Ale nie za kazdym razem... choc przewaznie 
W sumie nasz zwiazek sie splycil ostatnio do tego... czego ty masz bardzo malo 
zakończ to i poszukaj innej dziewczyny która doceni Twoje starania i będzie coś dawać z/od siebie 
(a jestem pewna, że prędzej lub później taką znajdziesz wg jednej z zasad feng shui - aby przyszło coś nowego, trzeba się pozbyć czegoś starego )
Wlasnie takie niespodzianki jeszcze bardziej utwierdzaja mnie w przekonaniu, ze to "ten jedyny"
tym, że jest taki dobry, wrażliwy, uczuciowy, tyle o sobie mówi, okazuje mi ciągle że bardzo mnie kocha Całe życie kogoś takiego szukałam, ale nie wiedziałam, że tacy faceci w ogóle istnieją. On jako pierwszy i na razie jedyny zrobił coś, że się przed nim w 100% otworzyłam i nauczyłam się dzieki niemu okazywać uczucia. Poza tym zaskakuje mnie, że już ponad rok ze mną wytrzymuje, z moimi fochami, schizami itd. bo ja bym sama ze sobą nawet tydzień nie wytrzymała Im dłużej jesteśmy razem tym bardziej się stara i coraz więcej jest w stanie poświęcić dla mnie.
Hehe
Nigdy nie mow nigdy...Mam nadzieje ze podzielisz sie doswiadczeniami gdy juz dojdzie do proby
Tweetnij
Skomentuj