Zbierając do kupy to, co wyczytałem i dowiedziałem się ostatnimi dniami:
Dildo spełniające normę EN 71.3 powinno być bezpieczne dla pochwy. Spełniają ją choćby drewniane dilda produkowane w Szwajcarii itp. Piszę "powinna" bo nigdy nie ma na nic 100% pewności...
Co do podśmie*****ów o kijkach od szczotki, czy Pinokiu() itd.. To trochę wydaje mi się nie rozumiecie samej koncepcji wykonania.. Mam na myśli, każda średnio inteligentna małpa jest w stanie kupić gumowego penisa i owszem, może będzie sprawiał on kobiecie więcej radości itd..
Ale mnie chodzi o wykonanie czegoś ręcznie. Zrobienie czegoś wyjątkowego, jedynego w swoim rodzaju, a nie kolejnej, produkowanej masowo seks zabawki, którą może mieć każdy. Robiąc coś własnymi dłońmi, spędzając nad danym kawałkiem drewna kilka godzin, planując, rozrysowując, myśląc o tym, przelewam w niego część siebie. To, co partnerka dostaje to nie "wystrugany kawałek kołka", a emocje, czas spędzony nad stworzeniem tego przedmiotu z myślą o niej. Przedmiotu, który jest jeden, jedyny na świecie i nigdy nikt nie zrobi identycznego..
Jak coś wystrugam, wstawię może zdjęcia (jeśli będę pamiętać :p), nie mam ostatnio zbyt wiele czasu więc to może trochę potrwać, ale... kto wie
Dildo spełniające normę EN 71.3 powinno być bezpieczne dla pochwy. Spełniają ją choćby drewniane dilda produkowane w Szwajcarii itp. Piszę "powinna" bo nigdy nie ma na nic 100% pewności...
Co do podśmie*****ów o kijkach od szczotki, czy Pinokiu() itd.. To trochę wydaje mi się nie rozumiecie samej koncepcji wykonania.. Mam na myśli, każda średnio inteligentna małpa jest w stanie kupić gumowego penisa i owszem, może będzie sprawiał on kobiecie więcej radości itd..
Ale mnie chodzi o wykonanie czegoś ręcznie. Zrobienie czegoś wyjątkowego, jedynego w swoim rodzaju, a nie kolejnej, produkowanej masowo seks zabawki, którą może mieć każdy. Robiąc coś własnymi dłońmi, spędzając nad danym kawałkiem drewna kilka godzin, planując, rozrysowując, myśląc o tym, przelewam w niego część siebie. To, co partnerka dostaje to nie "wystrugany kawałek kołka", a emocje, czas spędzony nad stworzeniem tego przedmiotu z myślą o niej. Przedmiotu, który jest jeden, jedyny na świecie i nigdy nikt nie zrobi identycznego..
Jak coś wystrugam, wstawię może zdjęcia (jeśli będę pamiętać :p), nie mam ostatnio zbyt wiele czasu więc to może trochę potrwać, ale... kto wie
Skomentuj