Coś tu nie gra...?

[Kata]

Gdybym chciała powiedzieć coś banalnego, powiedziałabym, że sensem jest staranie się o to, by być lepszym człowiekiem. Ale u mnie nie ma tak wzniosłych ideałów, najistotniejszy jest dla mnie sam fakt, że to życie wciąż trwa, a ja nie jestem osobą zawieszoną w próżni. Stawiam przed sobą cele, mam świadomość, że nie jestem sama na świecie: mam ukochanego, rodzinę i wiem, że w razie niepowodzenia oni mi pomogą, a ja powinnam odpłacać im tym samym.

[Bambiii]

To ciekawe. A z Twoich wypowiedzi na forum bije taka radość i pewność siebie. Coś tu nie gra...?

To chyba tylko taka przykrywka. Dobra ze mnie aktorka.