Pierwszy, oralny raz

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Chad
    Świętoszek
    • Mar 2005
    • 5

    #46
    Bender
    Nie mow ze to nie jest podporzadkowanie, kiedy dziewczyna kleka przed Toba i bierze Twojego czlonka do ust. A jeszcze jak zaczynasz wykonywac dodatkowe ruchy albo członkiem albo jej glowa to juz jest niemalze poswiecenie z jej strony. Wedlug mnie najslodsze z poswiecen, bo jedyna przyjemnoscia jaka z tego czerpie jest radosc sprawiana partnerowi. Tak samo jesli chodzi o minetke. Dla mnie jako dla faceta frajda z tego jest swiadomosc uszczesliwiania partnerki i mozliwosc obserwowania tego Choc przynam ze jest to niezle podniecajacy dla mnie bodziec.

    Crazy Diamond
    Dla mnie to jest przede wszystkim psychiczne doznanie. Strasznie mnie podnieca ten widok. A jesli chodzi o przyjemnosc to zalezy od umiejetnosci dziewczyny. Czasem jest za****scie, czasem ok, a czasem w ogole ciezko skonczyc. Ale na szczescie zawsze mozna pocwiczyc Trening czyni mistrza.

    Skomentuj

    • Bender
      Administrator
      • Feb 2005
      • 3026

      #47
      Hmm podporzadkowanie... to mi sie kojarzy, tak jak bym ja do tego zmuszal... Poprostu tak to juz jest ze raz jedna osoba ma inicjatywe, raz 2 Pozatym, jak juz mowilem - zawsze jest 69 i tam nie widze podporzadkowania, a seksem ralnym jest to nadal...
      Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
      Billy Crystal

      Skomentuj

      • Różowa
        Ocieracz
        • Feb 2005
        • 171

        #48
        Chad
        wyobraz sobie ze dla mnie to nie jest ZADNE poswiecenie.ani nie czuje sie podporzadkowana bo moge to skonczyc w kazdej chwili.i napewno nie robie tego tylko dla tego ze to jest przyjemnosc dla niego!!owszem poczatki tak wlasnie wygladaly ale teraz ja czerpie z tego frajde bo uwielbiam ten smak,zapach to cieplo.poprostu lubie to robic lubie sie bawic jezykiem,ustami itd
        spojrzales na temat bardzo ogolnie i stereotypowo
        ....::: całuj mnie to taka piękna gra :::....

        Skomentuj

        • Crazy Diamond
          Świętoszek
          • Feb 2005
          • 24

          #49
          Różowa to nie zupełnie tak. Te poświęcenie nie jest dosłowne,
          przecież wszyscy wiemy że obydwie strony czerpia z tego tytułu przyjemność i nie ma tu mowy
          o zmuszaniu do czegokolwiek. Prawda ? Wytłumaczę to w inny sposób. Taka forma seksu to jakby oddanie, podporządkowanie
          się drugiej osobie. I mi to odpowiada, nawet jeśli to ja 'ulegam'. Poza tym to sprawianie przyjemności, które
          właśnie jest tak podniecające (zwłaszcza psychicznie) przez swą formę. Trochę pokręciłem, ale mam nadzieję że nie do końca .

          Skomentuj

          • Chad
            Świętoszek
            • Mar 2005
            • 5

            #50
            Crazy Diamond - dokladnie to mialem na mysli. W ten sposob "poswiecasz" swoja rozkosz by obdarowac nia partnera. W przeciwienstwie do normalnego seksu, gdy oboje czerpiecie podobna przyjemnosc.

            Skomentuj

            • Wujek Piotrus
              Świętoszek
              • Jun 2005
              • 21

              #51
              Ja w ogole nie wiem co wy w tym widzicie, ja nie lubie jak mi kobieta tak robi...
              Gdy ładna buzia twa i bioder łuk, kazdy by odrazu mógł, no bo wy macie w sobie takie cos, my faceci tak jak leci nie mamy dosc

              Skomentuj

              • Słodka*LoLa
                Ocieracz
                • May 2005
                • 154

                #52
                Napisał Wujek Piotrus
                Ja w ogole nie wiem co wy w tym widzicie, ja nie lubie jak mi kobieta tak robi...
                ...może nie umie robić...

                Skomentuj

                • Rojza Genendel

                  Pani od biologii
                  • May 2005
                  • 7704

                  #53
                  Temat się bardzo rozwinął...
                  Mój 1. seks oralny? Bardzo zwyczajnie. Po prostu poprosiłam faceta, z którym właśnie leżałam :-) żeby mi to zrobił. I zrobił.
                  Wykonanie przeze mnie wzorowego fellatio nie uważam za podporządkowanie się, poświęcenie lub cokolwiek podobnego. Przeciwnie- uznaję to za dowód 100% zaufania ze strony mężczyzny.
                  Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                  Skomentuj

                  • Księciunio
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Jun 2005
                    • 348

                    #54
                    heheheh śmieszne.
                    Seks jest działką, którą zacofani uprawiają ręcznie. Lidia Jasińska

                    Skomentuj

                    • kiciunia
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • May 2005
                      • 197

                      #55
                      heh... nie pamiętam dokładnie... ale po prostu chciałam się odwdzięczyć... tylko problem byl w tym ze nigdy go nie doprowadziłam "do końca"... bylismy ze sobą 6 mcy a tylko raz dostał przy mnie orgazmu (podczas innych pieszczot)... jakoś dziwne to bylo... moj obecny za to nie jest trudnym zawodnikiem )
                      Gdyby Mi Się Tak Chciało Jak Mi Się Nie Chce...

                      Skomentuj

                      • Słodka*LoLa
                        Ocieracz
                        • May 2005
                        • 154

                        #56
                        Napisał kiciunia
                        heh... nie pamiętam dokładnie... ale po prostu chciałam się odwdzięczyć... tylko problem byl w tym ze nigdy go nie doprowadziłam "do końca"... bylismy ze sobą 6 mcy a tylko raz dostał przy mnie orgazmu (podczas innych pieszczot)... jakoś dziwne to bylo... moj obecny za to nie jest trudnym zawodnikiem )
                        ....lepszy taki niż żeby już kończył zanim go dotkniesz....

                        Skomentuj

                        • Hepi
                          Świętoszek
                          • Jun 2005
                          • 25

                          #57
                          pierwszy oral? przyznam, że jeśli o mnie chodzi, przekonywanie trwało dlugo.. propozycja była dużo wcześniej, ale nie wiem czemu mialam opory..
                          pewnego razu darował sobie prosby i.. po prostu to zrobil. cudnie
                          a ja teraz czekam na okoliczności na mały rewanż

                          Skomentuj

                          • kiciunia
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • May 2005
                            • 197

                            #58
                            Napisał Słodka*LoLa
                            ....lepszy taki niż żeby już kończył zanim go dotkniesz....
                            heheh... no fakt jakoś nie miałam wątpilwej przyjemności poznać takiego sprintera i DOBRZE :]
                            Gdyby Mi Się Tak Chciało Jak Mi Się Nie Chce...

                            Skomentuj

                            • Rojza Genendel

                              Pani od biologii
                              • May 2005
                              • 7704

                              #59
                              Co niby jest śmieszne???
                              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                              Skomentuj

                              • ciern
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Jun 2005
                                • 236

                                #60
                                mój pierwszy raz jako osoba aktywna był do bani i wole go nie pamiętać. moja dziewczyna miała wtedy orgazm, ale potem stwierdziła że za daleko sie posunąłem i z tego wyszła potem mała heca.
                                a jeżeli o stronę pasywną to szczerze mówiąc nie pamiętam....
                                Tańczyłem z diabłem w świetle księżyca

                                Skomentuj

                                Working...