W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Protest społeczny przeciwko ustawie o in vitro (tzw. bioetycznej)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • anduk
    Koci administrator
    • Jan 2007
    • 3900

    Protest społeczny przeciwko ustawie o in vitro (tzw. bioetycznej)

    Premier RP
    Donald Tusk
    Al.Ujazdowskie 1/3, 00-583 W-wa;
    Sejm RP, Wiejska 4/6/8, 00-902
    W-wa


    PROTEST SPOŁECZNY

    Przeciwko „Ustawie o ochronie genomu ludzkiego i embrionu ludzkiego oraz Polskiej Radzie Bioetycznej i zmianie innych
    ustaw” (z dnia 10.XII 2008 r)

    wypracowanej przez Zespół ds. Konwencji Bioetycznej, powołany na mocy Zarządzenia nr 38 Prezesa Rady Ministrów z dnia
    7 kwietnia 2008
    pod przewodnictwem Posła Jarosława Gowina

    Szanowni Ustawodawcy!
    Panie Premierze!
    Państwo Posłanki i Posłowie Sejmu RP!


    W imię solidaryzmu społecznego zgłaszamy swój protest przeciwko projektowi Ustawy, która zagraża wolnościom i prawom
    obywatelskim oraz prawom człowieka.
    Projekt Ustawy nie jest zgodny ani z międzynarodowymi standardami ochrony praw człowieka, w tym z Powszechną
    Deklaracją Praw Człowieka, konwencjami ONZ i Rady Europy, ale także z Konstytucją RP. Z konstytucyjnego punktu
    widzenia narusza zasadę neutralności światopoglądowej państwa, niedyskryminacji i równego traktowania (ze względu na
    płeć, wiek, stan cywilny, stan zdrowia, etc.), jak również zasadę równego dostępu do opieki zdrowotnej. Z medycznego
    punktu widzenia nie zapewnia dostępu do najlepszych procedur medycznych. Ustawa dyskryminuje kobiety odbierając im
    prawa do decydowania o swojej płodności, wprowadza kuriozalną z prawnego i naukowego punktu widzenia zasadę
    przedkładania interesu komórki jajowej i zarodka nad prawa dorosłych ludzi pragnących leczyć niepłodność. Niektóre jej
    ograniczenia podobne są do stosowanej w przeszłości i uznawanej za zbrodniczą legislacji eugenicznej.


    Projekt ustawy wzbudza sprzeciw tak ze względu na treść jak i na proces jej powstawania. Pozorne konsultacje społeczne,
    brak debaty publicznej nad propozycjami specjalistów i grup interesów zaangażowanych w tworzenie rozwiązań bioetycznych
    (pacjentów, lekarzy i prawników), to tylko niektóre błędy proceduralne popełnione podczas prac nad projektem Ustawy
    naruszające zasadę partycypacji społecznej, jawności życia publicznego i procesów demokratycznych.

    Niepłodność to nie problem wyłącznie osób dotkniętych niepłodnością, to poważny problem społeczny, z którym przyszło
    nam się zmierzyć w XXI wieku. Stworzenie dobrego prawa jest obowiązkiem władz państwowych. Ustawa bioetyczna ma
    dotyczyć wszystkich ludzi o różnych światopoglądach i nie zgadzamy się na to, by preferowanie jednego tylko światopoglądu
    nam te prawa odebrało. Tymczasem zapisy w projekcie Ustawy są dyskryminujące i odzwierciedlają poglądy tylko części
    społeczeństwa utożsamiającego się ze stanowiskiem Kościoła Katolickiego. Sposób, w jaki hierarchia Kościoła Katolickiego
    ingeruje w tworzenie prawa jest wysoce niepokojący. Żadna religia nie może rościć sobie prawa do wpływania na władze
    publiczne. Projekt Ustawy jawnie łamie artykuł 25 Konstytucji RP, który głosi, iż władze publiczne w naszym kraju zachowują
    bezstronność w sprawach religijnych światopoglądowych i filozoficznych.

    Są w proponowanej Ustawie zapisy nie do przyjęcia, zapisy, które pozbawiają wolnych ludzi ich praw: przymusowe
    odbieranie zarodków, wyłączenia ze względu na wiek i choroby (nie tylko genetyczne, bo ustawa nie określa rodzaju
    choroby), zakaz dawstwa gamet, ograniczenie ilości tworzenia zarodków, co w praktyce oznacza narażenie kobiety na kolejne
    mocno obciążające organizm terapie hormonalne. Mocno dyskryminujące i piętnujące osoby dotknięte niepłodnością są też
    zapisy dotyczące dokumentacji medycznej i osobowej. Prawo do procedury medycznie wspomaganej prokreacji wyłącznie
    dla par małżeńskich może w praktyce oznaczać, że osoby nie będące w związkach, zarówno kobiety jak i mężczyźni nie będą
    mieli prawa do leczenia.

    Ponadto Ustawa tylnymi drzwiami chce wprowadzić faktyczny całkowity zakaz przerywania ciąży, a więc także wówczas,
    gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne
    wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby
    zagrażającej jego życiu oraz gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (czyli np.
    gwałtu lub czynu kazirodczego)


    Jako społeczeństwo chcemy, by zagadnienia bioetyczne zostały uregulowane zgodnie z najlepszymi standardami etycznymi,
    medycznymi i naukowymi.

    Niepłodność jest chorobą i jej leczenie jest prawem każdego człowieka, niezależnie od jego światopoglądu, stanu cywilnego i
    sytuacji materialnej. Zapisy znajdujące się we wspomnianym projekcie uniemożliwiają leczenie skuteczne, bezpieczne i na
    wysokim poziomie.

    Szanowni Państwo, proponowana wersja ustawy jest niebezpieczna, również dlatego, że zawiera poważne błędy
    merytoryczne, a wiele z proponowanych rozwiązań opiera się na fałszywych przesłankach. Przekreśla wieloletnie
    doświadczenia i umiejętności zdobyte przez polskich lekarzy. Pamiętajmy, zbyt szybko wypowiedziane fałszywe słowa
    jednego człowieka na całe lata zahamowały transplantologię w Polsce, a zła ustawa bioetyczna może na lata zahamować
    postęp nauki i medycyny w zakresie leczenia niepłodności i pozbawić wiele bezdzietnych par szansy na naturalne
    rodzicielstwo.
    Dzięki metodom wspomaganego rozrodu w ciągu 30 lat na całym świecie urodziło się blisko 3,5 mln dzieci, w Polsce na świat
    przychodzi rocznie ok. 6 tys. dzieci. Tych dzieci nie będzie, jeśli dziś nie zaprotestujemy przeciwko złemu prawu. Jako wolne,
    demokratyczne społeczeństwo zasługujemy na dobre prawo.
    Tutaj można podpisać lub sprzeciwić się

    O co chodzi?

    Ustawa Gowina zlikwiduje w Polsce banki nasienia

    In vitro tylko dla małżeństw

    a tutaj dwie wisienki na torcie:

    PiS chce całkowicie zakazać in vitro

    Orędzie biskupów
    If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.
  • sister_lu
    PornoGraf

    Nadmorska Diablica
    • Jun 2007
    • 1491

    #2
    Wpisałam się, rzecz jasna

    Skomentuj

    • Ćwierćnuta
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 1870

      #3
      Ja się wpisałam już jakiś czas temu, kiedy link był na BT przed 'czystką'
      Ssanie na czekanie.

      Skomentuj

      • sister_lu
        PornoGraf

        Nadmorska Diablica
        • Jun 2007
        • 1491

        #4
        No ja też wtedy
        Odnawiam posty

        Skomentuj

        • Kamil B.
          Emerytowany PornoGraf
          • Jul 2007
          • 3154

          #5
          Sister, Ty nie odnawiasz posty, tylko je nabijasz

          Też się podpisałem.

          Skomentuj

          • Ćwierćnuta
            Emerytowany PornoGraf
            • Feb 2009
            • 1870

            #6
            Jeśli się nie mylę, w którymś z tych linków (lub innych artykułów na ten temat) padło zdanie posła PiS, dlaczego walczy o zakaz in vitro. Nie zacytuję dokładnie, ale sens był taki, że była to sugestia biskupa (arcybiskupa?), i że on jako katolicki poseł ma taki obowiązek.

            A ja, ****a, chciałabym wiedzieć, od kiedy zasady religijne, nawet większości, mają stanowić prawo. I czy on wszedł do rządu jako "poseł katolików". Z krajów, gdzie prawo dyktuje Koran, śmieją się niemal wszyscy, a jak o naszym ma decydować Biblia, to znajduje się stu obrońców. To dla mnie obrzydliwe, choć sama jestem katoliczką. Ale z jakiej, ****a, racji, miałabym żądać, żeby zasady mojej wiary dyktowały życie ateistom czy komukolwiek innemu? Tam, gdzie chodzi o wiarę, wszystko powinno rozgrywać się w sumieniu danej osoby. I tylko tam.
            Ssanie na czekanie.

            Skomentuj

            • Lucien
              Świntuszek
              • Feb 2009
              • 86

              #7
              cóż żyjemy w państwie gdzie mamy szariat tylko że w katolickim wydaniu.

              Protest oczywiscie popieram, wpisałem się...

              cholera jak widzę nasze polityczne elity to mi się zwyczajnie płakac chce nad tym żałosnym widokiem...
              quid ergo amo, cum deum meum amo?

              Skomentuj

              • Kucyper
                Seksualnie Niewyżyty
                • Feb 2009
                • 342

                #8
                No obciach pełny. Moim zdaniem ******chy i krasnale nie powinny mieszać w sprawy medyczne o których nie mają pojęcia. Szkoda, że za nimi idzie część polityków
                Śmierć, kutas i zniszczenie !!!

                Skomentuj

                • glizdziarz
                  Banned
                  • Sep 2005
                  • 1981

                  #9
                  No cóż, jestem przeciw likwidacji metody invitro. Co do banków nasienia i możliwości korzystania z nich to u naszj kochanej ojczyźnie trzeba by zmienić trochę prawo.
                  Wyobraźmy sobie sytuację, że przychodzi pani i zostaje zapłodniona spermą z takiego banku. Wszystko OK, pani rodzi, wychowuje i nagle pogarsza się jej sytuacja życiowa i zaczyna szukać ojca (dawcy spermy) i w myśl polskiego prawa znajdzie i taki dawca niestety może zostać zmuszony do łożenia a dziecko. To takie moje rozważania.
                  0statnio edytowany przez anduk; 04-02-09, 13:50. Powód: poprawa orta :)

                  Skomentuj

                  • anduk
                    Koci administrator
                    • Jan 2007
                    • 3900

                    #10
                    Prawda, jest to absurd nie tylko polskiego prawa. Bodajże w Szwecji był już przypadek, gdzie dane dawcy zostały ujawnione i został on sądownie zmuszony do płacenia alimentów.

                    Sama sprawa in vitro pokazuje raczej słabość państwa polskiego i platformy. Autorzy ustawy to dewianci psychiczni, nie potrafiący zrozumieć, że ludzie żyjący w wolnych związkach też mogą mieć jakiekolwiek prawa.

                    Przeniesienie praw z kościoła katolickiego do prawodawstwa jest fatalne, biorąc pod uwagę wolność wyznania zapisaną w konstytucji.
                    0statnio edytowany przez sister_lu; 09-02-09, 00:56.
                    If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                    Skomentuj

                    • Albinoska
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Feb 2009
                      • 207

                      #11
                      Ta "wolność wyznania" to u nas czysta teoria, jak widać...
                      Bzdura totalna ta ustawa, ale cóż - it's Poland!
                      - (...) Piękno to jest to, co człowiek ma w środku.
                      - Tak? To dlaczego w "Playboyu" nie drukują zdjęć rentgenowskich?
                      – ... Bo głupi jesteś.

                      Skomentuj

                      • anduk
                        Koci administrator
                        • Jan 2007
                        • 3900

                        #12
                        Jacek Kotula z rzeszowskiego stowarzyszenia "Contrainvitro" chce całkowitego zakazu zapłodnienia in vitro, a lekarzy, którzy "dopuszczają się takiej zbrodni", najchętniej umieszczałby za kratkami na trzy lata. Popiera go Kościół. - Ależ to oszołomstwo! - łapie się za głowę prof. Marian Szamatowicz, który 22 lata temu dokonał pierwszego w Polsce zapłodnienia pozaustrojowego

                        Stowarzyszenie powstało tylko po to, aby w Sejmie przeforsować ustawę, która całkowicie wyeliminuje możliwość leczenia niepłodności przez zapłodnienie pozaustrojowe. W kilku diecezjach zbierane są podpisy pod obywatelskim projektem ustawy. Aby trafiła ona w ręce posłów, potrzeba stu tysięcy podpisów.

                        - Nie wiem, ile osób już się pod tym podpisało, ale wierzę, że nasz katolicki głos wreszcie znajdzie się wśród parlamentarzystów - mówi Kotula.

                        Podpisy zbierane są również w kościołach diecezji białostockiej.

                        - Do kurii metropolitalnej wpłynęła prośba komitetu "Contrainvitro" o zorganizowanie w parafiach zbiórki podpisów. Ksiądz arcybiskup przychylił się do niej. Inicjatywa jest godna poparcia i wiem, że księża proboszczowie zachęcają do złożenia podpisu. Przez to, jako ludzie wierzący, możemy zamanifestować swoje "tak" dla życia - powiedział Andrzej Dębski, rzecznik prasowy białostockiej kurii.

                        Technicznie wygląda to tak, że po niedzielnych nabożeństwach wierni mogą podpisać się pod projektem ustawy. Listy są wyłożone przy wejściach, ewentualnie w zakrystiach.

                        - Cieszy się to dość sporym zainteresowaniem, choć mogłoby większym - oceniają księża.

                        Akcja potrwa do połowy lutego.

                        Wystarcza Pismo Święte

                        Jacek Kotula, prywatnie ojciec czwórki dzieci, mieszka pod Rzeszowem i przedstawia się jako przedsiębiorca. Dlaczego tak stanowczo przeciwstawia się zapłodnieniu in vitro?

                        - Jestem chrześcijaninem, a Kościół neguje takie metody. Do tej pory żaden katolicki punkt widzenia nie był prezentowany w Sejmie i czas to zmienić - mówi szef stowarzyszenia. - Chcemy uświadamiać ludzi, bo tak naprawdę to nikt nie wie, co to jest to in vitro.

                        - Do uświadamiania wykorzystuje pan opracowania medyczne? Powołuje się na autorytety? Może rozmawiał pan z profesorem Marianem Szamatowiczem? - dopytujemy.

                        - Nie. A kto jest? - wypala Kotula. - Nie wypowiadam się z punktu widzenia medycznego. Czytam Pismo Święte, a tam jest czarno na białym: zapłodnienie in vitro jest moralnie niegodziwe. To zwykłe morderstwo, a skoro w kodeksie karnym jest morderstwo i jest za nie przewidziana wysoka kara, więc zapłodnienie takie też powinno być karane. Przecież zabijane są embriony. Z tym chyba nikt nie powinien dyskutować.

                        - A jak stowarzyszenie postrzega dzieci, które żyją dzięki zapłodnieniu pozaustrojowemu?

                        - Ja tam nic do nich nie mam. To są przecież dzieci Boże... Nie rozmawiałem nigdy z ludźmi, którzy zgrzeszyli w ten sposób, z parami, które urodziły jedno dziecko, a zamordowały kilka innych przy okazji. Nie obracam się w takich kręgach i nie będę szukał na siłę kontaktu. Najbardziej oburzające jest jednak to, że pojawiły się pomysły refundowania zabiegów. Przecież to ogromna kasa z naszych podatków. Będziemy walczyć o zakaz in vitro i się nie poddamy.

                        Szamatowicz: To uśmiech dzieci jest świątynią

                        - Inaczej niż absurd o czymś takim powiedzieć się nie da. Nieraz musiałem odpierać zarzuty, że to niemoralne, że nieetyczne, że niepłodność nie jest chorobą, a in vitro nie jest metodą leczenia. Mam wiele stwierdzonych przypadków, że po zapłodnieniu pozaustrojowym pary miały własne potomstwo. Lepszego dowodu nie można przedstawić. Bardzo proszę nie zarzucać mi, że ja zabijam. Na Boga, przecież obumieranie zarodków to nie jest morderstwo. Szanuję ludzi, którzy w stu procentach identyfikują się z katolicyzmem. Proszę sobie wyobrazić: przychodzi do mnie para. Stwierdzam, że tylko in vitro może im pomóc. Oni mówią: "Nie, dziękujemy, jesteśmy katolikami". Szanuję, nie namawiam. Ta sama para wraca do mnie po dwóch latach, mówią, że zmienili zdanie. Dziś mają to, co jest najważniejsze - czteroosobową rodzinę. Dzięki zapłodnieniu in vitro urodziły im się bliźniaki. Uśmiech tych dzieci i dla nich, i dla mnie jest najważniejszą świątynią - opowiada profesor Marian Szamatowicz.

                        O obywatelskim projekcie ustawy mówi ostro: - Takie pomysły mogą mieć tylko ludzie, którzy nie mieli problemu z posiadaniem dzieci, którzy nie są w stanie wyobrazić sobie, co czuje para, która nie może, a chce je mieć. Wprowadzenie jakichkolwiek restrykcji będzie godzić w ludzi biednych. Bogaci wyjadą do europejskich klinik i tam poddadzą się zabiegom - nie pozostawia złudzeń Szamatowicz.

                        Z obywatelskiego projektu ustawy przygotowanej przez stowarzyszenie "Contrainvitro"

                        "Kto doprowadza do zapłodnienia ludzkiej komórki jajowej poza organizmem matki (zapłodnienie in vitro) podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

                        § 2 Kto dokonuje eksperymentów na embrionach powstałych w sposób opisany w §1, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze 25 lat pozbawienia wolności.

                        § 3 Kto uprawia handel embrionami powstałymi w sposób opisany w §1, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3".
                        Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok

                        ps: ja proponuję z tych trzech paragrafów zrobić jeden - rozstrzelać wszystkich.
                        If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                        Skomentuj

                        • Ćwierćnuta
                          Emerytowany PornoGraf
                          • Feb 2009
                          • 1870

                          #13
                          Czytam Pismo Święte, a tam jest czarno na białym: zapłodnienie in vitro jest moralnie niegodziwe.
                          O ja pierdzielę... Jak żyję, nie znalazłam w Biblii słowa o in vitro... Ale może ja inną Biblię czytałam?

                          Kurde, nie rozumiem, jakim prawem można w ogóle myśleć o zakazie metody leczenia, kierując się stoma tysiącami podpisów kretynów bez wiedzy medycznej... Zbierają podpisy w kościołach, podpiszą moherowe babcie, bo proboszcz kazał... Kurde, a może wprowadzimy nakaz fellatio? BezTabu, dacie radę zebrać 100 tys. podpisów? Będziemy mieli głupie prawo, ale przyjemne przynajmniej...
                          Ssanie na czekanie.

                          Skomentuj

                          • Kationek
                            Erotoman
                            • Feb 2009
                            • 749

                            #14
                            ehh czasami się zastanawiam dlaczego ten kraj jest tak zacofany
                            dlaczego pozwalamy rządzić ludziom, którzy mają tak kretyńskie poglądy
                            Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono

                            Skomentuj

                            Working...