W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Błędy popełniane przez kobiety

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Donald & Daisy
    Świętoszek
    • Aug 2009
    • 47

    Donald: Ogólnie jestem bardzo zadowolony z Daisy. Jedyne do czego mogę się czasem przyczepić to zbytnia bierność w łóżku. Przecież kobieta ma prawo czasem nieco przejąć inicjatywę i bez uprzedzania zrobić coś perwersyjnego .

    Skomentuj

    • iksior_x
      Świntuszek
      • Jul 2009
      • 54

      U mnie wszystko ok ale czasem jak się rozbryka na jeźdźca to za daleko wychodzi z niej mój członek i jak wraca to nie zawsze trafi i się boję ze się połamie aha i albo mi się wydaje albo ona nie lubi gry wstępnej Szybko zmierza do stosunku a dla mnie to jest co najmniej na równi ze stosunkiem...

      Skomentuj

      • Holy inquisitor
        Erotoman
        • Aug 2009
        • 756

        Moja kiedyś zamocno ciągnęła za napletek, aż wędzidełko trzeszczało jak napinana lina! Do przyjemności to to nie należy, chyba że sado-macho.

        Skomentuj

        • badacz
          Ocieracz
          • Oct 2009
          • 156

          na wlasnych przezyciach powiem tylko że mała aktywność w łóżku jedyne co robi to rozkłada nogi i rób co trzeba i koniec najlepiej jeszcze tylko na pagonki, jak już robi lodzika to zębami ciągle mnie drapie po małym i aż odechciewa mi się wszystkiego, i jeszcze kilka rzeczy jest tylko chwilowo wyleciały z głowy...
          --->>>DaNgEruSe<<<---
          ...Ja Nie Jestem Dziwny...Ja Jestem Z Edycji Limitowanej...

          Skomentuj

          • arasssss
            Świętoszek
            • Oct 2009
            • 17

            Napisał assassin5
            Moja kiedyś zamocno ciągnęła za napletek, aż wędzidełko trzeszczało jak napinana lina! Do przyjemności to to nie należy, chyba że sado-macho.
            ooo... też i tak bywało.... moja była partnerka twierdziła, ze to przez podniecenie.... yhmmmm ?
            -księżniczka typu: ja rozkładam nogi ty rób co chcesz, a od siebie nic również się trafiła, nie ma nic bardziej demotywującego ;[

            Skomentuj

            • badacz
              Ocieracz
              • Oct 2009
              • 156

              arasssss to jest straszne jak sie tak juz fajnie nakręcam po wstępnej zabawie już mi tak dobrze że się zaraz zanurzę a tu nagle słyszę tekst "na klasyka" ok myśle sobie a co mi tam można na kilka minutek tak i się zmieni pozycję a ona że nie i że nie chce jej się bo jej tak dobrze i ona nie chce się ruszać i wogóle i ewntualnie to na "Pagonki" bleee już mi bokiem klasyk i pagonki wyszły
              --->>>DaNgEruSe<<<---
              ...Ja Nie Jestem Dziwny...Ja Jestem Z Edycji Limitowanej...

              Skomentuj

              • stonka
                Świętoszek
                • Nov 2009
                • 3

                Ja znowu mam wrażenie, że jestem za aktywna Jestem otwarta na wszelkie propozycje, ale takowych doczekać się nie moge;p więc sama proponuje i tu zaczynają się schody... nowe pozycje, pieszczoty oralne... wszystko przychodzi mu z oporem i po moich długich namowach, a jak pytam czemu nie, to następuje głucha cisza, bądź po prpstu "bo nie"
                Heh no cóż... "miłośc cierpliwa jest"

                Skomentuj

                • brzoskwineczka
                  Perwers
                  • Sep 2009
                  • 824

                  Gdzieś czytałam [bodajże podharcerzony kumpeli Joy], że błędem jest rozmawianie z partnerem o rzeczach intymnych. Mówienie o miesiączkach, zdrowiu itp. Że kobieta wówczas traci jego zainteresowanie, bo nie ma nutki tajemniczości.
                  Czy Wy też tak uważacie?

                  Ja powiem że z mojego punku tidzenia to raczej na plus czy minus. Nie muszę go okłamywać jak nie chcę gdzieś iść. Ostatnio odmówiłam pójścia na imprezę, bo.... miałam łóżkowy leniwy humorek przed miesiączką. Chciałam posiedzieć sama i się opychać słodyczami.
                  Pyta się mnie jak się czuje to mówię o problemach natury kobiecej, mówię że z miesiączkami się coś pomieszało i takie tam. Nie omijam szczegółów ni nic. On mnie za to pochwalił, za brak skrępowania i otwartość oraz zaufanie. Nie widzę w tym nic złego, że możemy porozmawiać, że wskutek rozmów się podniecił i ma ochotę się masturbować, że jak on mi szepcze go uszka to w taki a taki sposób odczuwam podniecenie. Nie rozumiem, co w tym złego? Chcę być tajemnicza to staram się być, choć z moim gadulstwem wygadam każdą niespodziankę jaką szykuję
                  ...:::tylko spokój może nas uratować:::...

                  "Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk

                  Skomentuj

                  • Ms.Madzia
                    Erotoman
                    • Jan 2006
                    • 459

                    Napisał brzoskwineczka
                    Gdzieś czytałam [bodajże podharcerzony kumpeli Joy], że błędem jest rozmawianie z partnerem o rzeczach intymnych. Mówienie o miesiączkach, zdrowiu itp. Że kobieta wówczas traci jego zainteresowanie, bo nie ma nutki tajemniczości.
                    Czy Wy też tak uważacie?
                    Myślę, że może nie tajemniczość tracimy w ich oczach, ale sexapil.
                    Przynajmniej po Moim ukochanym to czasem widzę, kiedy zaczynam marudzić, że się ze mnie leje czy, że znowu brzuch mnie boli. Także raczej staram się tego nie mówić.
                    Zdrowy grzech jest zawsze lepszy od niezdrowej cnoty..

                    Skomentuj

                    • koneser666
                      Erotoman
                      • Aug 2010
                      • 502

                      pasywność, brak inwencji i otwartości na eksperymenty, niezauważanie innych sfer erogennych niż usta i (czasem) fiut, błądzenie myślami gdzies indziej podczas seksu, poruszanie w łóżku aseksualnych tematów, szybkie ucinanie erotycznego nastroju po seksie, nieumiejętność mówienia o swoich potrzebach w dziedzinie sesku (co ja jestem jasnowidz?), ogólny brak zainteresowania seksem (w sensie żeby się teoretycznie doszkolić, choćby form poczytać..)

                      To by było chyba na tyle. Wystraczy..
                      HATE ME!

                      Skomentuj

                      • spirit_of_orb
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Aug 2007
                        • 397

                        Jednoczesne:
                        - całkowite zwalenie kwestii inicjatywy na samca (i nieprzyjemne reakcje kiedy inicjatywy brak),
                        - nieprzyjemne reakcje na inicjatywę kiedy akurat nie ma się ochoty.
                        przez pryzmat dialektyki sado maso

                        Skomentuj

                        • upocone jajka
                          Banned
                          • May 2009
                          • 5151

                          i ten wyżej to jest klasyczny przykład na rozmowy w związku, gdyby jeden z drugim nieudacznikiem bardziej ruszył łbem, pomysl niż do urwania dupy skomlał co by laska wylizała to i tamto, świat byłby weselszy

                          Skomentuj

                          • koneser666
                            Erotoman
                            • Aug 2010
                            • 502

                            nie rozumiem przesłania powyższego posta, można jaśniej?
                            HATE ME!

                            Skomentuj

                            • Tom_Bombadil
                              Gwiazdka Porno
                              • Jul 2009
                              • 2382

                              Za trzeźwy jesteś - trzeba się napić, żeby jajcastego zrozumieć
                              Alea iacta est
                              Alea iacta est
                              Alea iacta est
                              Alea iacta est

                              Skomentuj

                              • Makavelli
                                Świętoszek
                                • Dec 2009
                                • 22

                                Ameryki tym postem pewnie nie odkryje, jw. przejawianie inicjatywy od wielkiego dzwonu, i jedna rzecz ktora mnie doprowadza do pasji (szewskiej) albo nie pieszcza jajek bo sie boja ze popsuja, albo traktuja je jak "chinskie kulki relaksacyjne" a to juz w ogole jest nieprzyjemne do kwadratu.

                                Skomentuj

                                Working...