Masturbacja przy odsłoniętych oknach

[kamil1422]

Wiem, że nazwa tematu nieco infantylna, ale zainspirował mnie inny temat Dziś w trakcie pieszczot w ciągu dnia złapałem się na tym, że zapomniałem zasłonić zasłon, i w związku z tą sytuacją zacząłem nad tym rozmyślać. Z jednej strony perspektywa, że ktoś Cię obserwuje i co więcej podoba mu się taki widok jest interesująca, z drugiej strony (i zapewne dlatego po chwili postanowiłem zasłonić zasłonki ) pojawia się wstyd, że sąsiedzi mogą to zauważyć. Może to coś siedzi we mnie (wydaje mi się, że mam lekkie skłonności ekshibicjonistyczne), ale chyba chciałbym kiedyś odważyć się bardziej i spróbować.
Jaka jest wasza opinia na ten temat? Mieliście jakieś ciekawe historie związane z taką sytuacją?

ps
wiem, że temat nie jest zbyt górnolotny, ale czasami muszą być i takie

[Kamil B.]

Nie mieszkam w bloku, okno mojego pokoju wychodzi na moje podwórko. Zresztą nie ważne co robię, zasłon czy rolety nigdy nie używam

[kasik*]

Zawsze jak się masturbuje zasuwam okna. Nie czuła bym się w pełni komfortowo wiedząc że sąsiedzi mogą mnie widzieć :p jak zasune roleety mogę w pełni oddać się przyjemnosci.

[lolo82]

Ja mieszkam w domu ale za oknem mojego pokoju jest podworko sąsiadów, ale nigdy jeszcze nie zasłaniałem okna. Z jedej strony fakt ze może ktoś zauważyc ale wkoncu zdecydowana wiekszośc ludzi a faceci to chyba wszycy się masturbują więc czego się wsydzic

[-Sukub-]

Niekoniecznie chciałabym by ktoś obcy patrzył na to jak się dotykam/rozbieram. Nie wiem też czy podnieciłoby mnie gdybym ja coś takiego zauważyła. Raczej po prostu popatrzyłabym z czystej ciekawości, może nawet z nutką zażenowania?

Ale uwielbiam jak mój facet na mnie patrzy kiedy się dotykam.

[kriserr]

Ludzie ludziom wilkiem lepiej nie prowokować nie potrzebnie ;-)

[oobb]

otóż to czym się przejmować

[Damian1913]

Ja widzę ich, oni widzą mnie.. Taka już nasz blokowa komuna..

[Mestiv]

Mnie jakoś odsłonięte okno nie peszy, bo i tak akcja się dzieje poniżej parapetu i nikt pod odpowiednim kątem spojrzeć nie może w monitor też mi nikt zajrzeć nie może

[tommar15]

Ja również nie czuję wstydu, mimo że sąsiedzi blisko mieszkają. Zazwyczaj zreszta jestem i tak zasłonięty przez parapet, biurko czy kwiaty.

[sister_lu]

U mnie odpada, bo w jakimś sensie jestem osobą publiczną. Znają mnie ludzie, których ja kompletnie nie kojarzę. Poza tym jestem ofiarą małoletniego, lornetkowego stalkera, który zapowiadał mi, że nawet przez najlepsze żaluzje się przedrze swoją super wypasioną lornetką
Poproszę o granatnik albo rakietnicę

P.S. Kiedyś stalkera wspomnianego na własnym balkonie zastałam

[Zwyczajnie]

Jakoś niespecjalnie chciałabym, żeby ktoś widział kiedy się kocham czy masturbuję albo nawet rozbieram. Dlatego uważam. Chociaż kiedyś z pośpiechu wieczorem nie zasłoniłam rolet podczas rozbierania/przebierania.. zdążyłam tylko zgasić światło w momencie jak usłyszałam gwizdanie za oknem - niestety mieszkam na parterze, więc widowisko było].

P.S. Kiedyś stalkera wspomnianego na własnym balkonie zastałam

Jeśli masz świadomość, że jest niegroźny to okej. Jednak gdyby było inaczej to nie zostawiłabym tego tak.

[sister_lu]

Zwyczajnie, gdyby był groźny, to bym się z tego nie śmiała Mam nadzieję, że już spoważniał ten małolat.

[iceberg]

Mieszkam w takim miejscu, że przypadkowe podglądanie raczej mi nie grozi... inna sprawa, że ktoś musiałby mieć niesamowitego farta, żeby trafić na tą bardzo rzadką chwilę co innego - podejrzeć jak idę nago, czy małe bara-bara ale na szczęście ze względu na lokalizację bloku mało prawdopodobne.

[Czarna20]

Ja mieszkam w takim miejscu, że nawet w ogrodzie mnie nikt nie zobaczy, o oknach nie mówiąc