W pracy!

[iceberg]

Może to zależy od rodzaju pracy ale jakoś mnie moja robota nie nastraja erotycznie :/... ale jak ktoś lubi i ma warunki to proszę bardzo . Hmm... latać o kibla po to, żeby strugać rysia?? Nieee, na takie jazdy to chyba za stary jestem

[DrDusz]

kobietą nie jesteś więc zapytam z ciekawości ile masz lat??

[ankka84]

zdazalo sie

[Kolekcjoner]

zdazalo sie

Co Cię do tego skłoniło? w toalecie, czy może pod biurkiem?

[miss_Mimish]

mnie czasem nachodzi na to ochota.. niestety pracuję w biurze, z kilkoma osobami w jednym pomieszczeniu, a moje biurko ustawione jest bokiem do wejścia...
nie zmienia to faktu, że często siedzę z dłonią sprytnie schowaną między nogami /w pozycji 'noga na nogę'/..
jak zostaję po godzinach i jestem sama zdarza mi się to częściej - w końcu jakoś trzeba się pocieszyć że człowiek pracuje wieczorami..

ale przypomniało mi się pewne nuudne zimowe popołudnie sprzed kilku lat - pracowałam wtedy w malutkim sklepiku z kosmetykami /zawsze była tylko jedna ekspedientka/.
pogoda była marna-zimno i sennie, przez kilka godzin nikt nawet nie wszedł i w dodatku mój chłopak w ramach rozrywki cały dzień wysyłał mi pikantne sms-y.. w pewnej chwili nie wytrzymałam i zaczęłam się dotykać między nogami
..w kulminacyjnym momencie otworzyły się drzwi wszedł jakiś koleś - nie wiem czy się zorientował

[Kolekcjoner]

Zdaża się Od czasu do czasu, najczęściej przy namiętnym smsowaniu, pożądanie zwycięża i wychodzę na chwilę do WC. Jednak nie dochodzę, to tylko chwilowa forma rozładowania napięcia. Finał zostawiam sobie na wieczór

Co do pracy, to w karierze zawodowej mam też seks w magazynie

[DrDusz]

jeśli chodzi o sex to też mam zaliczony magazyn, jeśli mowa o lodziku to tylko pomieszczenie socjalne z tą adrenaliną, że ktoś nas nakryje jak Ona klęczy i mi zasysa. jednam onanizuje sie tylko w kibelku po smskach od żony lub wspomnieniu wczorajszej nocy albo poprostu po przeczytaniu jakiegos fajnego opowiadanka

[Kalilah]

W pracy dopiero raz miałam taką możliwość.
Mam kolegów, którzy lubią wysyłać mi pikantne e-maile czy też wiadomości na Skype. Jak się to wszystko czyta, to człowieka rozsadza od środka chęć zrobienia sobie dobrze.
Tak więc pewnego dnia jak połowy firmy nie było (spotkania, delegacje), to mogłam się oddać pieszczotom przy swoim biurku. Spódnica to cudowny wynalazek

[DrDusz]

Kalilah czy my nie pracujemy w tej samej firmie ??

[Kalilah]

Mam nadzieję, że nie bo przyznać się przed obcymi to jedno, a zupełnie coś innego przed znajomymi i kolegami z pracy Ja pracuję w marketingu, a Ty?

[DrDusz]

zaopatrzenie więc raczej nie ta firma

[Kalilah]

Mogę więc odetchnąć z ulgą i szukać kolejnej okazji do samozadowolenia

[DrDusz]

eeee czemu można by było zabawić się we dwoje hahahaha

[Kalilah]

Nie mówię nie, na takie zabawy jestem otwarta

[DrDusz]

no widzisz więc mogło by być fajnie, a napewno było by raźniej hehehe