W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Mój chłopak nie liczy się ze mną

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5113

    #31
    nie rozumiem slowa hejt* w tym przypadku. Czyli kazdy majacy inne zdanie niz ty to hejter??
    Ja rozumiem, jak napisalas na poczatku, ty lubisz rzadzic i miec ostatnie zdanie. Z nim wszyscy maja sie zgadzac... ale zmartwie Cie, na forum kazdy ma swoje zdanie, zbudowane najczesciej na podstawie wlasnych przezyc i obserwacji. Czesto ci ludzie maja wiekszy staz zwiazkowu i doświadczenie, wiec moze warto ich posłuchać...

    * hejt zostal juz wyedytowany przez MadameD co nie zmienia mojego zdania na ten temat
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • MadamD

      #32
      Zresztą pomyślcie trochę bo opisałam wam jedną sytuację z życia wziętą z mojego związku a wy już jesteście w stanie ocenić mnie subiektywnie.
      To że jestem nerwowa nie oznacza od razu że mój chłopak każdego dnia przeżywa ze mną istny koszmar czy tam istne piekło, jak wolicie.
      Wiadomo że każdy ma jakieś wady no ale zalety również się posiada.
      Przedstawiłam sytuację odnośnie której chciałam usłyszeć wasze zdanie ale już zdążyłam się dowiedzieć jaka wg was jestem w życiu...
      Jak można oceniać kogoś w całokształcie po przeczytaniu jednego fragmentu historyjki? że tak to nazwę.
      Jeśli faktycznie byłabym tak okropną osobą jaką próbujecie mnie przedstawić to chłopak już dawno zakończyłby związek. Nie znacie mnie żeby stwierdzić jak się zachowuje na co dzień.

      Napisał iceberg
      nie rozumiem slowa hejt w tym przypadku. Czyli kazdy majacy inne zdanie niz ty to hejter??
      Ja rozumiem, jak napisalas na poczatku, ty lubisz rzadzic i miec ostatnie zdanie. Z nim wszyscy maja sie zgadzac... ale zmartwie Cie, na forum kazdy ma swoje zdanie, zbudowane najczesciej na podstawie wlasnych przezyc i obserwacji. Czesto ci ludzie maja wiekszy staz zwiazkowu i doświadczenie, wiec moze warto ich posłuchać...
      Miałam na myśli że każdy z was chyba przeczytał tylko fragment w którym to mój chłopak jest przeze mnie 'poszkodowany' ale już nie doczytaliście że on też czasem zachowuje się nie fair w stosunku do mnie, a wy jednak oceniacie tylko moje zachowanie.
      0statnio edytowany przez iceberg; 04-08-15, 18:23. Powód: edytuj posty bo bedzie kara za pisanie jednego pod drugim. Dyskutujemy a nie robimy śmietnik

      Skomentuj

      • Falanga JONS
        Banned
        • Feb 2012
        • 1156

        #33
        Napisał MadamD
        Jeśli faktycznie byłabym tak okropną osobą jaką próbujecie mnie przedstawić to chłopak już dawno zakończyłby związek. Nie znacie mnie żeby stwierdzić jak się zachowuje na co dzień.
        W historii ludzkości były miliony okropnych kobiet a mimo to nie narzekały one na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej.
        Wanda Wasilewska, Julia Brystygier, Helena Wolińska, Edyta Górniak - wszystkie one bywały w związkach i miały sie z kim ruchać.
        Tak więc, nie jest to żaden wyznacznik.

        Skomentuj

        • Zebraa
          Gwiazdka Porno
          • Nov 2013
          • 1614

          #34
          naucz się w końcu edytować posty a nie klepać jeden po drugim...


          co do kłótni jakiekolwiek by nie były powinny w nich uczestniczyć tylko zainteresowane osoby. jeśli kłocisz sie z mamą w waszym mieszkaniu a on jest tego swiadkiem dla niego to miejsce jest jeszcze bardziej obce.

          jak rozumiem oboje nie pracujecie i robicie sobie w życiu co chcecie? jeśli tak nie jest to całkowicie rozumiem, że facet chce odpocząć z kolegami, potrafi na to poświęcić jakąś nockę, ale nie chce zarywać nocy na migdalenie się z tobą jak spędzacie razem cywilizowane godziny dzienne.


          A że facet nie chce wychodzić z tobą gdziekolwiek to chyba powinno dać ci do myślenia jaki obraz ciebie zoabaczą jacykolwiek ludzie i dlaczego on nie chce wychodzić w takim razie...


          A tak swoją drogą jeśli opisujesz problem na forum to licz się z tym ze za całokształt bedzie brane to co ośmieliłaś się napisać, ewentualnie to co możemy sobie poczytać w innych tematach gdzie sie wypowiadałaś.
          Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

          Skomentuj

          • iceberg
            PornoGraf
            • Jun 2010
            • 5113

            #35
            Owszem, nie znamy Cie na codzien... wiekszosc z nas buduje sobie Twoj obraz na podstawie tego co piszesz i jak piszesz...
            Dziwnym trafem niektore osoby potrafia wzbudzic swoja podstawa sympatie a inne niestety nie, ciekawe czemu .
            Opisalas jedna historie ze swojego zycia, sama ja wybralas i ubralas w słowa, Twoje słowa. Chcesz piwiedziec, ze to jak tu piszesz i jak sie przedstawiasz ma sie nijak do rzeczywistosci?
            Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

            Skomentuj

            • holly
              Perwers
              • Feb 2009
              • 1090

              #36
              Chciałabym usłyszeć jak to wygląda z wg was bo wiadomo jeśli ocenia to ktoś zupełnie obcy jest inaczej. Może ja czegoś nie dostrzegam?
              Jak można oceniać kogoś w całokształcie po przeczytaniu jednego fragmentu historyjki?
              Widzisz a nie grzmisz...
              Ok ok, już będę miłym muminem. Oceniamy na forum problemy przez pryzmat tego, jak dana osoba je przedstawia. Nie znamy cię, bazujemy tylko i wyłącznie na tym co sama nam podajesz. Najwyraźniej opisałaś swoją relację w ten sposób, że szereg userów doszedł do tego samego wniosku. Skupiamy się nie na tym, na czym byś chciała - rozwiń w takim razie motyw w którym to on zachowuje się nie fair w stosunku do ciebie, bo jeden przykład, że obiecał miło spędzić z tobą weekend i tego nie zrobił bo popsułaś atmosferę sprzeczką z matką, to trochę mało. W jaki sposób w takim razie jeszcze źle cię traktuje? Może czegoś jeszcze nie dopisałaś? Co to były za sytuacje, w których o mało co nie dostałaś zawału?
              A tak w ogóle to dlaczego pracujący 27 latek mieszka z rodzicami swojej 19letniej dziewczyny?


              Na marginesie, Madame, nie masz wyboru kto ci odpowiada na temat i w jaki sposób to robi. Jeśli nie pasuje - użyj opcji ignoruj. Ja też mogłabym ci napisać, że nie chce mi się kopać z foszastą nastolatką, używającą skrótów wgl, bd, XP, oraz nie potrafiącej skonstruować merytorycznej odpowiedzi zawierającej spójną kontrargumentację na wypowiedź z którą się dogłębnie nie zgadza. Ale akurat mi się nudzi i dawno nie było ciekawego tematu na forum.
              PS. Wiem że u młodych osób słowo hejt jest modne, ale moje cytowanie twoich własnych wypowiedzi, w których jawnie sobie przeczysz i stawiasz w złym świetle, ciężko nazwać hejtem. Serio.
              C'est la vie.

              Skomentuj

              • MadamD

                #37
                "Naucz się w końcu edytować posty a nie klepać jeden po drugim..."
                ^Nic do tego w jaki sposób odpisuje tutaj.
                To nie jest nasze mieszkanie tylko dom w którym zawsze mieszkałam i nadal mieszkam z rodzicami ale o tym też wspomniałam.
                Ciekawe w jaki sposób wyciągnęłaś takie wnioski że oboje nie pracujemy?
                Nawet nie wiesz po ile lat mamy ale piszesz po swojemu.
                Nie będę tego komentować bo ciebie to nie powinno obchodzić co i kiedy robimy.
                Boże jak nie chce ze mną wychodzić gdziekolwiek? Napisałam że raz nie wyszedł.
                Haha no nieźle, rozwaliłaś mnie koleżanko.
                Raz nie wyszedł ze mną a raz idzie beze mnie natomiast zwykle gdzieś razem wychodzimy więc jak może się mnie wstydzić?
                Przecież nigdzie nie napisałam że kłócimy się w obecności obcych ludzi...

                "A tak w ogóle to dlaczego pracujący 27 latek mieszka z rodzicami swojej 19letniej dziewczyny?"
                No ja mam obecnie 20 lat a mój 27-letni chłopak mieszka u mnie a ja mieszkam z rodzicami więc wychodzi na to że mieszka i ze mną i moimi rodzicami -,-
                Nie mam ochoty pisać więcej o żadnych sytuacjach prócz tej co napisałam bo po co?
                I tak chodziło mi o to że obiecał mi wyjście a potem nie dotrzymał słowa. On też się sprzecza ze swoją matką przy mnie i jakoś nie traktuje go w ten sposób. Musiałabym wgl przestać się do niego odzywać z tego powodu...
                0statnio edytowany przez iceberg; 04-08-15, 18:56. Powód: a prosiłem...

                Skomentuj

                • Zebraa
                  Gwiazdka Porno
                  • Nov 2013
                  • 1614

                  #38
                  naucz się czytać ze zrozumieniem...

                  no ale w sumie jak się tak zastanowić to chyba nikt się nie bedzie dziwił patrząc na wasze metryki, że on nie chce słuchać dominującej, znerwicowanej nastolatki...

                  wracasz do domu o 23 nie dlatego ze martwisz się o facta, tylko dlatego ze czekają na ciebie rodzice. niby jestes pełnoletnia ale dalej suszą ci głowe, albo ty nadal nie uwazasz sie w pełni wolna...
                  on ten etap ma dawno za sobą i nie bedzie latał do domu przed północą bo mamusia nie zaśnie...

                  akurat w tym temacie jest dość istotne co i kiedy robicie ale cóż.... mnie to nie obchodzi

                  dorośnij będzie ci o wiele łatwiej
                  Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

                  Skomentuj

                  • MadamD

                    #39
                    "no ale w sumie jak się tak zastanowić to chyba nikt się nie bedzie dziwił patrząc na wasze metryki, że on nie chce słuchać dominującej, znerwicowanej nastolatki..."
                    Nastolatki? ja już nie jestem nastolatką ale to tak na marginesie.
                    Nie mieszaj do tego moich rodziców bo oni ani na mnie nie czekają ani mi głowy nie suszą. A wracam o tej porze bo jak chłopak kończy o 22 to nie chcę żeby siedział sam.
                    Nie, nie jest istotne kiedy, jak i gdzie się 'migdalimy' bo to jest tylko i wyłącznie nasza sprawa.
                    No za to ty wypowiadasz się jak 30 latka z 10 letnim stażem.

                    Skomentuj

                    • Falanga JONS
                      Banned
                      • Feb 2012
                      • 1156

                      #40
                      Napisał MadamD
                      "Naucz się w końcu edytować posty a nie klepać jeden po drugim..."
                      ^Nic do tego w jaki sposób odpisuje tutaj.
                      Mówi się, że po jednym słowie można poznać człowieka lepiej, niż po całym elaboracie. Tutaj mamy dowód.
                      Szkoda czasu na dalsze pisanie. Wychodzisz tu na damulkę, która nie przyjmuje do siebie żadnej krytyki, wręcz reaguje na nią alergicznie. Nawet jeśli jest ona w stu procentach słuszna, jak w powyższym przypadku.
                      Nie ma żadnego powodu, by sądzić, że w życiu realnym jesteś inna, niż na forum. Stąd już znamy powód, dla którego chłopak woli nie wracać na noc. A i Twoje obawy o wspomnianą wcześniej dziewczynę, mogą być całkiem uzasadnione.
                      Ostateczna konkluzja jest taka - to nie Twój chłopak nie liczy się z Tobą, tylko Ty nie liczysz sie z nim.
                      Względnie - Twój chłopak nie liczy się z Tobą, bo Ty nie liczysz się z nim.

                      Skomentuj

                      • Zebraa
                        Gwiazdka Porno
                        • Nov 2013
                        • 1614

                        #41
                        dziewiętnastolatka
                        nie no skąd...

                        po za tym ja miałam na mysli co masz w głowie


                        dziękuje za komplement.
                        cóż jestem jedną z tych, które są szczęśliwe w związku, ich faceci też, bez kłotni, bez problemów, a wszelkie wątpliwości wyjaśniam ze swoim facetem a nie na forum z obcymi ludźmi "dlaczego on taki jest" ...
                        Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

                        Skomentuj

                        • holly
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 1090

                          #42
                          Ok, skończyłam.
                          C'est la vie.

                          Skomentuj

                          • znowuzapilem
                            SeksMistrz
                            • Nov 2010
                            • 3555

                            #43
                            Niby forum erotyczne ale w niektórych tyle jadu/sarkazmu i chęci dowalenia nowemu choćby od kwartału nie dymali
                            Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                            Skomentuj

                            • holly
                              Perwers
                              • Feb 2009
                              • 1090

                              #44
                              Zapity powtarzasz tę frazę nie od dzisiaj w nie jednym temacie, jeszcze nie przywykłeś do ludzkiej niegodziwości?


                              Czemu nowemu? Staremu też powiem, co myślę
                              C'est la vie.

                              Skomentuj

                              • iceberg
                                PornoGraf
                                • Jun 2010
                                • 5113

                                #45
                                Jakby Zapity nie dowalal w niektorych tematach ... ale trzeba bronic "damy"
                                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                                Skomentuj

                                Working...