W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Ilu partnerów/ek analnych mieliście?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fan_dupeczek
    Gwiazdka Porno
    • Jan 2012
    • 2071

    Napisał fan_dupeczek
    Bardzo analna 13stka na koncie.
    15, przy czym 3 ostatnie BAAARDZO fajne!

    Skomentuj

    • dzolero26
      Seksualnie Niewyżyty
      • Jan 2011
      • 265

      Jak dotąd są to 3 partnerki i ani jeden partner

      Skomentuj

      • Motywatore
        Erotoman
        • Jun 2006
        • 639

        Napisał dzolero26
        Jak dotąd są to 3 partnerki i ani jeden partner
        I jakie wnioski porównawcze.
        Tylko się nie rozpisuj o tym ostatnim, bo to nie ten dział.

        Skomentuj

        • pantarhei
          Świętoszek
          • Jan 2017
          • 45

          Ja jeszcze nie próbowałem.
          Wszystko przede mną - myślę, że to jednak partnerka musi się na to sama zdecydować, bo sam nie chcę namawiać. Czas pokaże

          Skomentuj

          • Ingvarr
            Ocieracz
            • Feb 2015
            • 151

            Dwie partnerki. :x

            Skomentuj

            • gata
              Ocieracz
              • Jan 2016
              • 166

              Jednego, ale może niedługo będzie drugi
              Seks jest jak gra w brydża. Jeżeli nie masz dobrego partnera to musisz mieć przynajmniej dobrą rękę.

              Woody Allen

              Skomentuj

              • dzolero26
                Seksualnie Niewyżyty
                • Jan 2011
                • 265

                Napisał Motywatore
                I jakie wnioski porównawcze.
                Tylko się nie rozpisuj o tym ostatnim, bo to nie ten dział.
                Skoro już ktoś mnie spytał o wnioski to są one następujące:

                Nie taki anal straszny jak go malują... I mam tu na myśli kobiecą niechęć do analu.

                Zaczynając od początku to sprawy miały się następująco:
                Dawno temu gdy byłem jeszcze piękny i młody poznałem w szpitalu pewną kobietę (była starsza ode mnie o ok 10 lat - ja miałem wtedy ok 20 a Ona ok 30 lat - mężatka). Po wyjściu ze szpitala mieliśmy nadal kontakt ze sobą (początki sprawnie działającej telefonii komórkowej). Zaprosiła mnie kiedyś do siebie na piątkowy wieczór - wiadomo, że nie na kawę i herbatniki I od tego czasu zaczęliśmy się regularnie spotykać w piątkowe wieczory. Okoliczności były ku temu sprzyjające ponieważ Jej mąż pojechał za granicę zarabiać na chleb . Ponieważ dało się wyczuć, że "z niejednego pieca chleb jadła" więc zacząłem Ją namawiać na sex analny. Miała pewne obawy ale zgodziła się. Efekt był taki, że od tamtego czasu podczas sexu regularnie mówiła mi: "nie kończ za szybko, pamiętaj proszę, że mam jeszcze drugą dziurkę" Można chyba z tego wywnioskować, że raczej Jej się spodobało
                Potem niestety długo długo nic.
                Ale jakiś czas temu pewna para zaprosiła mnie do trójkąta. Podczas "manewrów" w Ich sypialni Ona spytała się czy mam ochotę na DP. Powiedziałem, że oczywiście, że tak a ponieważ nigdy wcześniej nie próbowałem DP to byłem bardzo ciekawy jakie będą odczucia. Najpierw mąż był w cipce a ja zaatakowałem drugą bazę. Pamiętam, że jak wchodziłem w nią to kątem oka widziałem wyraźny grymas na Jej twarzy. Potrzebowaliśmy też dłuższej chwili aby penis znalazł się w środku. Muszę przyznać, że trochę mnie to powstrzymało przed gwałtownymi ruchami. Poza tym był to ogólnie nasz pierwszy raz więc starałem się wykazać dużą delikatnością. W każdym razie utkwiło mi w pamięci to, że było naprawdę bardzo ciasno. Po pewnym czasie zamieniliśmy się z Jej mężem miejscami i po zmianie gumki to ja znalazłem się w cipce a mąż zaatakował kakaowe oczko. Ponownie można było zauważyć grymas na Jej twarzy. Lecz mąż już nie był taki delikatny jak ja i po kilku delikatnych ruchach zaczął ją dość mocno posuwać w tyłek. Doszliśmy wszyscy po kolei. Najpierw Ona, potem ja w cipce a po dłuższym czasie mąż.
                Ta sama para zaprosiła mnie jeszcze później na GB ale niestety na GB jakoś wszyscy zapomnieli o analu i druga baza tym razem nie została w ogóle zdobyta.
                Z partnerką nr 3 historia była taka, że znamy się już od dłuższego czasu. Znamy też dość dobrze wzajemnie swoje ciała i charaktery. Do pewnego czasu o analu w ogóle nie było mowy. Nie było żadnej dyskusji na ten temat. Nie i koniec. Ale pewnego razu coś pękło i zgodziła się, ale pod warunkiem, że jeśli coś będzie nie tak to nie będziemy więcej próbować. Jak widać wszystko poszło "tak" bo współżyjemy w ten sposób do tej pory. Jeśli chodzi o wrażenia fizyczne to wejściem nie ma żadnego problemu. Po chwili przyzwyczajenia się do obecności kutasa w pupie sama zaczyna poruszać biodrami. Po jakimś czasie mogę Ją posuwać w tyłek tak samo jak w cipkę czyli szybko i mocno i dokładnie tak jak widać to na filmach porno. I nie prawdą jest, że potrzeba do tego jakiś żelów znieczulających itp. Wystarczy kilka drinków na rozluźnienie i odpowiednia atmosfera. Potem wszystko idzie już tak jak w klasycznym sexie.

                Skomentuj

                • Marduk666
                  Ocieracz
                  • Mar 2015
                  • 191

                  Jak dotąd jedna; obecna partnerka.
                  Generalnie nigdy żadnej poprzedniej do seksu analnego nie namawiałem ani żadna nie deklarowała chęci wzięcia w tyłek. Temat był dla mnie neutralny, nie byłem na NIE i nie zabiegałem o to. Mój pierwszy anal był natomiast jej inwencją. Pieprzyłem ją od tyłu i po prostu zapytała czy nie mam ochoty wejść w drugą dziurkę, potraktowałem to jako urozmaicenie, coś nowego więc i wyzwanie, ale nie miałem żadnych oporów. Trochę lubrykantu i poszło łatwiej niż się spodziewałem, wszedłem po samą nasadę członka czując niesamowicie przyjemny i inny niż w pochwie ścisk na całej jego długości. Podniecenia dodawały jej jęki ewidentnie świadczące o tym, że sprawia jej to przyjemność. Byłem oczywiście w gumce, ale kiedy w niej eksplodowałem poczuła to i jej odbyt jeszcze mocniej ściskał penisa, jakąś chwilę w niej pozostałem. Aż się nie chciało wychodzić... Dodam, że to filigranowa osóbka i mimo, że nie posiadam przesadnie dużego penisa (męska norma) jestem niesamowicie zaskoczony łatwością jej bierności.

                  Skomentuj

                  • Marduk666
                    Ocieracz
                    • Mar 2015
                    • 191

                    Napisał rimmingator
                    Jak jej to sprawia frajde to dlaczego mialyby byc trudnosci?
                    Nie wiem, po prostu nie miałem doświadczeń analnych z poprzednimi kobietami. Nie miałem przed tym obaw bo w końcu tak jak powiedziałem akcja wyszła spontanicznie w trakcie jak ją brałem od tyłu, nie planowaliśmy, nie przygotowywaliśmy się do tego, liczyło się tu i teraz. Gdzieś tam kilka dni przedtem w jakiejś rozmowie wspomniała, że praktykowała anala (nie dam głowy czy powiedziała "lubię"), ale już wtedy miałem pewność, że wkrótce między nami do tego dojdzie. Uroku tym naszym analnym przygodom dodaje fakt, że w łóżku ogólnie nam się układa i dużo dzieje więc nie ma nic na siłę, spontan i za każdym razem satysfakcja.

                    Skomentuj

                    • Kochanka_Diabła
                      Świętoszek
                      • Apr 2017
                      • 33

                      Pierwszy raz zrobiłam to z mężem. Uwielbiam.

                      Skomentuj

                      • fan_dupeczek
                        Gwiazdka Porno
                        • Jan 2012
                        • 2071

                        Napisał fan_dupeczek
                        15, przy czym 3 ostatnie baaardzo fajne!
                        ...+1 = 16

                        Skomentuj

                        • unter
                          Gwiazdka Porno
                          • Jul 2009
                          • 1884

                          Napisał Marduk666
                          ... Pieprzyłem ją od tyłu i po prostu zapytała czy nie mam ochoty wejść w drugą dziurkę, potraktowałem to jako urozmaicenie, coś nowego więc i wyzwanie, ale nie miałem żadnych oporów. Trochę lubrykantu i poszło łatwiej niż się spodziewałem, wszedłem po samą nasadę członka czując niesamowicie przyjemny i inny niż w pochwie ścisk na całej jego długości. Podniecenia dodawały jej jęki ewidentnie świadczące o tym, że sprawia jej to przyjemność. Byłem oczywiście w gumce, ale kiedy w niej eksplodowałem poczuła to i jej odbyt jeszcze mocniej ściskał penisa, jakąś chwilę w niej pozostałem. Aż się nie chciało wychodzić... Dodam, że to filigranowa osóbka i mimo, że nie posiadam przesadnie dużego penisa (męska norma) jestem niesamowicie zaskoczony łatwością jej bierności.
                          ]
                          A zatem to nie był jej pierwszy raz. Co tez wcale nie umniejsza przyjemności zrypania dupci.

                          Skomentuj

                          • jarecki000
                            Świętoszek
                            • Feb 2017
                            • 9

                            Żadnej niestety

                            Skomentuj

                            • pawel24
                              Świętoszek
                              • Jun 2017
                              • 26

                              tylko 3

                              Skomentuj

                              • rainboksik
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Feb 2007
                                • 199

                                Na razie 3 partnerki były , ale może dojdzie do skutku 4 raz w kwadraciku

                                Skomentuj

                                Working...