Hej,
Przez długi czas leczyłem się z depresji (od 18 roku życia) obecnie 25 lat.
Od nie dawna odstawiam leki.
Czuje się dobrze, ale odnoszę wrażenie że nie poznaje samego siebie. Nie wiem co teraz czuje itd.
Wracam do zdarzeń sprzed kilku lat. Myślę, żeby nawiązać kontakt z osobami które poznałem kilka lat temu (dziewczyny głównie)..
Odnoszę wrażenie, że moje emocje na jakiś czas zostały zamrożone a teraz powracają. Niby mam 26 lat, materialnie daje sobie świetnie radę, jestem samodzielny itd ale z drugiej strony jakbym był emocjonalnym 17 latkiem....
Dodatkowo od niecałych dwóch lat jestem z dziewczyną ale teraz czuję .. tak na prawdę nie wiem co. Czuje pustkę.
Moja dziewczyna chciałaby, żeby nasz wiązek przypieczętować w wiadomy sposób a ja teraz jestem coraz mniej pewny czegokolwiek.
Czuję, że potrzebuje dużo czasu i spokoju ale nie wiele osób mi bliskich to rozumie.
Czy ktoś z was miał podobnie ?
Myślałem teraz o terapii. Może to jest jakieś rozwiązanie?
Przez długi czas leczyłem się z depresji (od 18 roku życia) obecnie 25 lat.
Od nie dawna odstawiam leki.
Czuje się dobrze, ale odnoszę wrażenie że nie poznaje samego siebie. Nie wiem co teraz czuje itd.
Wracam do zdarzeń sprzed kilku lat. Myślę, żeby nawiązać kontakt z osobami które poznałem kilka lat temu (dziewczyny głównie)..
Odnoszę wrażenie, że moje emocje na jakiś czas zostały zamrożone a teraz powracają. Niby mam 26 lat, materialnie daje sobie świetnie radę, jestem samodzielny itd ale z drugiej strony jakbym był emocjonalnym 17 latkiem....
Dodatkowo od niecałych dwóch lat jestem z dziewczyną ale teraz czuję .. tak na prawdę nie wiem co. Czuje pustkę.
Moja dziewczyna chciałaby, żeby nasz wiązek przypieczętować w wiadomy sposób a ja teraz jestem coraz mniej pewny czegokolwiek.
Czuję, że potrzebuje dużo czasu i spokoju ale nie wiele osób mi bliskich to rozumie.
Czy ktoś z was miał podobnie ?
Myślałem teraz o terapii. Może to jest jakieś rozwiązanie?
Skomentuj