W cipce zagubieni... męzczyzno wypowiedz się czy zdarzyło się abyś się zagubił !

[wiarus]

Nie mogę tego nie wrzucić
Łoj tam
- musi być **** dębowy, albo deska *****wa.

[Andrzej18]

A ja miałem taki przypadek....moja była, mimo tego ,ze ze mną stracila dziewictwo to miala tak luźna szparke ze masakra jak sie podniecila to naprawde nie było czuć. Mimo ,ze sprzeta nie mam jakiegos małego,17 cm dł. a obwodu nie mierzyłem.
serio pod koniec związku czasem nie wiedziałem.

[Christophero]

czyżby Astrajka musiała przedefiniować sprawę?

[Astraja]

Nie musze bo mialam racje zreszta jak zawsze...

[Christophero]

Nie musze bo mialam racje zreszta jak zawsze...

Nie mogę się oprzeć offtopowi!

od razu, brzdękły mi dwa teksty i rozmowy:

z żoną tak rozmawiamy,
- kooochanie, miałam rację!
- no tak, oczywiście że ty masz zawsze rację, poza tymi momentami kiedy jej nie masz...
- kooochanie! czy tyyyy coś mówiłeś??
- ja?!! .. co??... nieeee... nie nic... to... to w telewizji mówią w tefauenie że grzmi...

............................

a drugi tekst, który czasem sobie powtarzam...
"jestem bezwzględnie... inteligentny!"

(malutki!! pójdziemy przywitać dostojnego nam gościa!!!...
geniusz... pochyli czoło przed mamoną!!)

...... i niech teraz wpadnie Jasss i zawoła!

cebula!!!

[JKL]

W młodości zdarzyło sie ( wszyscy byli pijani ) że pyknąłem nie tą cipkę co powinienem , ale to sie chyba nie liczy - takie zagubienie między cipkami

[daj_mi]

Facet kiedyś dymał mnie od tyłu między uda, będąc przekonanym, że już jest w środku :>
Inny pakował się w tyłek będąc pewnym, że idzie w cipkę...
Ale żeby wejść i nie zauważyć to się nie zdarzało

[Christophero]

Facet kiedyś dymał mnie od tyłu między uda,

kilka razy tak robiłem zabawy różne wstępne....

[daj_mi]

No ale pewnie raczej wiedziałeś, że to uda, nie cipka :>

[Christophero]

no tak,tak,

[rokoko91]

Przypomniał mi się filmik, na którym facet ostro zapinał dziewczynę od tyłu i przypadkiem włożył penisa do tej drugiej dziurki. Trochę śmieszno, ale też i trochę straszno.

[cigar]

Był kiedyś taki kawał.

Idzie ulicą dwóch chłopaków, a na przeciwko po drugiej stronie dwie dziewczyny.

Koleś do kolesia: ty .... tal laska z kucykiem, co tam idzie, to stalową cnotę.

Laska z kucykiem do koleżanki: ty ...... ten koleś z pryszczami, co tam idzie, to się tak na mnie napalił, że mnie przez rajstopy usiłował przelecieć.

A w temacie zasadniczym, to kiedy jestem na dole i moja dama prowadzi samodzielnie swoje sprawy, to nie zawsze wiem, czy akurat jestem Wcipce, czy może NAłechtaczce, czy gdzieśtam , gdzie jest potrzeba. Dałem TAK

[wojbard]

co to za pytanie?