W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Błędy popełniane przez kobiety

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • koneser666
    Erotoman
    • Aug 2010
    • 502

    Panowie tak jak pisała Naughty girl skad my możemy wiedzieć czego chcecie i co lubicie jak nie chcecie powiedzieć.
    A na odwrót to co - niby inaczej??? Potem tylko czytamy na forum, jacy to beznadziejni jesteśmy, ale w cztery oczy żadna nie powie co jej nie pasuje
    HATE ME!

    Skomentuj

    • Nolaan

      Nolaan włamał się na konto Jacentego?
      Wspólnota imoin do czegoś zobowiązuje, nie?
      Ja tylko pod to co mój starszy doświadczeniem kolega dodam, że jak dla mnie to kobiety są jednym wielkim błędem same w sobie. I generalnie zgadzam się z Jacentym, lepiej się tego ująć nie dało.

      Skomentuj

      • Saddistic Anal
        Ocieracz
        • Jun 2009
        • 131

        Hmm, ciekawie się czytało to i owo o kobietach jak i mężczyznach. Napiszmy więc coś tutaj.

        1. Często spotykany brak sensu w konfrontacjach, zazwyczaj początki bywają uzasadnione, potem jednak sens zostaje stracony na rzecz faktu samego mówienia. Przypomina desperacką próbę przegadania nieważne czy racji czy też jej braku.

        2. Ogrom czasu na wyszykowanie się gdziekolwiek. Fakt, jest kilka kobiet znanych mi które tego nie mają, ale znaczna większość jednak tak. Wrażenie jakby fakt, że może mieć w drodze do sklepu nieumalowane oczy miał ją zdyskredytować w oczach świata na zawsze. Godzina zastanawiania się przed wyjściem, w co ja mam się ubrać, mam milion ciuchów w szafie ale nie wiem, aż w końcu pytanie, powiedz mi, w co? To, ta bluzka, te spodnie, te kolczyki i wisiorek, takie buty, podoba ci się? Owszem. Decyzja podjęta i możemy wyjść. <opisałem na własnym doświadczeniu>

        3. Często przesadna delikatność/wrażliwość. Nie można rzucić żartu, jakim operujesz w towarzystwie kumpli, choćby nie wiem jak był dobry, bo weźmie do siebie i albo się obrazi albo popłacze.

        4. Wymaganie zupełnie niepotrzebnych i nieistotnych szczególików. Wiesz co dziś za dzień? Nie? tego dnia pierwszy raz się pocałowaliśmy, tego pierwszy raz się bzykaliśmy, tego to, tego tamto, ergo obchodzenie rocznic wszystkiego co się da, byle dostać kwiaty, kolacje czy coś w ten deseń.

        5. Brak szczerości jeśli chodzi o sprawy trudniejszej natury. Nie powie wiesz kochanie, to jak całujesz jest mało przyjemne, mógłbyś zmienić to czy tamto, ergo zatrzymywanie jakiekolwiek progresu.

        6. Brak zrozumienia jeśli jakieś negatywy nie zgadzają się z jej sposobem postrzegania świata. Zapomniałeś o tym czy tamtym, nie zrobiłeś tego czy tego, i nie ważne, że powód może być solidny, logiczny, ważne, że z****łeś.

        7. Początek związku, koniec wolności. Jeśli jesteście razem, wiele rzeczy zaczyna być niewłaściwe. Nie koledzy bo ja, nie sport bo ja, nie to bo ja itd. Jeśli nie skupiasz się na niej to jest źle, płacze jęki i narzekanie. <dlatego wybrałem wolne związki w których czuję się dobrze>


        To chyba najbardziej rażące rzeczy z jakimi się spotkałem w moim 20-letnim życiu. Jednak mimo to, uwielbiam kobiety. Jeśli znajdzie się taka co mi pokaże moje wady w ten sposób, a zrozumie te pokazane przeze mnie, <+ kilka wymogów nie do obejścia xD> to się z nią ożenię.

        Pokój z widokiem na wojnę.

        Skomentuj

        • Dromader
          Emerytowany PornoGraf
          • Sep 2006
          • 523

          Żadne, wszystko jest super

          Właściwie mógłbym się podpisać pod postem Greeda, za wyjątkiem punków 4 i 5. Głównie jednak zwróciłbym uwagę na punkt 2, który dotyczy także kontaktów poza seksualnych. To już nam się żadne miłe słowa nie należą? Niestety zamiast tego wiele niewiast celuje w mało wyszukaną złośliwość, chociaż to już raczej dotyczy kontaktów poza związkiem.

          Skomentuj

          • Misiunia3
            Erotoman
            • Feb 2009
            • 462

            A na odwrót to co - niby inaczej??? Potem tylko czytamy na forum, jacy to beznadziejni jesteśmy, ale w cztery oczy żadna nie powie co jej nie pasuje
            No coż, masz napewno racje ale nie wszystkie takie sa wiec wez to pod uwage. Ja sie spotkalam z takim przypadkiem, ze mimo iz mowilam to on i tak dalej robil swoje, czasem udalo sie, ze na chwile odstapil od swoich starych nawykow jednak rozczarowanie szybko przychodzilo.
            Grzesznica...

            Skomentuj

            • koneser666
              Erotoman
              • Aug 2010
              • 502

              Oczywiście że nie wszystkie, ale taka już uroda tego typu tematów - niesprawiedliwie generalizują, nie biorąc pod uwagę żadnych specyficznych okoliczności, jakie występują w każdym konkretnym przypadku. Odnosi się to nie tylko do tego tematu, ale także do analogicznego o błędach mężczyzn..
              HATE ME!

              Skomentuj

              • red_painterka
                Perwers
                • Sep 2009
                • 997

                Napisał Dromader
                Głównie jednak zwróciłbym uwagę na punkt 2, który dotyczy także kontaktów poza seksualnych. To już nam się żadne miłe słowa nie należą? .
                Trzeba dozować miłe słowa, bo się rozbestwicie za bardzo
                Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                Ignorance is bliss.

                Skomentuj

                • Nolaan

                  Dajka pisała to o facetach co praweda ale jak dla mnie to idealnie tutaj pasuje. Lecimy z tym koksem:
                  2. Totalny brak komunikacji - z cyklu "w zasadzie to kobieta, więc ona po prostu paple, kto by ją słuchał", skoncentrowany w swoich przemowach (nie rozmowach!) na sobie i swoich wątpliwościach, swoich problemach, swoich gnębiących go pytaniach...
                  A u Was nadmiar komunikacji. Do szału mnie doprowadza kiedy po półgodzinnym słuchaniu o jej problemach, przytakiwaniu, pocieszaniu chcę powiedzieć coś od siebie i jestem z gruntu zlany bo albo jej wątek jest ciągnięty dalej jak gdyby nigdy nic, albo w ogóle rozmowa się kończy. znaczy się co, do ciula? Ja mam słuchać ale jak mnie to już be? Osz ****a...
                  A co za tym idzie wychodzi, żeście są sakramenckie egoistki i nastawiacie się tylko na siebie, na to że facet Wam nadskakiwał będzie, słuchał Was i pocieszał bez prawa wzajemności w tej materii. I nie pierdzielcie że jest inaczej, bo ja przykłady takie znam i nawet imiennie tutaj mogę parę osób takich wskazać.

                  3. Pytanie o wszystko kobietę - jakbym chciała dziecko, które pyta mnie o pozwolenie, to bym sobie je zrobiła. Z drugiej strony totalny brak pytań np. o wspólne plany tez nie jest dobry, więc widocznie problemem jest wyszukanie w potoku informacji rzeczy naprawde istotnych...
                  A po jaką ladacznicę biedę się Was o cokolwiek pytać, skoro wy nigdy niczego pewne nie jesteście i zmieniacie zdanie co 5 minut? Szlag może przy takim czymś trafić więc na zdrowy rozum olać Was i postawić przed faktem dokonanym, bez prawa weta, żebyście niczego zmienić nie zdążyły.

                  4. Czytanie moich myśli i uczuć po wyrazie twarzy / milczeniu / rzucanych słowach / sposobie lotu ptaka / kącie padania deszczu. Patrzy taki na Ciebie i nagle ni z tego ni z owego rzuca "ojejku-chyba-nie-podoba-ci-się-to-o-oczym-mówię-prawda?", a Ty po prostu zamyśliłaś się na moment. Potem na siłę przekonuje Ciebie, że na pewno jesteś przy nim nieszczęśliwa, że tylko się męczysz / nudzisz / chcesz już iść.
                  Tak, po takich słowach właśnie na to mam ochotę.
                  Ja też. Kurde, człowiek nie może na 5 minut się zwiesić, zamyślić, przestać Was kontemplować bo zaraz wkręcacie sobie Bóg wie co i albo się zmulacie albo wściekacie albo obrażacie. Albo przypinacie łatkę emo. A wyjście na szluga to już w ogóle zbrodnia obrazy majestatu

                  5. Zbytnie naciskanie na łóżko. Każdą, najmniejszą nawet pieszczotę traktujący jak zachętę do seksu TERAZ W TEJ CHWILI JUŻ (a dlaczego Ty masz na sobie jeszcze spodnie..?)
                  A wy to niby nie naciskacie? Dobry żart
                  Starczy że się człowiekowi raz czy dwa nie chce wtedy kiedy wy nam łapy w gacie pakujecie i zaraz się zaczyna dochodzenie "a co? a dlaczego? ja już Cię nie podniecam" (to ostatnie obowiązkowo z płaczem).

                  6. Zbytnia wulgarność - przeklinanie, gadanie o seksie, picie dużej ilości alkoholu... jakbym tego szukała, to bym się sklonowała :>
                  Faceci od tego są żeby chlać i przeklinać. Nie podoba się? To zmieniać orientację. Albo pozwalać na wyjście z kumplami do knajpy BEZ waszego zakichanego towarzystwa. Wyzyjemy się w swoim samczym gronie i spokój będzie.

                  7. Niestety, ale jednak koncentracja na rejonie cycki-pochwa-tyłek. Brzuchowi dostanie się też trochę całusków, bo jest po drodze akurat... Błagam, są jeszcze plecy, szyja, szyja, szyja, włosy, ramiona, dłonie, palce, stopy, łydki, uda...
                  Powtórzę się - przyganiał kocioł garnkowi. Znaczy się dla Was też tylko pała się liczy, nic poza nią. Reszta faceta mogłaby być przezroczysta.

                  8. A to dotyczy obu płci - brak chęci do walki ze swoimi wadami. Mnie też to dotyczy, a jak, co nie zmienia faktu, że jednak wkurza. "Jestem jaki jestem, bejbe, i musisz mnie takiego zaakceptować...".
                  Prawda.
                  9. Negatywne wyrażanie się o swoich byłych, a zwłaszcza opowiadanie, jak to każda kolejna kobieta go skrzywdziła. Rozumiem, raz czy dwa można trafić na tą złą, ale jeśli każda poprzednia to suka... to już mam ochotę uciekać wiedząc, że ja też dostanę tę etykietkę. Jest coś dziwnego w facecie, którego krzywdzą wszystkie kobiety - aż chce się takiemu zrobić krzywdę.
                  Zgoda razy dwa. Tylko że Wy zdaje się nie kumacie prawdy oczywistej, która mówi że jest czas ochronny po rozstaniu/załapaniu po dupie kiedy facet jeździ po wszystkich swoich eksach i babach w ogóle, bo tak czuje. Z czasem mu to mija, ale Wam to się zdaje wisieć, dyndać i powiewać. Od razu takiemu łatkę frustrata przyoinacie.

                  I teraza coś od siebie jeszcze dam:
                  Za grosz empatii nie macie i zrozumienia dla chwil słabości u faceta. wszystkie wymagacie, żebyśmy rozumieli kiedy Wam jest źle, żebyśmy Was tulili, pocieszali i podnosili na duchu (często gęsto dla samego faktu bycia pocieszaną albo jak, bo nie raz było tak, że ja pocieszam, a widzę tylko przeczące kręcenie głową), ale jak nam się zdarzy poszukać u Was oparcia bo życie dokopało/gorszy dzień się trafił to zaraz że ciepłe kluchy/ślamazary/ofiary losu itd. Za cholerę zrozumienia, tylko sama pogarda i łatka przypięta na amen.
                  Nie chce się Wam w ślicznych główkach pomieścić, że czasem zycie naprawdę kopie w dupę tak że zęby bolą i poradzenie sobie z tym wymaga czasu i wsparcia, choćby i z waszej strony. Wolicie krzywić usta, wymyslać od marud, ćmojd etc. Bo tak łatwiej. Takie z Was, co pomogą dobrym słowem, albo choć zażartują z takich naszych akcji na palcach jednej ręki mógłbym policzyć. Tutaj na forum też.
                  0statnio edytowany przez Gość; 28-09-10, 15:26.

                  Skomentuj

                  • koneser666
                    Erotoman
                    • Aug 2010
                    • 502

                    No, wiele jest prawdy w tym, co piszesz..
                    HATE ME!

                    Skomentuj

                    • red_painterka
                      Perwers
                      • Sep 2009
                      • 997

                      Nolaan, weź Nervosol

                      Żeby Dromader mi nie skasował: "Faceci sa po to, żeby chlać.." - co ja mam powiedzieć moim kolegom abstynentom? Pomyślą, że mam ich za jakieś pi*ki
                      0statnio edytowany przez red_painterka; 28-09-10, 22:30.
                      Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                      Ignorance is bliss.

                      Skomentuj

                      • daj_mi
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Feb 2009
                        • 4452

                        Napisał Greedo
                        4. delikatny, "romantyczny", zmysłowy oral
                        Jeszcze postanowiłam odnieść się do tego podpunktu - w ogólności rzeczywiście taki oral odnosi porażkę, ale dwa razy miałam tak, że facet non stop syczał, mówił "delikatniej", "wolniej", "spokojnie"... a ja robiłam to naprawdę spokojnie, to był sam począteczek zabawy, ale zamiast nabrać tempa, to ostatecznie on doprowadzał do tego, że w zasadzie tylko trzymałam penisa w ustach.
                        Więc taki dynamiczny, fajny oral to też nie dla każdego, można się przejechać na tej radzie.
                        Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                        Regulamin forum

                        Skomentuj

                        • Nolaan

                          Red, zlituj się
                          Dobrze wiesz o co mi się rozchodziło ;] Ja nie mówię, chwalebne jest kiedy samiec nie ulega pokusom dla swojej płci własciwym, ale jak to Dajka w drugim temacie dzisiaj w nocy napisała, te topiki są stereotypogenne i ja się tej wersji trzymam
                          Poza tym ludziska - wszystko jest dla ludzi, byle z umiarem, o.

                          Skomentuj

                          • jkjkkkt
                            Banned
                            • Dec 2006
                            • 146

                            Napisał rimmingator

                            ręka przy oralu - to powinno byc zakazane
                            Serio?

                            Skomentuj

                            • koneser666
                              Erotoman
                              • Aug 2010
                              • 502

                              Dlaczego? Przecież to pomaga w dojściu, więc jest czymś raczej pozytywnym??
                              HATE ME!

                              Skomentuj

                              • Gayka
                                Gwiazdka Porno
                                • Feb 2010
                                • 1637

                                Mi też raz facet powiedział: 'Blowjob is blowjob and handjob is handjob' I więcej z mojej stony nie zaznał ani jednego ani drugiego
                                GRAMMAR NAZI

                                Skomentuj

                                Working...